Lubicie opowiadania ? Z pewnością znacie autorki, których opowiadania można znaleźć w książce “Gangsterzy. Zrodzeni z mroku”. Każda z nich jest popularna i utalentowana. Dlatego wiedziałam, że muszę poznać te krótsze aczkolwiek treściwe historie.
Anna Wolf “ Czarny i Rita”
“Ludzie to podłe kreatury i są w stanie zdradzić najbliższych dla pieniędzy. Te zaś rządzą i zawsze będą rządzić światem, ale jeśli nie ma się przy sobie kogoś, z kim mogłoby się nimi dzielić, to jest się w gruncie rzeczy biedakiem.”
To opowiadanie jest wręcz idealne dla osób, które zachwyciła książka Ani pt. “Sprawa Rity”, gdyż jest to swego rodzaju, kontynuacja ich historii. Ja osobiście jeszcze jej nie czytałam ale od razu skojarzyłam bohaterów i bez problemu udało mi się w ich perypetie zaangażować.
Całość jest pisana lekkim stylem, sporo tu typowo gangsterskiego slangu ale daje to bardzo fajny efekt. Całe te pseudonimy członków grupy Czarnego, nadają całości charakteru. A on sam to wyjątkowo wyrazista postać. Dominujący i groźny, samiec alfa. Jednak Klara vel Rita, ma równie silny charakter co on. Możnaby uznać, że trafiła kosa na kamień ale oni tak perfekcyjnie się uzupełniają, dopełniają, że takie określenie jednak nie do końca tu pasuje. Przy niej Czarny staje się zupełnie inny, ewidentnie zmieniła jego życie i warto się przekonać jak bardzo. Ale nie jest to oczywiście tylko historia miłosna. Gangsterski świat nie pozwala na tworzenie spokojnego love story. Mimo, że krótka historia ale zapewnia niemało wrażeń i takiej niepewności skąd nadciągnie kolejny atak, kto jest wrogiem, a kto prawdziwym sojusznikiem. Trupów nie zabraknie i koniecznie musicie się przekonać…kto przeżyje . To jedna z lepszych historii autorki, jakie miałam okazję przeczytać i serdecznie polecam.
Monika Nerc “Zoran. Piętno szaleństwa”
Czytaliście książkę Moniki “W ramionach mafii” ? Ach ten niezapomniany Złotousty :) ale w tej historii była też postać niezwykle mroczna i intrygująca, która aż się prosiła o własną historię i bardzo cieszę się, że Monika ją spisała. Zoran … No po prostu psychopata. Bestia delektująca się ludzkim strachem, kochająca torturowanie, przelewanie krwi. Delikatność nie jest mu znana, za to brutalność i okrucieństwo to jego żywioły. Lecz w tym mroku pojawiło się światełko.Istota, która odnalazła w tej bestii okruchy człowieczeństwa. Aurora. Zawodowa złodziejka, świetna w swoim fachu i nieświadoma tego kto ma ją na oku. Nie miała wyjścia, musiała zacząć współpracę z nim i Kuzmą. Zarazem między nią, a Zoranem zaczęła się swego rodzaju gra. On chciał ją posiadać, złamać. Miała po prostu być jego Kwiatuszkiem. Jednak nie spodziewał się, że będzie dla niego ważniejsza niż ktokolwiek inny. Ona ? Wszystkich tak przerażał tylko nie ją. Widziała w nim coś więcej. To co innych w nim przerażało, ona ignorowała lub wręcz obracała w żart. I jak mi się to podobało !
“ - Odkopywanie grobu, bijatyka, a teraz kostnica…Takiej randki jeszcze nie miałam…(...) Aż się boję pomyśleć, co przygotujesz na kolejną.”
Świetnie sobie z nim radziła, a on nie był przyzwyczajony do takich reakcji na jego zachowanie, przez co też nie był gotowy na to, że właśnie w ten sposób przebije się przez jego mur. To bardzo mroczna i szalona historia dość absurdalnej miłości. Wszystko spowite zawiłą intrygą, która wyjątkowo mocno zaskoczyła. W sumie równie mocno jak zakończenie wcześniej wspomnianej książki Moniki. Trzyma poziom ta nasza autorka i bardzo mnie to cieszy. Chcecie poznać Zorana ? Warto. Polecam
Agnieszka Siepielska “Renegade Riders Cash”
“Złe, a nawet tragiczne nieraz momenty są tylko próbą (...) Czasem, choć nie wiadomo jak bolesne , uświadamiają, gdzie chcesz być i z kim, gdzie jest twój dom.”
Miałam już przyjemność zasmakować twórczości Agnieszki , czytałam jeden z tomów jej serii MC i wciąż pamiętam, że jej styl bardzo mi się spodobał, choć do MC miałam bardzo sceptyczne nastawienie. To wciąż nie do końca jest gatunek, w którym się odnajduje ale czasem lubię dla odmiany sięgnąć po takie historie. Tu czułam, że brak mi informacji, że ta historia jest dopełnieniem całości i jestem przekonana, że mocniej bym to wszystko odczuła znając całość tej serii. Jednak nie było źle, skupiłam się na przeżyciach Casha i Sophii. Z początku miałam wrażenie, że on nie jest dla niej. Byłam przekonana, że nie szanuje jej tak jak na to zasłużyła, że nie da jej tego co potrzebuje. Poznajemy ją i jej przyjaciółkę jako ofiary przemocy domowej. Grupa bikerów zauważając siniaki, postanawia wyciągnąć do nich pomocną dłoń i zabrać do siebie. Nikt nie przypuszczał jakie będą tego konsekwencje…
Gdy po latach Sophia z sentymentu, zagląda do domu rodzinnego, nie spodziewa się jak wiele to zmieni, ile tajemnic wyjdzie przez to na jaw. Jaki mają one związek z Cashem i tym co jest między nimi ?
To też nie jest typowe love story. Członkowie klubów motocyklowych nie rzucają frazesami o miłości, nie znajdziecie tu kwiatków i serduszek. A po części Sophie tego pragnie, takiej normalności, domu, dzieci, zwykłego życia. Jest rozdarta, nie wie czy Klub to rzeczywiście miejsce dla niej. Tym bardziej, że zachowanie Casha nie daje jej pewności, że jest dla niego kimś więcej niż standardowe klubowe dziwki… A te z kolei, potrafią dać się we znaki, są jak taka drzazga pod paznokciem.
To fajna, pełna namiętności ale też z nutą grozy i intrygującą, poruszającą tajemnicą w tle , historia uniwersum Sinners & Reapers. Mi się podobało i polecam.
Podsumowując, trzy autorki, stworzyły trzy porywające historie i wydały ją w jednym tomie. Nie ma nudy, nie ma rozczarowania. Każde z opowiadań jest totalnie odmienne od reszty ale jednak na tym samym poziomie i choć mam szczególny sentyment do twórczości Moniki to każda z historii jak dla mnie jest równie dobra. Mam nadzieje, że i Wam się spodobają.
Dziękuję za możliwość ich poznania LipstickBooks