Sprawa Hoffmanowej recenzja

'Góry strzegą tajemnic lepiej niż ludzie'

Autor: @ladymakbet33 ·1 minuta
2021-06-04
Skomentuj
3 Polubienia
Przy piątku pragnę podzielić się z Wami refleksjami na temat powieści pani Katarzyny ZyskowskiejSprawa Hoffmanowej.

Mira to obecnie była gwiazda warszawskich kabaretów; wciąż atrakcyjna, wzbudza pożądanie u mężczyzn, zawiść u kobiet. W sierpniu 1933 roku z małżonkiem i jego synem Władziem odpoczywają w Zakopanem. Pewnego dnia wraz z ''nieznajomym" wszyscy wyruszają w góry. Ostatecznie powraca tylko prokuratorowa. Co się stało na Lodowej Przełęczy?! Czy Mira ma coś wspólnego z ich śmiercią?

Autorka w doborowy sposób oddaje klimat przedwojennego Zakopanego, zaznaczając przy tym co stanowi wyłącznie kreację artystyczną, a co jest prawdą. Gdy przeszłość zaczyna upominać się o swoje. Fabuła utworu została dopracowana w każdym calu, bohaterowie są prawdziwi, jakby żywcem wyjęci z tamtej epoki.

Okładka publikacji stanowiąca kolaż z różnych gazet, informuje czytelnika, że opisywany dramat miał miejsce w rzeczywistości.
Pierwowzorem głównej postaci była Waleria Kasznicowa, małżonka jednej z ofiar i matka drugiej. Wydarzenia rozegrały się w sierpniu 1925 roku, pogoda była wówczas kapryśna, jak to w Tatrach bywa, nikomu nie można ufać. Wówczas to w pobliżu Żabiego stawu Jaworowego doszło do wypadku, zginęło trzech mężczyzn. Sprawa jest zagadkowa, bowiem jak wzmiankuje się w źródłach, Kasznicowa miała spędzić przy zwłokach 36 godzin. Dopiero później udała się na poszukiwanie pomocy. Tym samym w oczach opinii, która szybko feruje wyroki, pogrążyła się do reszty. Podobnie jak Hoffmanowa.

Czy główna bohaterka coś ukrywa? Media i społeczeństwo już uznali ją za winną, w utworze mamy mnóstwo wątków pobocznych, mogących nieco rozmywać akcję. Pewne z nich są znane i powszechne. Pisarka doprawiła je odpowiednią dawką intrygi i grozy. Wkrótce bowiem wybuchnie jeden z najbardziej wyniszczających konfliktów XX wieku. Dostajemy wiarygodną charakterystykę stanu emocjonalnego kontrowersyjnej postaci, reakcję po traumie.
Mira to typowa femme fatale, trochę próżna i zapatrzona w siebie. Czytając tę powieść, mam wrażenie, że Katarzyna Zyskowska rozminęła się z głównym założeniem. W zasadzie nie dowiadujemy się o wydarzeniach na Lodowej Przełęczy.

Mimo moich uwag, lektura jest wciągająca i czas spędzony z Mirą Hoffmanową z przepięknymi górami w tle, szybko minął. Mniej więcej w połowie akcja znacznie przyspiesza.

Warto przeczytać.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-06-05
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sprawa Hoffmanowej
2 wydania
Sprawa Hoffmanowej
Katarzyna Zyskowska
7.4/10

Góry strzegą tajemnic lepiej niż ludzie. „Co stało się pod Lodową Przełęczą?” „Tajemnicza śmierć trzech osób!” „Dwie noce przy zwłokach” – takimi nagłówkami wita zakopiańskich turystów sierpniowy por...

Komentarze
Sprawa Hoffmanowej
2 wydania
Sprawa Hoffmanowej
Katarzyna Zyskowska
7.4/10
Góry strzegą tajemnic lepiej niż ludzie. „Co stało się pod Lodową Przełęczą?” „Tajemnicza śmierć trzech osób!” „Dwie noce przy zwłokach” – takimi nagłówkami wita zakopiańskich turystów sierpniowy por...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Klimatyczna, tajemnicza, wciągająca. Taka jest ostatnia powieść Katarzyny Zyskowskiej-Ignaciak która szerszemu gronu odbiorców dała się poznać jako autorka głośnej (i świetnej) książki "Historia złyc...

@Jezynka @Jezynka

Mira Hoffmann wraz z niedawno poślubionym mężem i pasierbem wybiera się latem do Zakopanego. Zatrzymują się w willi u Adama Bolda i jego żony, którzy od lat oferują w sezonie wynajem pokoi dla ludzi ...

@anatola @anatola

Pozostałe recenzje @ladymakbet33

Jak adoptowałem Antona
'Dziecko to człowiek, nie projekt'

Zawsze, gdy przystępuję do lektury książek o podobnej tematyce, to przypomina mi się powyższy cytat z Korczaka. Słowa te pięknie wieńczą historię autora i jego synów. Po...

Recenzja książki Jak adoptowałem Antona
Brzydki hrabia
Znamy się tylko z.... Ale lubimy się trochę

On wielki pan, ona elokwentna i żywiołowa panna z dobrego domu. W dodatku o niespokojnej duszy, czy tych dwoje odnajdzie do siebie drogę? Zważywszy na to, iż sposób komu...

Recenzja książki Brzydki hrabia

Nowe recenzje

Uwierz jej
Uwierz jej
@monika.sado...:

Emocje towarzyszą nam przez całe życie. Dom rodzinny jest ich kolebką. Matrycą dla wszystkich, które nawiązujemy po za ...

Recenzja książki Uwierz jej
Kolekcjoner lalek
Kolekcjoner lalek
@monika.sado...:

Dewiat przesiąknięty do szpiku kości złem, krąży i naprawa się cierpieniem innych. Nie przestanie, bo życie w totalnym ...

Recenzja książki Kolekcjoner lalek
Zaklęta w łabędzia
Zaklęta w łabędzia.
@nowika1:

Od dziecka fascynowały mnie baśnie, a co zaskakujące bardziej pociągał mnie ich mrok, niż szczęśliwe zakończenia. W ost...

Recenzja książki Zaklęta w łabędzia
© 2007 - 2025 nakanapie.pl