Od ognia piekielnego recenzja

Mazury, piękno przyrody, ośrodek wczasowy i mroczna tajemnica związana z pewnym grobowcem, ukrytym w gęstym lesie. Brzmi interesująco? Jak dla mnie zdecydowanie! Do tej pory nie miałem styczności z autorką, Pauliną Cedlarską. Pani Paulina, jak wynika ze skrzydełka okładki, mieszka na Mazurach, a z wykształcenia jest filologiem i dziennikarką, a pracuje w zawodzie marketingowca. No i pisze, a niniejsza jest drugą w jej młodym dorobku. Na pewno z chęcią zajrzę do jej debiutu Dziecko z walizki.

Z okładki spogląda na czytelnika młoda kobieta. Jej wzrok jest nieco przenikający, a gdy ułożymy okładkę pod światło, oczy stają się błyszczące, lekko żółte i można odnieść wrażenie, że coś mrocznego dzieje się w umyśle kobiety. A gdy jeszcze przeczytamy nagłówek:

to jeszcze przed lekturą robi się naprawdę ciekawie.

Główną bohaterką lektury jest Mirosława Ambroziak, trzydziestolatka, która pracuje jako dziennikarz w jednej z lokalnych gazet. Dostaje zadanie od swojego, nieznoszącego sprzeciwu szefa, by napisać cykl artykułów dotyczących pewnego ośrodka wczasowego, umiejscowionego w miejscowości, której nie znajdziecie na Mazurach, w Trzcinicach. Żeby sprostać zadaniu, musi wybrać się w delegację, co za bardzo jej się nie uśmiecha. Na miejscu okazuje się, że w okolicach, w lesie znajduje się pewien grobowiec, który owiany jest pewną mroczną tajemnicą. Mirka poznaje grupę studentów, którzy pragną zgłębić historię tego miejsca, sprawdzić, dlaczego w tym miejscu doszło do tragicznych scen związanych z rodziną Myszkowskich. To właśnie ich grobowiec znajduje się w leśnych ostojach. Dziennikarską robotę odkłada na bok, bo uważa, że aspekt grobowca może zainteresować szefa, jak i przysporzyć dodatkowych turystów ośrodkowi. Postanawia wraz z nowo poznanymi młodymi ludźmi wejść w ciemny las, by zbadać tajemnicę. Idą do lasu w czwórkę, po alkoholu i używkach, co potęguje obawy Mirki. I coś staje się w lesie, bo tylko dziennikarka wraca do świata żywych.

Co wydarzyło się w lesie? Co kryją przed Mirką mieszkańcy niewielkiej miejscowości, w tym pewna bardzo dziwna rodzina, ksiądz, znajomy policjant oraz dyrektor ośrodka?

Akcja powieści toczy się dwutorowo. Między główną historię, autorka wplotła czasy, gdy Mirka była zakochana pewnym mężczyźnie. Wtedy to przeżyła pewną traumę, gdy wracając znad Jeziora Zegrzyńskiego, prowadzący pojazd Marek, w ciemnym miejscu na drodze przejechał coś, co spowodowało usterkę samochodu. Mirosława wpada w depresję, ponieważ uważa, że mężczyzna, z którym planuje dalsze życie, rozjechał na drodze człowieka.

Niezły to thriller psychologiczny z nutką horroru oraz z niewielką dawką erotyki. Znakomita lektura na wakacje... na Mazurach, ale nie tylko. Kilka literówek w tekście.

Recenzja książki powstała dzięki Skarpie Warszawskiej. Serdecznie dziękuję za egzemplarz.