Kiedy mnie zobaczyłeś recenzja

Gdy tylko zobaczyłam tę książkę w Klubie Recenzenta to od razu chciałam ją przeczytać. Moją uwagę przykuła okładka i ciekawy opis.

I oczywiście jestem na duże TAK. Bardzo mi się podobała ta historia.
Jeśli lubicie literaturę młodzieżową to ta książka jest dla Was.

Pomysł na fabułę jest niezwykle interesujący. Styl autorki jest lekki i przyjemny w odbiorze. Przez co książkę czytało się błyskawicznie. Tylko trochę szkoda, że jest ona taka krótka, bo tylko 200 stron. Jednak to wystarczyło, żeby wzbudzić moje zainteresowanie. Z dużym zaangażowaniem śledziłam rozwój wydarzeń i byłam ciekawa jak wszystko dalej się potoczy...

Czytelnik zostaje wchloniety przez opowieść snutą przez autorkę niemalże natychmiast. Taki stan utrzymuje się do końca. Powieść pochłonęła mnie całkowicie, aż szkoda było kończyć książkę. Plastyczny język i naturalność w połączeniu z ciekawym pomysłem, w tym przypadku wypada świetnie. Bohaterowie są dobrze wykreowani, spójni i wyraziści.

A teraz trochę o fabule. Kojarzycie film "Nie wierzcie bliźniaczką" to coś w ten deseń.

Gabrysia dostaje staż, na który chce bardzo pojechać, jednak nie chce zostawiać chłopaka, który uległ poważnemu wypadkowi i traci wzrok.
I bach z pomocą przychodzi siostra bliźniaczka Alicja, która będzie udawać jego dziewczynę przez miesiąc czasu. Co okazuje się coraz trudniejsze. A dlaczego?? Bo powoli wkradają się uczucia. Alicja zaczyna czuć coś do Kuby. Czuję, że to coś złego, bo przecież to chłopak siostry. I wiadomo wszystko się komplikuje. Przychodzą wyrzuty sumienia w stosunku do siostry, a także Kuby. Jak potoczą się dalsze losy sióstr?? Czy Alicja ma szansę na miłość?? Tego się dowiemy w drugiej części, na którą czekam z niecierpliwością.

Z czystym sumieniem polecam Wam tę książkę. Spędziłam z nią miłe chwile, idealna jest żeby się odmóżdżyć i zapomnieć o ciężkim dniu...

Książka ta z pewnością trafi w gust miłośniczek, które lubią literaturę młodzieżową z wątkiem miłosnym. Na pewno się nie zawiedziecie. Mi się podobała...