Paige Toon po raz kolejny dostarcza czytelnikom historię pełną emocji i napięcia. "Gdy tylko cię ujrzałem" to opowieść o dwojgu ludzi, których przeszłość kształtuje ich podejście do miłości, intymności i relacji. To książka, która pokazuje, że prawdziwe uczucia rodzą się nie tylko z namiętności, ale przede wszystkim z bliskości, zrozumienia i przyjaźni.
Hannah, główna bohaterka, jest optyczką, która unika długotrwałych związków. W jej życiu relacje romantyczne były raczej krótkimi epizodami, a jedyny prawdziwy związek miała w młodości. Wszystko zmienia się, gdy poznaje Sonny’ego – charyzmatycznego fotografa, który od razu robi na niej ogromne wrażenie. Ich pierwsze spotkanie jest pełne chemii i napięcia, a Hannah z niecierpliwością czeka na kolejne. Jednak kiedy Sonny wraca, nie jest już tym samym człowiekiem – coś w jego życiu zmieniło się diametralnie i nie pozostawiło miejsca na przelotne romanse.
Sonny, który dotychczas czerpał z życia pełnymi garściami, zwłaszcza jeśli chodzi o kobiety, decyduje się na radykalną zmianę. Uczęszcza na terapię, porzuca dotychczasowy styl życia i stawia na abstynencję od związków oraz seksu. Jego decyzja wynika z głęboko przeżytych doświadczeń, których stopniowo zaczyna się zwierzać Hannah. Ich relacja rozwija się powoli, początkowo opierając się na szczerej przyjaźni, co jest jednym z najmocniejszych atutów tej książki.
Paige Toon z chirurgiczną precyzją buduje napięcie i ukazuje stopniowe burzenie murów obronnych bohaterów. Powolny rozwój uczuć między Hannah i Sonnym – prawdziwy slow burn – sprawia, że historia nabiera autentyczności i głębi. Autorka nie spieszy się z przedstawieniem ich związku jako romantycznego; zamiast tego pokazuje, jak zaufanie, rozmowy o przeszłości i wspólne przepracowywanie traum stanowią fundament prawdziwej bliskości.
To, co wyróżnia tę książkę, to realistyczne ukazanie emocji i procesu uzdrawiania. Zarówno Hannah, jak i Sonny mają za sobą trudne doświadczenia, które wpływają na ich decyzje i podejście do relacji. Ich rozmowy są pełne szczerości, wsparcia i wzajemnego zrozumienia, co czyni ich relację niezwykle autentyczną i inspirującą.
Autorka z niezwykłym wyczuciem wplata w fabułę istotne tematy, takie jak znaczenie terapii w procesie leczenia emocjonalnych ran, umiejętność wyrażania własnych uczuć oraz konieczność pracy nad sobą przed wejściem w głęboką relację. Pokazuje, że miłość to nie tylko nagły wybuch namiętności, ale przede wszystkim gotowość do otworzenia się na drugiego człowieka, zaakceptowania jego przeszłości i wspólnego budowania przyszłości.
Również tempo akcji zasługuje na pochwałę. Choć historia rozwija się powoli, nie ma w niej miejsca na nudę – każde spotkanie Hannah i Sonny’ego przynosi nowe emocje, a ich dynamiczna relacja sprawia, że czytelnik z zapartym tchem śledzi losy bohaterów. Paige Toon doskonale balansuje między lekkością a głębokimi, trudnymi tematami, dzięki czemu książka angażuje i wzrusza jednocześnie.
"Gdy tylko cię ujrzałem" to piękna opowieść o miłości, która rodzi się na solidnych fundamentach przyjaźni i zaufania. To historia pokazująca, że zdrowy, dojrzały związek zaczyna się od szczerej komunikacji, akceptacji i gotowości na wspólną drogę, mimo trudnej przeszłości. Paige Toon stworzyła powieść, która nie tylko wzrusza, ale również skłania do refleksji nad własnymi relacjami i sposobem budowania bliskości. To lektura obowiązkowa dla tych, którzy cenią sobie autentyczne, głębokie historie miłosne, w których uczucia nie pojawiają się nagle, lecz są efektem stopniowego, pełnego emocji procesu.