„Czasami myślę, że jestem niczyja. Nikt nie kocha mnie tak bardzo, żeby nazwać mnie najważniejszą. Istnieję otoczona ludźmi, których nazywam rodziną, ale nikt z nich nie myśli o mnie jak o kimś, bez kogo nie mógłby oddychać... Egzystujemy tuż obok siebie, obojętni, przesadnie grzeczni, obcy. Mąż, córka, teściowa, matka i coraz dalszy ojciec - puste słowa, zwykłe wydmuszki. Czasem myślę, że to moja wina...”
„Hashtag: moje_piękne_życie” autorstwa Katarzyny Misiołek, stanowi słodko-gorzką historię o tym, jak często pozory mogą mylić. Tym tytułem autorka w genialny sposób przedstawiała nam historię osoby, która w swoich social mediach kreuje się na spełnioną matkę oraz żonę, a tak naprawdę za tą szczęśliwą maską ukrywa oblicze smutnej kobiety, która potrzebuje ułożyć swoje życie na nowo...
Poznajcie dwie Joanny. Pierwsza jest popularną instagramerką, „kreatorką szczęścia” współpracująca z wieloma modnymi firmami. Jej dom pod lasem to iście bajkowa oaza spokoju, stworzona, by codziennie smakować uroki życia. Joanna numer dwa jest żoną znanego, aroganckiego biznesmana, synową jego matki wiedźmy i matką krnąbrnej córki. Obie Joanny spotykają się w ciele czterdziestoletniej kobiety, zmagającej się ze wspomnieniem tragicznego wydarzenia sprzed lat. Kolejne maski mają pozwolić jej na prowadzenie normalnego, ustabilizowanego życia w świecie, w którym najważniejsze są pozory. Ale one nigdy nie zastąpią prawdziwego szczęścia... Czy Joanna znajdzie w sobie siłę, by wyrwać się z matni pięknych złudzeń?
„Hashtag: moje_piękne_życie” należy do lektur, które w czasie czytania zapewniły mi wachlarz różnorodnych emocji. W trakcie przygody z tą lekturą czułam smutek, radość, a nawet złość. Ostatnie uczucie powodowała u mnie główna bohaterka tej książki - Joanna, która momentami niemiłosiernie mnie irytowała. Po przeczytaniu tej pozycji zrozumiałam w jakim celu Misiołek wykreowała taką, a nie inną bohaterkę swojej książki, jednak bardzo żałuję, że nie byłam w stanie znaleźć z nią wspólnego języka.
Skoro już o Asi mowa, wspomnę tylko, że całą historię poznajemy z jej perspektywy, co pozwoli Wam nie tylko poznać motywy jej postępowania, ale razem z nią przeżycie wielką żałobę, bo stracie bliskich jej osób oraz brak zrozumienia ze strony najbliższych.
Pani Katarzyna w świetny sposób oddała realia, w których znaleźli się bohaterowie jej najnowszej książki. Dostaniecie tutaj bohaterów pełnych zalet oraz wad. Każdy z nich stanął na rozdrożu dróg i nie ma pojęcia, w którą stronę powinien się udać - jaką decyzję podjąć by nie zrujnować swojego dotychczasowego życia... Przez ten element fabuły jestem pewna, że wielu czytelników znajdzie w tej historii (jak i w jej bohaterach) jakąś cząstkę siebie, co z kolei sprawi, że szybko o tym tytule nie zapomni.
Czy książkę polecam? Jeśli szukasz pozycji, która zmusi Cię do refleksji - koniecznie sięgnij po ten tytuł. „Hashtag: moje_piękne_życie” to historia, która spowoduje u Ciebie wiele emocji oraz zmusi Cię do zastanowienia się czy będąc na miejscu poszczególnego bohatera postąpiłbyś/abyś tak samo, czy jednak zupełnie inaczej...