Rytm Harlemu recenzja

HARLEM W CZASACH PRZESILENIA

Autor: @mrocznestrony ·2 minuty
2022-07-14
Skomentuj
1 Polubienie
Na pewno większość z Was, o ile nie wszyscy, mniej więcej znają historię Stanów Zjednoczonych. Historię zagrabionej ziemi, pogromu Indian, niewolnictwa, wyzysku, dyskryminacji i prześladowań. Słowem - cały wachlarz uroczych momentów i chwil, o których chętnie wspomina się przy niedzielnym stole. Tak, to był sarkazm, a w fundamentach potęgi (dziś mocno słabnącej) USA, jest wiele krwi i łez słabych i niewinnych. Ale właściwie to samo możemy powiedzieć o podwalinach każdego mocarstwa czy imperium i pewnie nawet bym się o tym nie zająknął, gdybym nie przeczytał Rytmu Harlemu Colsona Whiteheada - powieści, która idealnie wpasowuje się w tematykę poprzednich książek dwukrotnego laureata nagrody Pulitzera oraz zdobywcy National Book Award.

Rytm Harlemu, to utrzymany w dusznym klimacie lat '60 kryminał z lekką domieszką powieści awanturniczej. Głównym bohaterem jest Ray Carney - człowiek o dwóch obliczach. Z jednej strony jest kochającym mężem i ojcem, właścicielem sklepu meblowego w Harlemie, z drugiej zaś drobnym paserem kradzionych fantów i kuzynem Freddy'ego, który od małego sprowadzał na Reya wyłącznie kłopoty. Cała fabuła, rozciągnięta na ładnych kilka lat, kręci się wokół toksycznej relacji pomiędzy kuzynami oraz dążeniu Carneya do poprawy warunków życia swojego i rodziny. W tej opowieści, są i gangsterzy, i bandziory w garniturach, i brawurowe napady, i porachunki. Jest też przemoc, całkiem sporo przemocy, a także barwny świat Harlemu - dzielnicy pulsującej czarnym rytmem.

Colson Whitehead stworzył niesamowity klimat, który oddziałuje na wyobraźnię. Harlem w tej powieści ma w sobie coś magicznego, hipnotyzującego i przyciągającego. Jednocześnie jest - co zakrawa na paradoks - miejscem parnym, złowrogim i odpychającym. Zresztą, Rytm Harlemu, to opowieść pełna sprzeczności i walki głównego bohatera z samym sobą. Ray Carney cały czas balansuje między byciem porządnym gościem a kolejnym szemranym typem, jakich na dzielnicy nie brakuje. Ray, to postać świetnie napisana, bardzo głęboka i niejednoznaczna, przez co cholernie prawdziwa. Zresztą, nie tylko on. Colson potrafi tworzyć bohaterów, którzy zapadają w pamięć, udowodnił to już w Kolei podziemnej i Medziakach, a potwierdził teraz - w Rytmie Harlemu.

Autor, jak pokazał to w poprzednich książkach, nie boi się trudnych tematów. Tutaj również. W Rytmie Harlemu kryminalna otoczka jest jedynie pretekstem, do opowiedzenia nam historii dyskryminowanej murzyńskiej społeczności jednego z największych miast na świecie. Do Harlemu Colsona Whiteheada wchodzimy w czasach przesilenia, kiedy na prowincji nadal grasują psychopaci z Ku Klux Klanu, gdzie wciąż są sklepy, w których nie obsługuje się czarnych, a zabicie przez policjanta niewinnego chłopaka nie spotyka się z należytą reakcją wymiaru sprawiedliwości. Ale Rytm Harlemu to przede wszystkim historia o mieszkańcach... Harlemu i o tarciach wewnątrz harlemskiej społeczności. To także opowieść o wyzysku, o obłudnych przedstawicielach wymiaru sprawiedliwości i o zwykłych ludziach, którzy muszą walczyć o każdy dzień.

Rytm Harlemu, to momentami mocna i bezkompromisowa powieść. Stylistycznie bardzo blisko jej do Miasta niepokoju Dennisa Lehana czy filmu Ulice nędzy Martina Scorsese. Czytając tę powieść czuje się smród odwiedzanych przez bohaterów melin, ulicznego kurzu i przypalonego oleju dolatującego z kuchni kiepskiej knajpy. Rytm Harlemu, to powieść, która zapada w pamięć i pokazuje, jak niewiele - jako ludzkość - zrobiliśmy, aby naprawić nasz świat. Colson Whitehead stworzył powieść brutalną, przejmującą i szczerą, a przy tym - takie mam wrażenie - bardzo ważną, zwłaszcza dla młodego pokolenia.

© by MROCZNE STRONY | 2022

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-07-13
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rytm Harlemu
2 wydania
Rytm Harlemu
Colson Whitehead
6.5/10
Cykl: Ray Carney, tom 1

Błyskotliwa i trzymająca w napięciu powieść o szemranych interesach, barwnym nowojorskim półświatku i zwyczajnym facecie, który po prostu pragnie szczęścia. A także o problemach rasowych, władzy i bu...

Komentarze
Rytm Harlemu
2 wydania
Rytm Harlemu
Colson Whitehead
6.5/10
Cykl: Ray Carney, tom 1
Błyskotliwa i trzymająca w napięciu powieść o szemranych interesach, barwnym nowojorskim półświatku i zwyczajnym facecie, który po prostu pragnie szczęścia. A także o problemach rasowych, władzy i bu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na pewno wielu z was kojarzy Colsona Whiteheada, który ma na swoim kocie takie książki jak Miedziaki czy też Kolej podziemna. Otrzymał za nie dwa Pulitzery. Jest to dla mnie pierwsze spotkanie z tym ...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Harlem to pełna kontrastów dzielnica Nowego Jorku, zamieszkała w większości przez Afroamerykanów. Właśnie tam toczy się akcja najnowszej powieści Colsona Whiteheada Rytm Harlemu. W słynnym, niebezpie...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @mrocznestrony

Sklepy cynamonowe
ZACHWYT I ZMĘCZENIE W POETYCKIM ŚWIECIE

Ostatnio coraz częściej sięgam po polską klasykę literatury pięknej, więc siłą rzeczy prędzej czy później musiałem trafić na Bruno Schulza i jego dwa zbiory opowiadań "S...

Recenzja książki Sklepy cynamonowe
Kolęda. Świerszcz za kominem.
OD ŚWIĄTECZNEJ MAGII DO LITERACKIEJ MĘCZARNI

Kilka miesięcy temu, na jednym z bibliotecznych kiermaszy, wpadł mi w ręce "Sługa boży" Erskina Caldwella. To właśnie wtedy dowiedziałem się, że kiedyś, w czasach PRL-u ...

Recenzja książki Kolęda. Świerszcz za kominem.

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl