"O okruchach nieba słyszał często, sam zresztą widział je wielokrotnie. Była to ludowa nazwa kamieni mieniących się barwami zórz. Bardzo licznie występowały w uroczyskach. Niektórzy powiadali, że pierwsi wojownicy, którzy zawitali do tych krain, rozłupali taki kamień i z niego uwolnieni zorze do nieba."
Moja ocena:
W zorzach nad Eanareth od zawsze płynęła magia Tętniła również w ziemi, zaklęta i rozsiana pośród mroźnych lasów i gór. Do czasu. Z przybyciem Veaziru magiczne światło zaczęło gasnąć. Od tej chwili ...
Czy widział*ś kiedyś zorzę polarną na własne oczy? Ja nie, ale bardzo bym chciała. Mimo, że ich nigdy nie widziałam, wierzę, że zorze mają w sobie coś magicznego, a ich oglądanie wzbudza ogromne...
"Gdzie nie sięgają zorze" to powieść (debiut utalentowanej Pauliny Piontek), którą pokochałam już dawno temu. Dzięki temu, że trafiła pod troskliwe skrzydła Wydawnictwa Spisek Pisarzy mogłam zapoznać...
"Śladami twojej krwi" to kolejna książka autorstwa Katarzyny Wolwowicz, która otwiera nowy cykl - Rupert Ogrodnik. Uwielbiam książki autorki, bo jeszcze nigdy się na nic...
Recenzja książki Śladami twojej krwi"Utrata pamięci" to debiutancka powieść przygodowa Konrada Szantuli. Myślę, że można też powiedzieć, że wpada lekko w fantastykę, bo takie przynajmniej miałam wrażenie c...
Recenzja książki Utrata pamięciGdy sięgnęłam po „Bez pożegnania” Barbary Rybałtowskiej, poczułam, że oto rozpoczynam podróż – nie tylko w głąb histori...
Recenzja książki Bez pożegnania,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...
Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...
Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić