Zanim się pożegnamy recenzja

Emocjonalna podróż w czasie

Autor: @etylomorfinka ·1 minuta
2024-11-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Zapraszam do kawiarni Funiculi Funicula, którą otacza aura tajemnicy. Podobno można tu odbyć podróż w czasie, jednak niewielu wie z jakimi zasadami związana jest taka wycieczka. Najważniejsza z nich to konieczność powrotu do teraźniejszości, zanim wystygnie kawa. Tym razem poznajemy czterech nowych gości:

-męża, który chce przekazać coś ważnego żonie,

-kobiety, która tęskni za swoim psem i nie miała możliwości pożegnać się z nim

-dziewczyny, która nie przyjęła oświadczyn,

-córki, która chciała odciąć się od ojca.

Co ciekawe, ostatnia z opowieści nawiązuje do tragicznych wydarzeń z historii Japonii- największego trzęsienia ziemi i tsunami z 2011 roku.

Przedstawiam wam czwartą część serii “Zanim wystygnie kawa”. Myślę, że każdy zna lub chociaż kojarzy o jaką serię chodzi. Na początku trochę nie wiedziałam o co chodzi z fenomenem tych książek i przyznam, że poprzednich trzech nie czytałam, jednak już wiem, że to był błąd i na pewno po nie sięgnę. “Zanim się pożegnamy” można czytać bez znajomości poprzednich tomów, co według mnie jest świetnym rozwiązaniem.

Mimo, że nie interesuję się kulturą japońską, to udało mi się odnaleźć w tej książce, nie czułam się przytłoczona. Jezyk jest prosty, mamy dużo dialogów, a jednak w tak niewielu słowach można ukryć dosyć uniwersalny przekaz.

Książka jest przepełniona emocjami, na jednej z historii nawet uroniłam parę łez, było tak wzruszająco. Bohaterzy, których poznajemy są naturalni, ich zachowania czy przeszłość nie są odrealnione, dzięki czemu łatwiej jest ich zrozumieć, a także utożsamiać się z nimi. Jest to prosta opowieść, ale trafiająca do serca. Pozwala na chwilę głębszego zastanowienia, przemyślenia swojego życia, odnalezienia w niektórych zdarzeniach głębszego dna.

Pióro autora jest przyjemne, a przez historię dosłownie się płynie, nie odczuwając upływu czasu. Jest to krótka książka, ma zaledwie 190 stron, więc wystarczy wam jeden wieczór, by się z nią bliżej zapoznać. Było mi przykro, że skończyła się tak szybko, chciałabym czytać i czytać jeszcze dłużej. Wydaje mi się, że mogę nazwać tą książkę taką komfortową.

Serdecznie wam polecam “Zanim się pożegnamy”.
Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Relacja.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-30
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zanim się pożegnamy
Zanim się pożegnamy
Toshikazu Kawaguchi
8.1/10
Cykl: Zanim wystygnie kawa, tom 4
Seria: Japońska Relacja

Czwarta część bestsellerowej serii „Zanim wystygnie kawa”! Historie o pożegnaniach, rozstaniach i magicznej kawiarni Funiculi Funicula, którą otacza aura tajemnicy. Bywalcy tej kawiarni doskonale wi...

Komentarze
Zanim się pożegnamy
Zanim się pożegnamy
Toshikazu Kawaguchi
8.1/10
Cykl: Zanim wystygnie kawa, tom 4
Seria: Japońska Relacja
Czwarta część bestsellerowej serii „Zanim wystygnie kawa”! Historie o pożegnaniach, rozstaniach i magicznej kawiarni Funiculi Funicula, którą otacza aura tajemnicy. Bywalcy tej kawiarni doskonale wi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zanim się pożegnamy" to czwarty tom bestsellerowej serii "Zanim wystygnie kawa". Powracamy tu do tajemniczej kawiarni Funiculi Funicula, gdzie kolejni goście decydują się na odważny krok w przeszłoś...

@patrycja.lukaszyk @patrycja.lukaszyk

„Gdybyś mógł się cofnąć w czasie, z kim chciałabyś się spotkać?” „Zanim się pożegnamy” Toshikazu Kawaguchiego to czwarta część niezwykłej serii, która od samego początku mnie poruszyła. Magiczna ...

@burgundowezycie @burgundowezycie

Pozostałe recenzje @etylomorfinka

Pieśń królowej lodu
Pomysł dobry, wykonanie mierne

Zaletą tej książki jest klimat, który wykreowała autorka, ta tajemniczość, ogromne mgły, fiordy i jeziora- czytając czułam się, jakbym tam była. Na minus-zbyt krótkie ro...

Recenzja książki Pieśń królowej lodu
Malowane diabły
Oko dziecka boi się malowanego diabła, ale ktoś starszy dzierży pędzel.

~Pozwólcie, że jedną rzecz wyjaśnię z góry: wcale nie próbowałam założyć sekty.~ Dawno, dawno temu złodziejka wyruszyła w podróż, by odnaleźć siebie, by stać się kimś...

Recenzja książki Malowane diabły

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl