Gąsienica recenzja

Głos sztuki masowej w Japonii okresu Meiji

Autor: @mewaczyta ·1 minuta
2023-07-25
1 komentarz
5 Polubień
Ranpo Edo­ga­wa to autor okresu Meiji, którego chciałabym — tak jak Ōgai — nazwać podręcznikowym literatem swoich czasów (jako że wyraźnie odbijają się one w jego prozie), ale ówcześni mogliby na to stwierdzenie się skrzywić. A to dlatego, że jak ten drugi należał do twórców sztuki tzw. czystej, tak pierwszy był głosem masowej. Lubianej przez tłumy, pogardzanej przez środowisko akademickie. To stawia między nimi grubą linię, którą wyznaczają style oraz brzydota i piękno świata. Tak powiedziałby każdy, kto choć trochę wie o czasach, w których mężczyźni żyli, i jest fanem podziałów w literaturze. Ja natomiast bardziej skupiam się na tym, że u obu dostrzegam odbicie przemian w państwie, inspiracje sztuką zachodu, brak stabilności czy nudę, jaka popycha do zbrodni czy obsesji. Ranpo zaczął tworzyć w państwie pogardzającym sztuką dla zwykłych obywateli, a kończył w wszechobecnym kulcie naturalizmu. Stał się jednym z popularniejszych pisarzy swoich czasów, choć jednocześnie na miano „podręcznikowego“ nie zapracował i może właśnie w tym tkwi jego moc, i może dlatego uważam go za autora bardziej godnego uwagi niż Ōgai.

W sztuce Ranpo Edo­ga­wa widać mocne inspiracje Poe (od którego zresztą wziął pseudonim), Wellsem, Doylem czy Dostojewskim. Widać umiłowanie kryminałów i smykałkę do subtelnej grozy. Opowiadania przedstawione w zbiorze „Gąsienica“ to przykład tekstów, gdzie człowiek popychany jest przez swoje przywary do zbrodni, a kara nie zawsze czeka go od wymiaru prawa, bo wyrzuty sumienia okazują się znacznie gorsze. Są to historie krótkie, ale zgrabne i wypełnione pogłębioną psychologią bohaterów. Czasami aż przesadnie przypominają teksty zachodnich twórców, których Ranpo szanował, ale biorąc poprawkę na czasy, w jakich żył (a w których prawa autorskie stanowiły luźne pojęcie) jestem skłonna mu wybaczyć i docenić to, że stworzył historie dobre. Że skupił się na ludziach, jakich każdy mógł spotkać na ulicy. I że językowo wypadło to lepiej niż zadowalająco.

Okresu Meiji fanką nie zostanę, ale prozę Ranpo Edo­ga­wa będę wspominała z sympatią.


przekł. Dariusz Latoś

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-25
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gąsienica
Gąsienica
Ranpo Edogawa
8.1/10

Opowiadania Ranpo ewoluowały na przestrzeni lat – zaczynał od typowo detektywistycznych opowiadań w stylu Arthura Conan Doyle’a czy Agathy Christie, z czasem jednak zaczął przesuwać się w stronę opow...

Komentarze
@jatymyoni
@jatymyoni · ponad rok temu
Interesująca recenzja i ksiązka.
× 1
Gąsienica
Gąsienica
Ranpo Edogawa
8.1/10
Opowiadania Ranpo ewoluowały na przestrzeni lat – zaczynał od typowo detektywistycznych opowiadań w stylu Arthura Conan Doyle’a czy Agathy Christie, z czasem jednak zaczął przesuwać się w stronę opow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dusza człowieka jest niezgłębionym naczyniem, które potrafi zaskoczyć nawet właściciela. Tak naprawdę jest bytem oddzielnym, niezależnym, istniejącym według własnych praw. Możemy zapewniać wszystkich...

@Elfik_Book @Elfik_Book

Pozostałe recenzje @mewaczyta

Bitwa o Amerykę
Stany bitwy

Im bliżej wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych, tym częściej temat ten znajduje się na pulpicie całego świata. Od decyzji Amerykanów zdaje się zależeć nie tylko ...

Recenzja książki Bitwa o Amerykę
Slenderman
System, który zawodzi

Żebyśmy byli w stanie zrozumieć historię przedstawioną w reportażu Kathleen Hale, muszę wyjaśnić dwa pojęcia. ° Creepypasta to straszna historia budowana w formie mi...

Recenzja książki Slenderman

Nowe recenzje

BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Kiedy sen staje się rzeczywistością
@Zaczytanabl...:

Bobek. Poważny królik o niepoważnym imieniu - Zuzanna Samsel Billi to chłopiec, który jest bardzo wrażliwy i empa...

Recenzja książki BOBEK. Poważny królik o niepoważnym imieniu
Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Kryminalna uczta w doborowym towarzystwie.
@Mirka:

@Obrazek „Jeśli umysł diabolicznego geniusza potrafi wymyślić metodę kradzieży lub morderstwa, która wydaje się niem...

Recenzja książki Wielka Księga Opowieści Kryminalnych
Bez skazy
Bez skazy
@historie_bu...:

„Jest coś pociągającego w człowieku, który jest cholernie dobry w tym, co robi. Każdy krok jest pewny. Wytrenowany. Peł...

Recenzja książki Bez skazy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl