Krew z krwi recenzja

Ile jesteś w stanie poświecić dla swojego dziecka?

Autor: @Zaczytane_koty ·1 minuta
2024-03-26
Skomentuj
5 Polubień
Ile jesteś w stanie poświęcić dla własnego dziecka? Przed takim pytaniem staje Daniel Adamski ojciec ciężko chorego Leosia. Kilka milionów złotych, tyle warte jest życie i zdrowie ukochanego syna. Kiedy okrutny i przewrotny los zsyła na mężczyznę seryjnego mordercę, autor niezbyt poczytnych kryminałów nie cofnie się przed niczym, by spełnić wolę mordercy. Wystarczy tylko pisać, okrutnie mocno i bez ustanku. Tylko tyle i aż tyle.

Przemysław Piotrowski rozkochał czytelnika serią z Igorem Brudnym. Dynamiczna akcja, dobrze wykreowani bohaterowie i nieszablonowe pomysły, to tylko niektóre z cech, które przyciągają czytelnika. Tym razem autor na chwile dał odpocząć odbiorcom, serwując im nieco inny kaliber opowieści. I to dosłownie, bo jest to zupełnie inna półka. I to pod każdym możliwym względem.

"Krew z krwi" to nie jest typowy kryminał, do którego przyzwyczaił nas Piotrowski. Nie ma tu zbytnio krwi, choć jest ona w tytule, to nie pełni dosłownej funkcji, nie ma makabrycznych zbrodni, czy szybkiej i zmieniającej się akcji. Jest za to ogromna miłość ojca do syna, nie przesłodzona, nie polukrowana, że aż mdła, tylko piękna, czysta z ogromną odwagą i determinacją. To taka relacja, którą chciałby mieć każdy rodzic z własnym dzieckiem. Daniel to mężczyzna, którego nie da się nie polubić. Na zewnątrz osty, nieco sarkastyczny, a w środku ciepły i oddany facet, który zrobi wszystko, by pomóc Leosiowi. Pozostali bohaterowie również skradli moje serce, nawet matka, miejscami wścibska wlewała odrobinę humoru i kolorytu.

Choć akcja nie jest dynamiczna, to od pozycji nie sposób się oderwać. Cały czas kręcimy się w miejscu, tropimy seryjnego mordercę, by na końcu dostać prawdziwy strzał. Choć strzał, to złe słowo. Prawdziwą bombę, a nawet serię, bo takiego zakończenia się nie spodziewałam. Autor wodził mnie za nos przez niemal całą książkę, by w epilogu wywrócić wszystko do góry literami. Ostatnie zdania, ostatnie myśli nadal dźwięczą mi w głowie i jeszcze długo będzie słychać echo: ile jesteś w stanie poświecić dla swojego dziecka?

Przemysław Piotrowski kolejny raz pokazał, że jest w absolutnej czołówce autorów polskich kryminałów.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-03-21
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Krew z krwi
Krew z krwi
Przemysław Piotrowski
7.7/10

Gdy pewnego ranka policjanci z wydziału zabójstw pukają do jego drzwi, Daniel Adamski nie wydaje się zaskoczony. Zaniepokojony, zestresowany, zdenerwowany – tak. Ale tej wizyty akurat się spodziewał....

Komentarze
Krew z krwi
Krew z krwi
Przemysław Piotrowski
7.7/10
Gdy pewnego ranka policjanci z wydziału zabójstw pukają do jego drzwi, Daniel Adamski nie wydaje się zaskoczony. Zaniepokojony, zestresowany, zdenerwowany – tak. Ale tej wizyty akurat się spodziewał....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy byłam w ciąży to się bałam: porodu, tego jak dziecko wywróci mój poukładany świat do góry nogami, jak wpłynie na relacje drugą połową. Gdy urodziłam syna strach nie minął a wręcz przeciwnie: ni...

@Jezynka @Jezynka

"Od miesięcy zajmował mnie jedynie mój chory na raka syn i walka z tym rakiem w ciele mojego syna, walka, którą przegrywał, którą przegrywaliśmy, bo Leoś był tak jakby częścią mnie, takim małym mną, ...

@pola841 @pola841

Pozostałe recenzje @Zaczytane_koty

Ziemianki
Co poszło nie tak?

Po rewelacyjnie przyjętych "Chłopkach", które nie tylko podbiły listy sprzedażowe, ale przede wszystkim serca czytelników przyszedł czas na "Ziemianki". Niejako trochę w...

Recenzja książki Ziemianki
Zaginieni
Gdzie jesteś?

Masz plany, marzenia, cele. Pewnego dnia znikasz, nikt nie wie, co się stało, ani dlaczego tak się stało. Pozostawiłeś po sobie tylko żal, smutek, niedokończone sprawy. ...

Recenzja książki Zaginieni

Nowe recenzje

Wielkie iluzje
Wielki narcyzm
@candyniunia:

Wielkie iluzje to druga książka autorki, jaką mam okazję czytać. Tym razem była to całkiem inna historia i chyba zrobi...

Recenzja książki Wielkie iluzje
Smugi
Smugi
@book_matula:

Pod hasłem „superprodukcja” z pewnością warto zwrócić uwagę na nowość Małgosi Starosty – „Smugi”. Nie przesadzam, a po ...

Recenzja książki Smugi
Przerwa świąteczna
Ktoś chce nieprzesłodzoną opowieść świąteczną?
@kkozina:

❓️Czy w dzisiejszych zabieganych czasach wierzycie jesz­cze w magię Bożego Narodzenia? W pewnym parku, przy alejce pro...

Recenzja książki Przerwa świąteczna
© 2007 - 2024 nakanapie.pl