Nowe zasady recenzja

Gangsterzy. Nowe zasady

Autor: @Za_czy_ta_na ·2 minuty
2022-11-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
K. C. Hiddenstorm zakończeniem drugiego tomu przyłożyła mi prosto w nos. Totalnie zaskoczona takim obrotem sprawy nie wiedziałam, oddać czy tamować krwawienie. Wybrałam drugą opcję i po udzieleniu sobie pierwszej pomocy cierpliwe czekałam na rozwój wydarzeń...🤣
Dziś jestem po lekturze „Gangsterzy 3” i niech mnie, warto było czekać, ba, nawet wybaczyłam autorce ten mentalny nokaut, jakim mnie ostatnio poczęstowała. 😁

Rana postrzałowa Evy nie wygląda dobrze. Rayan zanosi nieprzytomną dziewczynę do szpitala i teraz może już tylko stać z boku i przyglądać się jak lekarze walczą o jej życie. To właśnie wtedy coś się w mężczyźnie zmieniło. Prawda, przed którą próbował uciekać, uderza go jak obuchem w głowę. Czy to możliwe, że się zakochał?
Na szczęście wielogodzinna operacja Evy kończy się sukcesem, choć uszkodzone mięśnie uda będą potrzebowały dużo czasu na regenerację.
Pierwsze co widzi dziewczyna po przebudzeniu, oprócz szpitalnego sufitu, to twarze Rayana i ... ojca? Tak, to zdecydowanie tatuś...
Pomijając już fakt, że to właśnie przez niego znajduje się tu, gdzie się znajduje, w sytuacji takiej, a nie innej, Eva po raz kolejny próbuje przekonać ojca o swojej niewinności. Niestety jak grochem o ścianę. Stary Nolan zupełnie nie dopuszcza do siebie tłumaczeń córki, co zaczyna drażnić również Rayana. Mała wymiana zdań zakończona spięciem skutkuje się tym, iż obaj opuszczają salę dziewczyny. Rayan jednak reflektuje się i zawraca, niestety zastaje tylko puste łóżko...
Eva budzi się w zupełnie obcym miejscu i jeżeli sądziła, że już nic gorszego niż to, czego doświadczyła w ostatnim czasie, nie może jej spotkać, to się grubo myliła...

K.C. Hiddenstorm nie zwalnia nawet na moment. Poraz kolejny serwuje nam potężną dawkę adrenaliny, wciągając w świat, w którym słowo „bezpieczeństwo” nie istnieje.
Nasi bohaterowie dojrzewają do pewnych uczuć, których nie chcą już kryć. Nie zmieniają się jednak.
Zawsze opanowany, pewny siebie, bystry i planujący każdy swój ruch co do sekundy Rayan pozostaje tym samym Rayanem, którego znamy z poprzednich części. No może z małym dopiskiem kochający i opiekuńczy, bo posiadaczem tych cech stał się w tej książce.
A Eva? No cóż, Eva nadal najpierw działa, a potem myśli. Jej język nie współpracuje z mózgiem, przez co ciągle pakuje się w kłopoty, ale ona właśnie taka jest i za to ją kochamy.
Z połączenia Rayana i Evy wychodzi nieziemsko smaczny shake, którego chce się pić i pić bez końca.

Wiecie, kto jeszcze się nie zmienia? K.C. Hiddenstorm! Autorka nie byłaby sobą, gdyby nie przyszykowała nam czegoś specjalnego na koniec. Zamykając książkę, razem z Evą zadałyśmy sobie pytanie: „Kim do cholery jest Henry?". Mam nadzieję, że autorka zdecyduje się kontynuować tę serię, bo inaczej serca wielu czytelniczek pogrążą się w smutku. Polecam gorąco. 🔥🔥🔥

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nowe zasady
Nowe zasady
"K.C. Hiddenstorm"
9.3/10
Cykl: Gangsterzy, tom 3

Czy miłość w świecie mafii ma szansę na szczęśliwy finał? Ryan zanosi do szpitala nieprzytomną Evę. Rana postrzałowa jest tak groźna, że dziewczyna może w każdej chwili umrzeć. Wielogodzinna ope­ra...

Komentarze
Nowe zasady
Nowe zasady
"K.C. Hiddenstorm"
9.3/10
Cykl: Gangsterzy, tom 3
Czy miłość w świecie mafii ma szansę na szczęśliwy finał? Ryan zanosi do szpitala nieprzytomną Evę. Rana postrzałowa jest tak groźna, że dziewczyna może w każdej chwili umrzeć. Wielogodzinna ope­ra...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Trzeci tom Gangsterów autorstwa K.C. Hiddenstorm to mistrzostwo! Na ten moment mogę śmiało powiedzieć, że ta część będzie moją ulubioną! Tyle tu akcji i emocji, iż myślałam, że pęknę od tego. Oczywiś...

@Zagubiona_w_swiecie_marze @Zagubiona_w_swiecie_marze

Eve ma dowody swojej niewinności, myślała, że to wystarczy no, cóż się myliła. Po postrzale Rayn zawozi ją do szpitala. Rana okazuje się na tyle poważna, że zostaje przeprowadzona wielogodzinna opera...

@mamazonakobieta @mamazonakobieta

Pozostałe recenzje @Za_czy_ta_na

Dopóki oddycham. Lovro
Dopóki oddycham. Lovro

Uwielbiam debiuty, które są w stanie wywołać u mnie totalne osłupienie i niedowierzanie, że to, co czytam to pierwsze dzieło autora. Dokładnie to czułam, śledząc losy La...

Recenzja książki Dopóki oddycham. Lovro
Pseudonim miłość
Pseudonim miłość

„- Powiedziałem coś zabawnego?– naburmuszył się jak dziecko. – W sumie cały jesteś zabawny– oświadczyłam wesoło. – Zabawny? – Zmarszczył czoło. – Tak. Mówisz o wyjeźd...

Recenzja książki Pseudonim miłość

Nowe recenzje

Drewniany aniołek
Przewodnik po Gdańsku czy powieść świąteczna?
@Szarym.okiem:

Mam z tą książką ogromny problem. Bo z jednej strony to była całkiem niezła historia, a z drugiej mocno okrojona z emoc...

Recenzja książki Drewniany aniołek
Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Dobre!
@daria.ilove...:

"To za trudne, rozpoznać znaczenie tego wszystkiego, życie, umieranie i pozwolenie na śmierć – łaska czy kara, egoizm c...

Recenzja książki Agnes Sharp i morderstwo w Sunset Hall
Glennkill. Sprawiedliwość owiec
Owce?
@daria.ilove...:

Owce po śmierci swojego pasterza decydują się odkryć kto przyczynił się do jego śmierci. Czy uda się odkryć mordercę?...

Recenzja książki Glennkill. Sprawiedliwość owiec
© 2007 - 2024 nakanapie.pl