Pokochaj mnie recenzja

Pokochaj mnie to opowieść Magdy - kobiety zdradzonej przez męża, ale i rodziców, którzy obrali jego stronę. Jej historia rozpoczyna się po sprawie rozwodowej, gdy w ciągu chwili straciła wszystko. Postanawia wrócić do Torunia, a tam na nowo nawiązuje utraconego kontakty oraz poznaje Artura. Układ jest prost - żadne z nich nie potrzebuje kolejnego nieudanego związku, ale przygodny seks to nic złego. Lecz czy będąc romantykiem, takierelacje nie zniszczą cię jeszcze bardziej?

Niech was nie zrazi fakt, że to trzeci tom serii. Te książki łączą tak naprawdę tylko bohaterowie i bez znajomości poprzednich będziecie się tu dobrze bawić. Chociaż "Pokochaj mnie" jest promowane jako komedia erotyczna, ja tego tak nie odczuwam. Książka jest lekka i emocjonująca w odbiorze, ale nie tak żebym się przy niej śmiała. Moje poczucie humoru jest specyficzne, ale mimo wszystko w moich oczach nie było tu scen, które mogą uchodzić za zabawne.

Chociaż relacja naszych głównych bohaterów opiera się w pełni na uciechach cielesnych, nit to jest najważniejsze w tej opowieści. I to bardzo lubię w piórze M. F. Mosquito. Jak potrafi pokazać z pozoru typową historię jakich wiele, pokazać w zaskakujący sposób. Magdalena i Artur mają swoją przeszłość i aby być szczęśliwymi muszą się z nią pogodzić. Ta przeszłość ich jednocześnie dzieli i łączy. Nawet będąc w relacji, która wydaje się dla nich idealna, nie potrafią być szczęśliwymi, ponieważ partner nie potrafi zrozumieć ich punktu widzenia.

Do samego końca siedziałam jak na szpilkach. Wiedziałam, że wszystko musi zakończyć się wielkim happyendem, ale nasi bohaterowie w żaden sposób nam tego nie ułatwiają. Autorka dała nam wiele zwrotów akcji, przez co odnosiłam wrażenie, że może jednak zakończenie będzie całkowicie inne. Najbardziej w pamięć zapada w pamięć scena prawię pod koniec książki, o której za wiele nie mogę wam powiedzieć, a już było bardzo krucho.

Nie mogę się doczekać , co autorka pokaże w kolejnej części (jest ona już zapowiedziana), bo z tomu na tom emocje rosną.

Za mój egzemplarz dziękuję Klubowi recenzenta nakanapie.pl oraz niezastąpionemu wydawnictwu Amare