Battle Royale recenzja

Gimnazjaliści wciągnięci w krwawą rozgrywkę

Autor: @czytalka98 ·1 minuta
2021-07-23
Skomentuj
3 Polubienia
Uczniowie klasy 3B zostają przetransportowani na wyspę i wciągnięci w grę, której jedyną zasadą jest… by zabijać siebie nawzajem, aż pozostanie jedna osoba. Mordować koleżanki i kolegów z ławek? Dla niektórych to nie okaże się żaden problem. Przerażające? Jeszcze jak… Komu uda się wyjść zwycięsko z tej okrutnej rozgrywki?
Ta książka wywołała we mnie mnóstwo emocji. Pomimo pokaźnego gabarytu (ponad 700 stron!) przeczytałam ją w 3 dni. Nawet, kiedy ją odkładałam, myślałam o tym, co się działo w książce i o bohaterach i szybko wracałam do lektury. Po prostu ta historia nie dawała mi o sobie zapomnieć. Wiadome też było, że mało kto z 42 bohaterów przeżyje. Starałam się z tego powodu z nimi nie zżywać, ale się nie dało. Niejedna łezka przez to poleciała...
W powieści dzieje się naprawdę dużo i jest dość krwawo, dlatego to nie jest lektura dla delikatnych osób. Nawet mnie, starego wyjadacza krwawych thrillerów jedna ze scen po prostu mnie zaszokowała i powaliła swoją brutalnością – to szokuje tym bardziej, że to koledzy i koleżanki z klasy robią to sobie nawzajem, bo „zmusiły” ich do tego zasady: albo będą zabijać, albo zostaną zabici. Zdarzają się tu (nieliczne) ckliwe momenty, że ktoś po kogoś wraca, bo jest zakochany, bo ktoś się komuś podoba (jak to w szkole!), ale jednak nikt tak naprawdę nie jest pewny, komu może zaufać. Bohaterowie są ciekawi, choć mam wrażenie, że lepiej zarysowane zostały męskie postacie. Z dziewczyn tak naprawdę najwięcej dowiadujemy się o Mitsuko Somie, reszta wydaje się taka dość płytka i niezbyt wiele zostaje o nich powiedziane (a szkoda!). O chłopakach dowiadujemy się o wiele więcej. Tak samo możemy nieco dowiedzieć się o autorytarnej władzy – okrutnej władzy, która dopuszcza do tego by dzieci, bo jednak 15-latkowie wciąż jeszcze są dziećmi, zabijały się w imię Republiki. Ta książka jest po prostu wstrząsająca i na wiele sposobów szokująca i zaskakująca. Polecam Wam – na mnie zrobiła tak piorunujące wrażenie i wywołała kaca książkowego, którego nie miałam od bardzo dawna!

Moja ocena:

× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Battle Royale
Battle Royale
Koushun Takami
8.3/10

Grupa gimnazjalistów Republiki Wielkiej Azji Wschodniej zostaje uprowadzona ze szkolnej wycieczki i skierowana przez autorytarny rząd na niewielką, ewakuowaną z mieszkającej tam ludności wyspę. Pozos...

Komentarze
Battle Royale
Battle Royale
Koushun Takami
8.3/10
Grupa gimnazjalistów Republiki Wielkiej Azji Wschodniej zostaje uprowadzona ze szkolnej wycieczki i skierowana przez autorytarny rząd na niewielką, ewakuowaną z mieszkającej tam ludności wyspę. Pozos...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Battle Royale" w powyższej wersji, to tytuł, który mimo wielu zapowiedzi może dla czytelnika nadal stanowić pewnego rodzaju zagadkę. Z jednej strony, mamy utkaną historię w japońskich klimatach, z d...

@MichalL @MichalL

Powieść Koushuna Takamiego ukazała się w 1999 roku i od razu stała się sensacją. Wniosła bardzo wiele do japońskiej popkultury w XXI wieku. Wpływ „Battle Royale” na popkulturę sięga poza Japonię i je...

@Darek @Darek

Pozostałe recenzje @czytalka98

To nie jest, do diabła, love story! Skin deep
Love story w nowej odsłonie

Nowa powieść Julii Biel, tym razem z innymi niż dotychczas głównymi bohaterami! Są to Wera (siostra Jonasza, znanego z poprzednich części!) oraz Aleks, którego będziemy ...

Recenzja książki To nie jest, do diabła, love story! Skin deep
Nie wiesz nic
Koszmar licealistów Freuda

Marcel Moss powraca z nową książką! Znów znajdujemy się w Liceum Freuda i zagłębiamy się w problemy jego uczniów – po śmierci Alana („Nie wiesz wszystkiego”), kapitana d...

Recenzja książki Nie wiesz nic

Nowe recenzje

Nic oprócz strachu
„Nic oprócz strachu”
@gulinka:

Sięgając po „Nic oprócz strachu”, zaczęłam się zastanawiać, czym jeszcze Magdalena Knedler może nas zaskoczyć. Moja prz...

Recenzja książki Nic oprócz strachu
Patrz ze mną w gwiazdy
Patrz ze mną w gwiazdy
@marcinekmirela:

„... Mimo to każdy na pewnym etapie życia napotyka przeszkody, pod których wpływem zniechęca się albo zupełnie załamuje...

Recenzja książki Patrz ze mną w gwiazdy
Śniadanie u Tiffany'ego
„Śniadanie u Tiffany'ego”
@gulinka:

„Śniadanie u Tiffany’ego” to niewielka powieść, a może raczej nowela. Prawdopodobnie bardziej kojarzona z ekranizacją i...

Recenzja książki Śniadanie u Tiffany'ego
© 2007 - 2024 nakanapie.pl