Lektura 𝐾𝑙ą𝑡𝑤𝑦 𝐿𝑎𝑛𝑔𝑒𝑟𝑎 dostarczyła mi mnóstwa emocji. Byłam tak zauroczona tą powieścią, że z ogromną przyjemnością sięgnęłam po ciąg dalszy. 𝑂𝑐𝑎𝑙𝑖 𝑛𝑎𝑠 𝑚𝑖ł𝑜ść to przepiękna opowieść, która poruszyła moje serce i na długi czas pozostanie w mojej w pamięci.
Prusy Wschodnie tuż przed wybuchem II wojny światowej. Lizka i Franz są już dorosłymi ludźmi, a niezwykła więź, która połączyła ich w dzieciństwie, dawno przerodziła się w gorącą miłość. 𝑁𝑖𝑒 𝑤𝑖𝑒𝑑𝑧𝑖𝑒ć 𝑘𝑖𝑒𝑑𝑦 𝑧 𝑡𝑜𝑤𝑎𝑟𝑧𝑦𝑠𝑧𝑎 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑐𝑖ę𝑐𝑦𝑐ℎ 𝑧𝑎𝑏𝑎𝑤 𝑖 𝑝𝑟𝑧𝑦𝑗𝑎𝑐𝑖𝑒𝑙𝑎 𝑠𝑡𝑎ł 𝑠𝑖ę 𝑘𝑖𝑚ś 𝑛𝑎𝑗𝑤𝑎ż𝑛𝑖𝑒𝑗𝑠𝑧𝑦𝑚. Franz przez te wszystkie lata był przy niej. On i wiejska znachorka Augusta, która osieroconej dziewczynce zapewniła dom, gdy ojciec, który wrócił z lagrów, nie potrafił tego zrobić. Franz podobał się Lizce nie tylko jako mężczyzna, zakochała się przede wszystkim w jego wrażliwości, jego dobroci, bo jako jedyny z rodziny Reiterów nie dał się owładnąć hitlerowskiej ideologii. Niestety w Trzeciej Rzeszy ważniejsza od uczuć jest ustawa o czystości rasy. Związek Polki i Niemca, w dodatku pochodzących ze zwaśnionych od dawna rodzin, nie ma racji bytu, dlatego Franz, by chronić ukochaną, doradza jej rozstanie. Inaczej jego bracia uderzą w to, na czym zależy mu najbardziej, dlatego uważa, że dla ich wspólnego dobra muszą trzymać się od siebie z daleka. Spędzili całe życie razem, a teraz … szaleństwo, jakie ogarnęło Niemców, nie daje im wyboru. Franz musiał zniknąć z jej życia, a jej serce podążyło za nim. Dla Lizki już nic nie jest takie samo, choć pozornie nic się nie zmieniło. Jak miała dalej żyć bez Franza? I czy teraz miało znaczenie, że byli sobie zapisani w gwiazdach, skoro musieli się rozstać. Rozpacza tak bardzo, że nawet Augusta nie potrafi do niej dotrzeć. 𝑈 […] 𝐿𝑎𝑛𝑔𝑒𝑟ó𝑤, 𝑢𝑐𝑧𝑢𝑐𝑖𝑎 𝑖 𝑖𝑑𝑒𝑎ł𝑦 𝑧𝑎𝑤𝑠𝑧𝑒 𝑠𝑧ł𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑑 𝑟𝑜𝑧𝑠ą𝑑𝑘𝑖𝑒𝑚. Jak kochają, to na zabój, jak nienawidzą, to do upadłego.
Franz wpada na pomysł, jak ocalić ich miłość i wygląda na to, że ma on szansę na powodzenie. Chłopak wie, że ukochana nie może pozostać w zasięgu rąk zaślepionego nienawiścią Oswalda, który służąc fanatycznie Führerowi, upatruje dla siebie szansy na szybki awans i karierę. Zanim Franzowi uda się zrealizować swój plan, Lizka wpadnie w łapy gestapo. Zgubiła ją sumienność i chęć pozamykania swoich spraw. Bezwzględny Oswald, wysyła dziewczynę na przymusowe roboty, dbając o to, by nikt z jej najbliższych nie poznał jej miejsca pobytu. Lizka znalazła się w piekle na ziemi, gdzie wszyscy przymusowi robotnicy mają tylko dwa marzenia. Ogrzać się i najeść. Ludzie tu padają niczym muchy. Niemcy przymusowych robotników mają za nic, lepiej od nich traktują swoje zwierzęta. Lizkę przy życiu trzymają słowa ukochanego - 𝑁𝑖𝑒 𝑏ó𝑗 𝑠𝑖ę, 𝑛𝑖𝑔𝑑𝑦 𝑠𝑖ę 𝑛𝑖𝑒 𝑏ó𝑗, 𝑜𝑐𝑎𝑙𝑖 𝑛𝑎𝑠 𝑚𝑖ł𝑜ść. Gdy w końcu Franz dowiaduje się, dokąd została zesłana jego ukochana, rusza jej na pomoc. Pytanie tylko, czy zdąży na czas?
