RECENZJA
🔥"HEART ON FIRE"🔥
AUTOR: Black Hope
WYDAWNICTWO: SPARK
Na błędach uczymy się dopiero wtedy, gdy zaczynają boleć. Czy czasami ból to za mało, by wynieść odpowiednią lekcję?
"Bo ciągle tu byłeś. Zawsze żyłeś gdzieś obok I nie potrafiłam się ciebie pozbyć. Byłeś jak mój cień, a jak pozbyć się własnego cienia?
Można jedynie wejść w mrok...."
"Heart on Fire" to historia przepełniona ogromem emocji, mrokiem, który dosłownie wylewa się z kartek tej książki, wręcz są dostrzegalne. Uczucia, emocje wręcz spalają się, skrajnymi, wyniszczającymi się odczuciami, przenikają się, mrok, ból, rozczarowanie, złość, nienawiść, dezorientacja, walka z samym sobą, i uczucia, które ciężko nazwać.
Pokusa, smak nieba i piekła, upadek.
Dostajemy historię, która niepostrzeżenie, zbliża, zagłębia się, a sami bohaterowie nie mają szans, aby wczas zareagować i wpłynąć na bieg wydarzeń.
Autorka stworzyła ciekawą, nietuzinkową fabułę, w której napięcie rośnie z każdą przeczytaną stroną.
Dostajemy sporą garść, świetnych cytatów.
Autorka pokazuje, że gdy w sercach tli się ogień, żadne przeciwności, nie są w stanie zgasić płomieni. Płomieni, które pochłaniały wszystko, z czym się zetknęły.
Poznajemy prawdę, która znikała wśród kłamstw, wychodzą na wierzch w nieoczekiwanym momencie.
Książka napisana jest z perspektywy głównych bohaterów, Nicole White i Nathaniela Wood, dzięki temu możemy poznać ich dokładniej, spojrzeć ich oczami na to co przygotowało dla nich życie, z jakimi emocjami walczą.
Bohaterowie dobrze wykreowani, charakterni,
popełniają masę błędów, z których nie uczą się, a brną dalej w ogień, który w końcu ich spali. Dziwiłam się wyborami, że brnęli, w coś wiedząc, że mogą się sparzyć.
Obydwoje złamani, ale pomimo wszystko, zniszczeń tworzyli spójną całość. Ich życie było grą i tylko od nich zależało, czy będą zwycięzcami, czy przegranymi.
Nathaniel to postać, która grała złego chłopca, pragnącego zemsty, i dzięki temu wplatał się w niezłe bagno.
Z jednej strony rozumiałam jego postępowanie i jego wybory.
Nicole, niby zwykła nastolatka, przybiera maski, radząc sobie na swój własny sposób z tym co dzieje się wokół niej.
Nicola i Nathaniel walczyli ze sobą i uczuciami, które do siebie czuli. Grali w niebezpieczną grę uczuć, pożądania i czegoś, co ciągnęło ich do siebie. Sami nie zdawali sobie sprawy, po jak grząskim terenie stąpają, niszcząc się nawzajem. To, co działo się, wokół nich okazało się złudzeniem, a prawda okazała się potworem skrywającym się w mroku.
Ich relacja, można powiedzieć, że była dosyć skomplikowana. Między kłamstwami, grą, o której nie miała, pojęcia pomiędzy tą dwójką zaczyna coś się dziać, niestety ta gra niewiadomych zaprowadzić ich na skraj przepaści, z której nie ma wyjścia.
"Czasami w naszym życiu coś zbliża się niepostrzeżenie, a my dostrzegamy to zbyt późno, by móc jeszcze zareagować i wpłynąć na bieg zdarzeń."
-Czy Nathaniel pozwoli jej upaść?
-Co wydarzenia się w życiu Nicole, że będzie schodzić na samo dno.
-Czego dowie się o swoim życiu?
-Czy Nicole ugrzęźnie w bagnie, w który wdepnęła?
-Czy przyszłość jest im pisana?
-Czy Nathaniel był, najgorszym co ją spotkało, czy wręcz przeciwnie?
Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz do recenzji. Współpraca barterowa.
Polecam.