Given #1 recenzja

,,Zagnieździł się w mojej głowie i nie mogę o nim zapomnieć. Głoś Mafuyu to bardzo niebezpieczna broń. W dniu, gdy go usłyszałem, poczułem, że moje dotychczasowe pasje zaczęły tracić swój blask"

Manga pt. ,,Given" Natsuki Kizu pochodzi z gatunku shounen ai. Oznacza to, że jej historia opiera się na miłości między dwójką mężczyzn. W przeciwieństwie do yaoi, nie pokazuje scen erotycznych, lecz ogranicza się do pocałunków. Ważne są tutaj również przeżycia emocjonalne bohaterów oraz ich uczucia. Pomimo ograniczenia wiekowego 16+, książka nie zawiera nieodpowiednich scen. Na podstawie tego tytułu powstało anime ( oznacza to japoński film/ serial animowany), który serdecznie polecam. Manga przedstawia ciekawą historię, w której głównymi bohaterami jest Uenoyama oraz Mafuyu. Prócz opisu relacji między nastolatkami, książka ukazuje też losy kapeli, do której początkowo należał Uenoyama, lecz następnie również Mafuyu postanowił do niej dołączyć. Oprócz wątku miłosnego między dwoma głównymi bohaterami znajduje się również wątek między pozostałymi dwoma członkami kapeli. Znajdziemy również historię z przeszłości Mafuyu, która idealnie dopełnia całą akcję.

Zaimponowała mi bardzo równowaga między poszczególnymi elementami akcji. Motyw miłości nie jest zbyt przesadzony, dzięki czemu wydaje się być bardzo naturalny. Przerywany jest elementami muzyki, której swoją drogą opisy są świetne (szczególnie pierwszy koncert Mafuyu). Pojawiają się śmieszne momenty, co jest na plus. Znajdują się również historie, które skłaniają czytelnika do refleksji ( dla mnie szczególnie poruszająca jest przeszłość Sato oraz koncert). Kreska jest cudowna, pełna szczegółów. Charaktery postaci są dobrze napisane ( osobiście zakochałam się w postaci Haruki), dzięki czemu łatwiej przenieść się wyobraźnią do świata przedstawionego oraz jest większy komfort podczas czytania. Tytuł zalecam osobom, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z mangami. Komiks polecam również osobom, które nigdy wcześniej nie czytały pozycji z gatunku boys love.