W tych strasznych chwilach niedoli, upokorzeniu i upodleniu zdarzały się małe cuda. W tym piekle na ziemi ludzie potrafili okazywać sobie serce i się wspierać. Ktoś komuś przemycił skórkę chleba, darował swoją marynarkę lub oddał to, co miał najcenniejszego, poświęcił swoje życie. 𝐵𝑜 𝑛𝑎𝑤𝑒𝑡 𝑝𝑜ś𝑟ó𝑑 𝑑𝑖𝑎𝑏łó𝑤 𝑛𝑖𝑒 𝑚𝑜ż𝑒𝑚𝑦 𝑝𝑟𝑧𝑒𝑠𝑡𝑎ć 𝑏𝑦ć 𝑙𝑢𝑑ź𝑚𝑖. Miłość, która ocala w tej historii ma szczególną wymowę. Pomaga przetrwać Lizce i pomaga przetrwać wszystkim innym. Ta powieść to hołd dla zwycięstwa człowieczeństwa nad wojennym bestialstwem.
Ludziom okrutnym i z natury złym, wojna otwarła drzwi do podłości, dała im nowe możliwości, by mogli dać upust swoim frustracjom. By bez skrupułów mogli się znęcać nad innymi. Bezkarnie wyżywać się na słabszych. Więźniami w ogóle się nie przejmowali. Jeśli jedno zdechnie, przywiozą następnych. W rozumieniu niemieckiej nauki tylko Niemcy byli rasą panów, rasą nadludzi , a cała reszta dla nich ludźmi nie byli. 𝑁𝑖𝑒 𝑚𝑜ż𝑛𝑎 𝑜𝑐𝑒𝑛𝑖𝑎ć 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖 𝑧𝑎 𝑡𝑜, 𝑠𝑘ą𝑑 𝑠ą 𝑖 𝑘𝑖𝑚 𝑠ą, 𝑡𝑦𝑙𝑘𝑜 𝑗𝑎𝑐𝑦 𝑠ą. Oswald i Herman, bracia Franza są tak owładnięci hitlerowską ideologią, że nie tylko nienawidzą Polaków, wśród których się wychowali, ale także swojego brata i ojca. Schorowany człowiek to skaza na honorze super Niemca.
Wioletta Sawicka zachwyciła mnie pięknym językiem, niezwykłym kunsztem pisarskim oraz niesamowitą wiedzą na temat tego, co działo się na ziemiach warmińskich w tamtym okresie. Jestem wdzięczna Wioletcie Sawickiej za to, że postanowiła przybliżyć mi historię Warmii. Autorka w posłowiu napisała, że do Prus zwożono z całej Europy setki tysięcy robotników przymusowych, o czym nie wiedziałam. Wielu z nich przypłaciło życiem niewolniczą pracę w pruskim rolnictwie lub przemyśle. Warunki, w jakich żyli, urągały ludzkiej godności. Obraz wykorzystywanych pracowników, jaki autorka przedstawiła w książce, nie odbiega od rzeczywistości. Warmiacy mimo srogich zakazów Niemców pomagali przymusowym pracownikom, jak mogli. 𝑇𝑜 𝑙𝑢𝑑𝑧𝑖𝑒 𝑡𝑤𝑜𝑟𝑧ą 𝑐𝑧𝑎𝑠𝑦, 𝑎 𝑛𝑖𝑒 𝑛𝑎 𝑜𝑑𝑤𝑟ó𝑡. Wioletta Sawicka z dużym wyczuciem łączy fikcję literacką z historią Warmii. To, że w powieści autorka umieściła postaci mające odzwierciedlenie w rzeczywistości, czyni tę historię jeszcze bardziej przejmującą. Jednym słowem mówiąc 𝑂𝑐𝑎𝑙𝑖 𝑛𝑎𝑠 𝑚𝑖ł𝑜ść to przepięknie napisana powieść i wielka szkoda, że już się skończyła. Czekam już na ciąg dalszy.
Fascynująca opowieść o zakazanej miłości i sile nadziei w czasach, kiedy świat zmierzał ku morderczej wojnie. Prusy Wschodnie tuż przed wybuchem II wojny światowej. Lizka Langer jest już dorosła. Po...
Fascynująca opowieść o zakazanej miłości i sile nadziei w czasach, kiedy świat zmierzał ku morderczej wojnie. Prusy Wschodnie tuż przed wybuchem II wojny światowej. Lizka Langer jest już dorosła. Po...
To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Książka "Ocali nas miłość" jest drugim tomem sagi #opowieśćwarmińska i zarazem kontynuacją powieści "Klątwa Langerów", więc książki te należy czytać w ...
@Obrazek „cokolwiek cię w życiu spotka, dopóki ono trwa, nawet po najczarniejszej nocy wstaje nowy dzień. A zanim nowe nadzieje”. Każdego dnia budzimy się z nadzieją, że przyniesie on dobre chw...
@Mirka
Pozostałe recenzje @gala26
𝗘𝗰𝗵𝗼 𝘇𝗯𝗿𝗼𝗱𝗻𝗶
Małgorzata Starosta to moja niekwestionowana królowa komedii kryminalnych i powieści wszelakich. To autorka zdolna, empatyczna i otwarta na ludzi. Kobieta o wielu twarza...
𝐾𝑖𝑚 𝑗𝑒𝑠𝑡𝑒ś, 𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗𝑢? to była niezwykła przygoda – autorka oczarowała mnie wzruszającą historią, która miejscami była pełna niewymuszonego humoru. To piękna, pełna refle...