Zostań dla mnie recenzja

Historia czwartego brata

Autor: @czytalka98 ·2 minuty
2021-06-25
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
To już czwarty, a zarazem ostatni tom serii o braciach Arrowood – tym razem poznajemy Jacoba, który jest aktorem i dość niechętnie wraca na pół roku do rodzinnego Sugarloaf. Poznaje tam Brennę, która mieszka z dwójką dzieci i nie może się otrząsnąć po śmierci męża. Ona pragnie stabilizacji – on robi karierę w Hollywood. Czy będzie im pisane szczęśliwe zakończenie? Przekonajcie się sami!

Wiecie co? Szczerze mówiąc już trochę odczuwam przesyt historią braci. O ile pierwszy i drugi tom mnie wręcz zachwyciły, trzeci był w porządku, tak tego czwartego już miałam trochę dosyć. O bohaterach to już nie wspomnę, ze zaczęłam się trochę gubić, bo nazbierało się ich trochę i już momentami zapominałam które dziecko było od której pary. Nie lubię, kiedy w powieści pojawia się tak dużo bohaterów, a tutaj mamy w sumie kumulację postaci ze wszystkich poprzednich części. Narzekałam też w duchu, kiedy przytrafiła się scena, że Brenna z dzieciakami ogląda film, a tu się okazuje, że w tym filmie akurat gra Jacob! Poza tym ciągłe nawiązania do jego filmów sprawiały, że odniosłam wrażenie, jakby główny bohater tej części grał we wszystkim. Zabrakło mi tu jakiegoś urozmaicenia. A co do samego Jacoba to miałam nadzieję, że okaże się być choć trochę lalusiem, a tymczasem był panem idealnym. Na tle innych braci wypada jakoś tak słabo, nawet trochę papierowo, bo on po prostu nie ma wad.

Żeby nie było jednak, że tylko narzekam, to powiem, że książka ma swoje plusy, których nie sposób pominąć. Szybko się ją czyta, to na pewno! Dzieciaki Brenny od razu wzbudziły moją sympatię. Między wierszami też mamy obraz rodziny skrzywdzonej przez ojca, który stawiał pracę na pierwszym miejscu, a dopiero potem rodzinę. Zastanawiam się w sumie, czy między Lukiem a Brenną w ogóle była miłość, czy tylko przywiązanie. To już pozostawiam każdemu do indywidualnej oceny, niemniej jednak był to dla mnie ciekawy wątek, Brenny i jej poprzedniego małżeństwa właśnie. No i dochodzi do tego radzenie sobie z żałobą, wątpliwości Brenny co do wiązania się po raz kolejny. Niemniej jednak wątek romantyczny między nią a Jacobem rozwinął się dość szybko. A w międzyczasie musiała też spaść bomba – wydarzenie, które wstrząsnęło bohaterami i podkręciło trochę akcję. Plus wcześniej, przy czytaniu poprzednich części, umknął mi taki szczegół, że każdy z braci miał swoją własną „prawdę” na temat strzały, które w dzieciństwie powtarzała im mama – do tej pory miałam wrażenie, że to było to jedno takie motto dla całej czwórki braci, a tu okazuje się, że nie! Jacob na przykład miał „Jeśli usuniesz połowę lotki, wypuszczona strzała skręci”. To też ciekawy wątek, przewijający się przez wszystkie części.

Wielu osobom podobał się każdy z tomów, mi jednak ten najmniej przypadł do gustu. Zachęcam Was jednak do poznania historii braci Arrowood na własną rękę – są to historie przyjemne, na jeden, dwa wieczory tak naprawdę.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-23
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zostań dla mnie
Zostań dla mnie
Corinne Michaels
8.3/10
Cykl: The Arrowood Brothers, tom 4

W „Zostań dla mnie”, ostatniej części serii, pierwszoplanowym bohaterem jest Jacob. Robi karierę filmową w Hollywood, jako przystojny kawaler jest obiektem zainteresowania paparazzi i prasy plotkarsk...

Komentarze
Zostań dla mnie
Zostań dla mnie
Corinne Michaels
8.3/10
Cykl: The Arrowood Brothers, tom 4
W „Zostań dla mnie”, ostatniej części serii, pierwszoplanowym bohaterem jest Jacob. Robi karierę filmową w Hollywood, jako przystojny kawaler jest obiektem zainteresowania paparazzi i prasy plotkarsk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Hollywood nauczył mnie wszystkiego, co wiem o związkach, prócz tego, jak w nich trwać. Jako aktor stałem się mistrzem udawania. Udawania, że koszmarne dzieciństwo nie miało na mnie wpływu. Udawania,...

@nikolajablonska37 @nikolajablonska37

,, NIGDY TAK BARDZO NIE PRAGNĄŁ ŻADNEJ KOBIETY" Jacob Arrowood - przystojny, zabawny, dobrze zbudowany , sławny aktor z wielu bardzo popularnych filmów. Oczywiście tak jak każdy z pozostałych braci ...

@sistersasbooks @sistersasbooks

Pozostałe recenzje @czytalka98

Battle Royale
Gimnazjaliści wciągnięci w krwawą rozgrywkę

Uczniowie klasy 3B zostają przetransportowani na wyspę i wciągnięci w grę, której jedyną zasadą jest… by zabijać siebie nawzajem, aż pozostanie jedna osoba. Mordować kol...

Recenzja książki Battle Royale
To nie jest, do diabła, love story! Skin deep
Love story w nowej odsłonie

Nowa powieść Julii Biel, tym razem z innymi niż dotychczas głównymi bohaterami! Są to Wera (siostra Jonasza, znanego z poprzednich części!) oraz Aleks, którego będziemy ...

Recenzja książki To nie jest, do diabła, love story! Skin deep

Nowe recenzje

Nędznicy. Tom 1
:)
@book_matula:

Dzisiejsza recenzja dotyczy książki „Nędznicy” tom 1 autorstwa Victor Hugo którego możecie kojarzyć m. in. Dzwonnik z N...

Recenzja książki Nędznicy. Tom 1
Odważne młode kobiety
Odważne młode kobiety
@kamilawalota:

Mam dla Was propozycję hipnotyzującej lektury inspirowanej atakiem najgłośniejszego seryjnego mordercy. Tallahasse, r...

Recenzja książki Odważne młode kobiety
Simulacrum
Poezja muzyką, muzyka poezją
@adam_miks:

Andrzej Pytlak proponuje czytanie „Simulacrum”. To świat reprodukcji, a nawet imitacji. Termin stworzony w Wielkiej Br...

Recenzja książki Simulacrum
© 2007 - 2024 nakanapie.pl