Inna kobieta recenzja

Inna kobieta

Autor: @Natalia_Swietonowska ·1 minuta
2019-05-20
Skomentuj
1 Polubienie
Twórczość autorek miałam okazję poznać już przy okazji lektury Dwunastu życzeń, która bardzo przypadła mi do gustu. Ucieszyłam się więc, że będę miała okazję jeszcze przed premierą, zapoznać się z ich najnowszą powieścią. Przyszła pora na to, żeby co nieco o niej napisać.

Jest to historia opowiedziana z perspektywy dwóch kobiet, które tak naprawdę nie są ze sobą związane w żaden sposób. Ada wzbudziła we mnie zdecydowanie więcej emocji, takich jak współczucie, sympatia. Jest to jednak bohaterka, która nie ma w życiu łatwo. Musi ogarniać pracę, dom, dziecko, a dodatkowo znosić wieczne pretensje ze strony rodziców.

Joanna z kolei, na którą uparcie mówię Justyna, nie wiem czemu, dla mnie okazała się postacią irytująco idealną oraz po prostu denerwującą. Sama nie do końca wie, czego chce. Czy chce wybaczyć, czy nie chce wybaczyć. Czy spiknąć się z tym kolesiem, tamtym, czy jeszcze innym. Szlag mnie trafiał, kiedy czytałam o tym wszystkim. Nie polubiłyśmy się i raczej się to nigdy nie zmieni.

Historia, jaką przedstawiły autorki, jest dosyć ciekawa. Już zdanie, które pojawiło się na okładce, intryguje i zachęca czytelnika do zapoznania się bliżej z tą książką. Przyznam się, że z początku nie wiedziałam o co tak dokładnie chodzi z tym zdaniem, ale po przeczytaniu książki już wiem. A jest to coś, czego absolutnie się nie spodziewałam.

Znalazłam tutaj nietypowe podejście do zdrady. Nie jest to coś, co czytałam w poprzednich obyczajówkach, czyli facet zdradza kobietę, a ona przemienia się w kupkę nieszczęścia, ale potem staje się pięknym motylem, który rozpoczyna nowe życie. Jest to historia zdecydowanie bardziej zakręcona oraz bardziej poruszająca. Po skończeniu jej miałam takie "co to do cholery było?" i chciałam wystawić tej książce dość niską ocenę, ale po zastanowieniu stwierdzam, iż jest to książka naprawdę dobra, zarówno fabularnie, jak i stylistycznie.

Moim zdaniem będzie to idealna pozycja dla miłośniczek lub miłośników powieści obyczajowych, które jednak potrafią człowieka zaskoczyć. Autorki po raz kolejny udowodniły, że potrafią pisać dobre historie, więc nie pozostaje mi nic innego, jak sięgnąć po poprzednie ich książki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-01-01
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Inna kobieta
Inna kobieta
Karolina Głogowska, Karolina Troszczyńska
7.1/10

Ona, on, ona. Bo w życiu nic nie jest czarno-białe… Dwie kobiety. Żona i kochanka. Różni je wiele. Poglądy, charakter, styl życia. Inaczej widzą też mężczyznę, którego kochają. Po czyjej stanąć s...

Komentarze
Inna kobieta
Inna kobieta
Karolina Głogowska, Karolina Troszczyńska
7.1/10
Ona, on, ona. Bo w życiu nic nie jest czarno-białe… Dwie kobiety. Żona i kochanka. Różni je wiele. Poglądy, charakter, styl życia. Inaczej widzą też mężczyznę, którego kochają. Po czyjej stanąć s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Duetu Karolina Głogowska i Katarzyna Troszczyńska mam wrażenie, że nikomu nie trzeba przedstawiać. Panie mają na swoim koncie książki, po które sięgam z przyjemnością, bo wiem, że się nie zawiodę i s...

@rudemysli71 @rudemysli71

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Teściowa
Teściowa

Rozwód Moi Herngren był świetną pozycją, której lektura skutecznie zajęła moje myśli na dłuższy czas. Z miejsca postanowiłam sięgnąć po tom drugi serii Sceny z życia rod...

Recenzja książki Teściowa
Rozwód
Rozwód

Twórczość Moi Herngren wzbudza w czytelnikach dużo emocji, a o samym Rozwodzie zdążyłam naczytać się wielu dobrych słów. Z ciekawością więc sięgnęłam po ten tytuł, by pr...

Recenzja książki Rozwód

Nowe recenzje

Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
@deana:

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miast...

Recenzja książki Dobranoc, Tokio
Piękny i martwy
Zabrakło chemii
@Kantorek90:

Nie da się ukryć, że z książkami Anny Langner mam relację love-hate. Niektóre zachwycają mnie do tego stopnia, że chcia...

Recenzja książki Piękny i martwy
Pan Slaughter
Trzyma poziom!
@czytanie.na...:

Są bohaterowie, których darzymy głębokim uczuciem od pierwszego spotkania i autorzy zyskujący specjalne miejsce w naszy...

Recenzja książki Pan Slaughter
© 2007 - 2024 nakanapie.pl