Hania i beksa-lale recenzja

Hania i beksa-lale

Autor: @asach1 ·2 minuty
2022-09-30
Skomentuj
8 Polubień
„ To drobiazgi, nawet te pozornie nieistotne sprawiają, że każdy z nas jest sobą, a nie kimś innym.” (str.29)

Króciutka, lecz smutna i wzruszająca historia małej dziewczynki, której trudno odnaleźć się w codziennym życiu po śmierci ukochanego taty. Ojciec codziennie wieczorem opowiadał swojej córeczce wymyślone historie. Spośród wielu bajek zapamiętała jedną i to była ostatnia bajka opowiedziana przez tatę. Bajka była o kochającym się małżeństwie, które nie mogło mieć dzieci. Kobieta była zdesperowana i gotowa zrobić wszystko by powiększyć rodzinę, lecz…

„ za każdy cud trzeba płacić.” (str.7)

Zawarła umowę z upiorem, który spełnił jej życzenie, ale nie za darmo. Jej radość i szczęście nie trwało długo, bo wkrótce otrzymuje wiadomość o śmierci bliskiej jej osoby. Uświadomiła sobie też że utraciła coś co się z nią wiązało i kojarzyło.

Tata opowiadając córce tę bajkę chciał jej uzmysłowić, jak bardzo ważne są szczegóły, których w codziennym życiu się nie dostrzega, a które zazwyczaj wiążą się z inną osobą, przeżyciem, dobrymi wspomnieniami, czy charakteryzują samego siebie.

Dopiero gdy kogoś stracimy, widzimy to co do tej pory pomijaliśmy. Każdy drobiazg przywołuje wspomnienia, które czasem są radosne, czasem zabarwione smutkiem, lecz wszystkie wzbudzają emocje. Dorosłemu jest trudno uporać się ze stratą bliskiej osoby, a co dopiero małej dziewczynce.

Na pogrzebie była tylko z mamą. Nikt inny nie przyszedł. W dzisiejszych czasach jesteśmy tak zaganiani, zajęci swoją pracą, dziećmi, problemami, że nie mamy czasu na przyjaźnie. Kłaniamy się sąsiadom, pytamy „co słychać” i to wszystko. Nie ma czasu na wspólną kawę czy pogawędki. Dziewczynka postanowiła poznać swoich sąsiadów. Swój pomysł wcieliła w życie. Sąsiedzi okazali się miłymi i sympatycznymi ludźmi, którzy okazali jej i mamie pomoc, wsparcie i przyjaźń.

Mama założyła nową firmę, która z czasem rozwinęła się i przynosiła dochody. Miało to swoje plusy i minusy. Największym z tych drugich było to że nie miała czasu dla swojego dziecka. Dziewczynka została sama ze swoim bólem i cierpieniem. Znajdowało to odbicie w rysunkach dziewczynki, które zaniepokoiły jej nauczycielkę. Poleciła spotkanie z psychologiem. Mama także bardzo cierpiała po śmierci męża i kiedy dostrzegła osamotnienie córki postanowiła jej pomóc. Razem oswoić się ze śmiercią. Wsparcie drugiej osoby było bardzo ważne dla dziecka, bo pomogło pokonać demony.

Książeczka jest krótka, lecz jej przekaz jest ważny w każdym okresie życia człowieka i zawsze będzie aktualny. Śmierć dosięgnie każdego z nas i naszych bliskich. Musimy radzić sobie z żałobą, bólem, smutkiem i tęsknotą, a zwłaszcza trzeba przygotować do tego małe dzieci takie jak Hania.

Lektura warta polecenia. Świetne rysunki. Dziękuję Autorowi za przesłanie książeczki.





Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-30
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Hania i beksa-lale
Hania i beksa-lale
Michał Jachimek, Zofia Bębenek
8/10

Ile jesteście w stanie oddać, żeby zmienić los? Co możecie poświęcić, by zdobyć wymarzone? Czy może być to odczuwanie smaku porzeczek? Tata Hani nie czytał jej na dobranoc. Wymyślał dla niej ...

Komentarze
Hania i beksa-lale
Hania i beksa-lale
Michał Jachimek, Zofia Bębenek
8/10
Ile jesteście w stanie oddać, żeby zmienić los? Co możecie poświęcić, by zdobyć wymarzone? Czy może być to odczuwanie smaku porzeczek? Tata Hani nie czytał jej na dobranoc. Wymyślał dla niej ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Hania i beksa-lale" Michała Jachimka jest opowieścią, która wpisuje się w refleksyjny, listopadowy nastrój. Jednakże dotyczy śmierci najbliższych, dlatego z pewnością nie jest lekturą sezonową, bo t...

@LiterAnka @LiterAnka

Wiele osób zapomina o czymś takim, jak bajkowa kraina. Często wręcz dziwią się, że dorosłe osoby mówią o czymś tak dziecinnym i banalnym. Bajkowy świat? Życie jest przecież zbyt brutalne i zbyt smutn...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @asach1

Mężczyzna imieniem Ove
Mężczyzna imieniem Ove

„ Człowiek jest tym, kim jest, robi to, co potrafi i tak chyba powinno być dobrze.” (str.45) Uważał Ove Jest to ciepła, pełna humoru i poruszająca historia. Bohaterem...

Recenzja książki Mężczyzna imieniem Ove
Na końcu ulicy
Na końcu ulicy

„ Przeszłość miała nigdy nie obudzić się z letargu.” (str.424) Jest to smutna powieść oparta na prawdziwych wydarzeniach i bogatym materiale źródłowym. Akcja toczy si...

Recenzja książki Na końcu ulicy

Nowe recenzje

Stan nieważności
Stan nieważności: Między pozorem normalności a ...
@sylwiacegiela:

Katarzyna Kołczewska, znana z umiejętności subtelnego, a zarazem bezkompromisowego portretowania relacji międzyludzkich...

Recenzja książki Stan nieważności
Kolekcjoner lalek
Nocny Łowca
@Spizarnia_k...:

"Chce, żeby mówili o nim cały czas. Żeby gazety pełne były zdjęć jego lalek, które sobie przywłaszcza. Żeby opisywano g...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
Portret Lucrezii
Renesansowe piękno XVI wiecznych Włoch połączon...
@burgundowez...:

„Portret Lucrezii” to książka, która przenosi nas w sam środek XVI-wiecznych Włoch, splatając piękno renesansowych scen...

Recenzja książki Portret Lucrezii
© 2007 - 2025 nakanapie.pl