Gąsienica recenzja

Pokłosie studenckiej nudy

TYLKO U NAS
Autor: @Remma ·1 minuta
około 14 godzin temu
Skomentuj
19 Polubień
Ranpo Edogawa to autor klasycznych sensacyjnych, detektywistycznych, a nawet graniczących z horrorami, opowiadań. Jego utwory nie były tłumaczone na inne języki, ponieważ Japończycy dbali o wizerunek swojego kraju kwitnącej wiśni, ceremonii herbacianej, instytucji gejszy, wysokiej kultury i wielowiekowych tradycji. Dlatego też cenzura pilnowała, aby w szeroki świat dostawała się literatura promująca i utrwalająca taki obraz Japonii, tzw. „literatura czysta”.

Opowiadania Endogawy zebrane pod tytułem „Gąsienica” należą do literatury popularnej. Jest to pierwsze wydanie Endogawy w Polsce, zaopatrzone w dłuższy wstęp i życiorys autora, który wiele tłumaczy. Świat przedstawiony przez autora jest często makabryczny, groteskowy, mocno inspirowany literaturą zachodnią. Kryminalne opowiadania z krajem „Kwitnącej wiśni” mają niewiele wspólnego. Równie dobrze mogłyby się rozgrywać w Polsce czy we Francji. Czasami pojawiają się nazwy elementów charakterystycznych dla japońskiego wystroju wnętrz np. maty, parawany czy futon.

Niektóre opowiadania w wysokiej mierze wzorowane są na literaturze Alaina Poe’ego czy Dostojewskiego. Pojawiają się ciekawostki detektywistyczne np. test psychologiczny. Mentalność mordercy jednak wyraźnie różni się od standardowych wzorców. Między innymi pojawia się pokrętne rozumienie przestępstwa, przypisywanie sobie przypadkowej śmierci, zbrodnie, które tak naprawdę zbrodniami nie są. Wynikały z wielkiej nudy studenckiej, którą jako charakterystyczną dla tego okresu podaje autor wstępu.

Autor też był studentem w Tokio i jego twórczość również wynikała z nudzenia się w czasie studiów. Po przeczytaniu wstępu i niektórych opowiadań odniosłam wrażenie, że życie Japończyków na początku XX w. nie było zbyt ciekawe. Postrzegani są jako ludzie pozbawieni emocji. Działają z zimną krwią. Tytułowa „gąsienica” to człowiek pozbawiony rąk i nóg, który można powiedzieć, był efektem zbrodni dokonanej na ludzkości. Poruszają bardzo naturalistyczne opisy żołnierza ocalałego z wojennej zawieruchy. Wywołują obrzydzenie, ale też współczucie dla żony opiekującej się „pozostałością” po mężu.

Język bardzo przystępny, czasami czuje się kalkę jakiejś powieści kryminalnej, ale przy innowacjach, które wprowadza Endogawa, nie są one rażące.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-12
× 19 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gąsienica
Gąsienica
Ranpo Edogawa
8.1/10

Opowiadania Ranpo ewoluowały na przestrzeni lat – zaczynał od typowo detektywistycznych opowiadań w stylu Arthura Conan Doyle’a czy Agathy Christie, z czasem jednak zaczął przesuwać się w stronę opow...

Komentarze
Gąsienica
Gąsienica
Ranpo Edogawa
8.1/10
Opowiadania Ranpo ewoluowały na przestrzeni lat – zaczynał od typowo detektywistycznych opowiadań w stylu Arthura Conan Doyle’a czy Agathy Christie, z czasem jednak zaczął przesuwać się w stronę opow...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ranpo Edo­ga­wa to autor okresu Meiji, którego chciałabym — tak jak Ōgai — nazwać podręcznikowym literatem swoich czasów (jako że wyraźnie odbijają się one w jego prozie), ale ówcześni mogliby na to ...

@mewaczyta @mewaczyta

Dusza człowieka jest niezgłębionym naczyniem, które potrafi zaskoczyć nawet właściciela. Tak naprawdę jest bytem oddzielnym, niezależnym, istniejącym według własnych praw. Możemy zapewniać wszystkich...

@Elfik_Book @Elfik_Book

Pozostałe recenzje @Remma

W żółtej poczekalni dworcowej pod zegarem
W oczekiwaniu na pociąg

Opowiastka filozoficzna. Żółta poczekalnia ma znaczenie. Kolor ten odmieniany jest przez wszystkie przypadki. Potęguje poczucie bałaganu, brudu. W czasach słusznie minio...

Recenzja książki W żółtej poczekalni dworcowej pod zegarem
I odpuść nam nasze...
„Vin, nie rób tego…”

Głośna sprawa zabójstwa Andrzeja Zauchy i jego kochanki, Zuzanny Leśniak. Tego strasznego czynu dokonał mąż kochanki w wielkiej desperacji narastającej od momentu uświad...

Recenzja książki I odpuść nam nasze...

Nowe recenzje

Zabójczy książę
Mroczny Książe
@zaczytaniwm...:

Hej wszystkim w ten deszczowy dzień przychodzę do was aby przedstawić wam książkę autorstwa Melisy Biel pod Tytułem,, Z...

Recenzja książki Zabójczy książę
Karcer
Najgorszym wrogiem człowieka jest inny człowiek.
@jatymyoni:

„Karcer” Grzegorza Juszczara należy do postapokaliptycznego nurtu fantasy. Powieści ta ukazują, jak mógłby wyglądać świ...

Recenzja książki Karcer
Kot który nie polubił czerwieni
Prawdziwy smakosz nigdy nie je do syta
@tsantsara:

Jim Qwilleran zatopił się w fotelu w jadalni klubu prasowego. Już pierwsze zdanie tej książki mówi, co - oprócz sprawy...

Recenzja książki Kot który nie polubił czerwieni
© 2007 - 2025 nakanapie.pl