Iluzja recenzja

Od pierwszych stron autor raczy nas makabrycznymi scenami. Przypadkowe odkrycie zmumifikowanych zwłok kobiety w remontowanej kamienicy, okazuje się być początkiem bardzo skomplikowanego śledztwa. Choć po niezwykle traumatycznych doświadczeniach związanych ze sprawą sprzed lat, komisarz Marcin Zakrzewski planuje definitywnie pożegnać się ze służbą w policji, jednak decyduje się po raz ostatni podjąć wyzwanie.
Równolegle pojawiają się w różnych częściach Wrocławia zwłoki kilku mężczyzn. Każde z nich wskazują na to, że ofiara nie umierała w spokoju. Przerażające metody, jakie we wszystkich przypadkach zastosowano, sugerują , że mamy do czynienia z prawdziwym zwyrodnialcem, który napawał się cierpieniem swoich ofiar, a jego niewątpliwym celem było sprawienie im jak najpotworniejszego bólu.

Kim była tajemnicza zmarła? Czy mamy do czynienia z przypadkiem trwającej wiele lat nekrofilii? I wreszcie, czy wszystkie te ciała mają ze sobą coś wspólnego?

Zakrzewski jest gotów poświęcić wiele, by sprawca wylądował w więzieniu. Sprawy komplikują się jednak, kiedy dociera do niego, że stał się w jakiś chory sposób częścią pokręconego planu mordercy. Wiele różnych tropów, kolejni podejrzani - czy to celowe zabiegi, które mają utrudnić śledczym pracę? Czy sprawca stworzył perfekcyjną iluzję, na którą dają się nabrać nawet najbardziej doświadczeni policjanci?

Mnogość postaci i niesamowita wielowątkowość tej historii mogą przerazić czytelnika. Kiedy jednak zagłębisz się w lekturę, sam zobaczysz, że te zabiegi były konieczne, aby podkreślić skomplikowaną naturę sprawcy i zrozumieć jego plan. Podejrzenia, które padają na co rusz to nowe postaci, sprawiały, że podczas lektury pozostawałam w stanie permanentnego napięcia. Umysł pracował na najwyższych obrotach, by zrozumieć zamysł mordercy, a co za tym idzie, wytypować właściwą do tej roli osobę.

Interesująco poprowadzony został też wątek obyczajowy. Muszę przyznać, że takiego obrotu spraw w sferze prywatnej życia Zakrzewskiego się nie spodziewałam 🙂

To było całkiem przyjemne, literackie spotkanie 🙂