Dla dzieci i dorosłych. Myślę, że w tym utworze z powodzeniem odnajdzie się każdy z nas, szczególnie dziewczyny.
W dzisiejszej notce recenzenckiej zamierzam przybliżyć Wam fabułę (ale nie ujawnię zbyt wiele) Niezapominajki pióra Izabeli Stasiak. Zdradzę tylko tyle, że przenosimy się do srogich czasów średniowiecza. Udało się więc autorce oddać aurę tamtej mrocznej epoki, świat przez nią wykreowany pobudza wyobraźnię. Mamy tu dobro, zło, ale ostatecznie zatriumfują prawda i sprawiedliwość.
Motywem przewodnim twórczości Izy są właśnie wskazane wyżej nadrzędne wartości etyczne: /Nie oceniaj/jeno zrozum/szkicuj ludzi wprost bajecznie/Chciej zobaczyć w każdym dobro/traktuj innych bardzo grzecznie/Kolorowi, różni, zacni/szanujmy chwile każde.
Fabułę baśni utkano z emocji i doświadczeń, treść jest logiczna i przemyślana. Całość została utrzymana w konwencji dawnych utworów, spokojnych i wyważonych w warstwie literackiej.
Poza zwróceniem uwagi na drobne niedociągnięcia językowe (literówki, zbyt duża ilość przecinków), nie mam zastrzeżeń. Autorka zaskoczyła świeżością pomysłu, uważny czytelnik dostrzeże walory historii, ukazanej bez nachalności i poprawności obyczajowej. Nie znajdziemy tu szkodliwych treści, wypaczających psychikę młodego człowieka. Świetnie, że Izabela Stasiak nie poszła w tę stronę.
Niezapominajkę czyta się szybko, liczy sto osiem stron. Niemniej jednak jej bohaterowie zostają z nami na dłużej.
Co jeszcze?
Iza sięga głębi, meandrów ludzkiej natury, bo jak przekonuje, jest to baśń życiem inspirowana. Losami bohaterów (podstępnych i przewrotnych) pokazuje często dwie, złożone osobowości człowieka.
Dla kogo?
Dla wszystkich, małych i dużych. Dla ceniących sobie kreatywność pisarzy i lubiących oderwać się niekiedy od szarej rzeczywistości i zanurzyć się w innym świecie.
Zwróciłam uwagę na...
Bardzo dobrą jakość wydania, wzbogaconą ciekawymi ilustracjami. Najbardziej przemówił do mnie rysunek zamieszczony na 79 stronie. Okładka jest bardzo efektowna, przyciąga wzrok. Baśń została wydana na białym papierze, co nie jest częstą praktyką u wydawców.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję gorąco Izabeli Stasiak, z pewnością będę wracać często do Niezapominajki.