Za kurtyną: Apogeum recenzja

Genialny debiut.

Autor: @Nastka_diy_book ·2 minuty
2022-03-23
Skomentuj
4 Polubienia

Ostatnio czuję się zawalona książkami do recenzji, przez co czułam się zniechęcona do czytania. Jedna z nich tak bardzo mnie wymęczyła, że myślałam, iż nie sięgnę po fantastykę przez dłuższy czas, lecz terminy gonią a co za tym idzie nie ma czasu na odpoczynek. Muszę przyznać, że nie żałuję i książka, która ma dziś premierę odpędziła ode mnie tę niechęć. “Apogeum. Za kurtyną” Laury Savaes to bardzo przyjemna młodzieżowa fantastyka, pełna romansu, lecz nie przeszkadzało mi to aż tak bardzo. Romanse i dylematy głównej bohaterki mocno zawładnęły tą historią, lecz liczę, że kolejny tom mocno rozwinie nie tylko świat, który został nam przedstawiony w pierwszym tomie, lecz również doda dużo więcej akcji. To na co przygotowywała nas autorka przez większość książki w końcu się rozpoczęło na ostatniej stronie, więc liczę na sporo wydarzeń w kolejnym tomie, na który czekam z niecierpliwością.

Dziewiętnastoletnia Lena wraz z swoim bratem wybiera się na małą wycieczkę, której głównymi atrakcjami są wspinaczki i przeprawy przez jaskinie Jury. Właśnie jedna jaskinia okazuje się początkiem przygody Leny. Podczas próby przeczołgania się przez jedną jaskinię Lena przedostaje się do równoległego świata, sama, głodna i zziębnięta. Początkowe paniczne poszukiwanie brata i jego przyjaciół spełza na niczym. Po wielogodzinnych próbach znalezienia cywilizowanego świata zostaje zaatakowana, przez co utknęła na drzewie z bardzo poważną raną. Na ratunek przybywa jej “rycerz na białym koniu”, oczywiście lekko parafrazuję, lecz świat, do którego przedostała się Lena wydaje się być bardzo odmienny od tego w którym odrastała. Po wielu przemyśleniach dochodzi do wniosku, że w jaskini przeszła przez tajemniczą granicę, która pozwoliła jej przejść do świata, w którym panuje ustrój monarchiczny, czuje się jak w średniowiecznej Europie. Pomocy udziela jej przystojny Eavan, lecz na horyzoncie jest jeszcze jeden kawaler, który wydaje się być oczarowany młoda nieznajomą.

Moje oczekiwania wobec tej książki były dość spore, spodziewałam się kawałka świetnej, rozbudowanej fantastyki, lecz odrobinę się zawiodłam. Głównym wątkiem tej książki wydaje się być romans, Laura miota się przez większość czasu między próbami powrotu do domu a rodzącymi się uczuciami do swojego wybawcy. Wszystko się komplikuje, gdy na horyzoncie pokazuje się przystojny kuzyn Eavana, Cedrik. To właśnie on wprowadza odrobinę akcji w całą historię. W moim odczuciu znalazłam jeszcze jeden punkt, który mnie odrobinę męczył, mianowicie przemyślenia głównej bohaterki zdominowały całą fabułę. Cała reszta, czyli bohaterowie, opisy nowych miejsc oraz sama fabuła mnie urzekły. Szczegółowość opisywanych miejsc, budynków, strojów i ustroju politycznego są bardzo interesujące i przedstawione w bardzo ciekawy i przystępny sposób. Bohaterowie również wprowadzają wiele do historii, a Cedrik pewnie zostanie kolejnym mężem książkowym wielu czytelniczek, w końcu harem powinno się rozbudowywać. Mam nadzieję, że autorka rozwinie w kolejnym tomie wątki przyjaciół głównych bohaterów, ponieważ jestem ciekawa tych dwóch tajemniczych mężczyzn.
Może już przeczytaliście taką opinię, ale również mi książka odrobinę kojarzy się z “Dworem Cierni i róż”, dosłownie w pierwszej chwili, gdy poznałam Cedrika, skojarzył mi się z Rhysem a Eavan z Tamlinem. Mam nadzieję, że autorka nas jeszcze niejednym zaskoczy, bo osobiście nie wiem kogo wybierze Lena. Podsumowując jestem zachwycona, czekam na kolejny tom oraz dziękuję wydawnictwu @youandya za możliwość poznania tej historii, a samej autorce @laurasavaes gratuluję udanego debiutu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-03-22
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za kurtyną: Apogeum
Za kurtyną: Apogeum
Laura Savaes
7.3/10
Cykl: Za kurtyną, tom 1

Kurtyna nie rozsuwa się na zawołanie. Wszystko zaczyna się w słoneczny weekend, gdy Lena wybiera się na wycieczkę wspinaczkową. Kiedy czołga się w jaskiniowym tunelu, nagle ogarnia ją dziwne u...

Komentarze
Za kurtyną: Apogeum
Za kurtyną: Apogeum
Laura Savaes
7.3/10
Cykl: Za kurtyną, tom 1
Kurtyna nie rozsuwa się na zawołanie. Wszystko zaczyna się w słoneczny weekend, gdy Lena wybiera się na wycieczkę wspinaczkową. Kiedy czołga się w jaskiniowym tunelu, nagle ogarnia ją dziwne u...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

“Dla wszystkich w tym królestwie jestem ,,kimś", mała. A nagle poczułem, że jedyne co mnie obchodzi, to żeby stać się ,,kimś" dla ciebie.” Lena wraz z bratem i znajomymi wybrali się na najbardziej ...

@zaczytany.mol.ksiazkowy12 @zaczytany.mol.ksiazkowy12

Lena, to młoda dziewczyna, która podczas wycieczki ze znajomymi do pewnej jaskini trafia w tajemnicze miejsce… Nie jest to znana jej Polska, a całkowicie inny, obcy świat. Lena musi odnaleźć się w no...

@fantastycznapanda @fantastycznapanda

Pozostałe recenzje @Nastka_diy_book

Bride
Ali Hazelwood w odsłonie fantastycznej

Lubicie wątek Enemies to Lovers? A co powiecie na taki wątek w romantasy, czyli połączenie fantastyki z romansem? Osobiście już się pogodziłam, że większość książek ...

Recenzja książki Bride
Black Bird Academy. Bój się światła
Genialna!

Macie już stworzoną listę, najlepszych książek tego roku? A może liczycie jeszcze, że znajdzie się w końcu ta jedyna, która was zachwyci? Przeczytałam właśnie drugi t...

Recenzja książki Black Bird Academy. Bój się światła

Nowe recenzje

Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek
Z miłości do książek
@bookoralina:

Czytaliście kiedyś powieść epistolarną? Mnie poza „Love, Rosie” żadna nie przychodzi do głowy. Zatem jeśli macie coś go...

Recenzja książki Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek
Chmurnik
Zachwyt!
@patrycja.zu...:

Chmurnik! Jedna z najbardziej klimatycznych, jesiennych powieści, jakie czytałam w życiu. Woda ma dla człowieka ogromne...

Recenzja książki Chmurnik
Piąty akt
Piąty akt
@Zaczytany.p...:

"Piąty akt" ~ W. Wójcik (współpraca reklamowa z wydawnictwem) [...] Jej spojrzenie mówiło, że doskonale zna te powody...

Recenzja książki Piąty akt
© 2007 - 2024 nakanapie.pl