Co wiedzą umarli recenzja

Dzień za dniem ze zwłokami

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Meszuge ·2 minuty
2024-10-19
2 komentarze
19 Polubień
Wydawało mi się, a sądziłem tylko po tytule, że będzie to coś w stylu „Trupiej farmy” Billa Bassa i Jona Jeffersona, „Stulecia detektywów” albo „Godziny detektywów” Jürgena Thorwalda, czyli popularno-naukowa pozycja na temat medycyny sądowej. Miałem rację w pewnym stopniu, częściowo. Zaczyna się, jakby na zachętę, od historii o mściwym wisielcu, badaniu miejsca zdarzenia i oględzinach zwłok , ale następne rozdziały dotyczą już samej autorki. „Co wiedzą umarli” to osobista, a nawet intymna, autobiograficzna historia medyczki sądowej, natomiast w drugiej kolejności jej specyficznej pracy dla Nowojorskiego Urzędu Naczelnego Konsultanta Medycy Sądowej. Ale nie jest wykluczone, że inni czytelnicy będą to widzieli odwrotnie, upierał się nie będę.
Jakie zadania realizuje śledczy lekarsko-sądowy? W sporym uproszczeniu można powiedzieć, że policja szuka odpowiedzi na pytanie „kto?”. Anatomopatolog na pytanie „co?”, a śledczy lekarsko-sądowy na pytanie „jak to się stało, jak do tego doszło?".

„Jakieś cztery lata wcześniej sięgnęłam dna. Byłam alkoholiczką, mieszkałam w zapyziałej kawalerce, pracowałam na czarno w pasmanterii przy Madison Avenue. Miałam poczucie, że na nic więcej nie zasługuję”*.

Jakimś cudem Barbarze udało się przerwać zaklęty krąg picia, ćpania, destrukcyjnych związków i innych, problematycznych pomysłów na życie. Pokończyła szkoły i kursy, zdobyła dobrą pracę i…

„Byłam zadowolona ze swojego domu i pracy, dlatego zaczęłam wierzyć, że mam coś do zaproponowania światu. Zabrzmi to patetycznie, ale miałam poczucie, że staję się dobrym obywatelem. Byłam szczęśliwa, spełniona i zakochana we wspaniałej kobiecie. Nałóg nie odchodzi jednak sam z siebie i po kilku latach znowu wstąpił we mnie diabeł. Zadurzyłam się w niewłaściwej osobie, zaczęłam ostro pić i zerwałam z moją cudowną, inteligentną i lojalną partnerką, z którą byłam od siedmiu lat. Szukałam mocnych wrażeń i nie mogłam narzekać na ich brak. Narkotyki, alkohol, mnóstwo seksu. Okłamywałam ludzi, na których mi zależało, manipulowałam nimi i ich zaniedbywałam. Zdradzałam kolejne partnerki. Lubiłam być we wszystkim dobra, co obejmowało również nałogi. Wszystko zniszczyłam”*.

Barbara Butcher kolejny raz wygrzebała się z piekła nałogu. Tym razem z wydatną pomocą Anonimowych Alkoholików i 12 Kroków AA. Znów porobiła stosowne kursy i szkolenia, i zaczęła pracę jako medyczka sądowa. Tak zaangażowana w pracy, że wyglądało to na obsesję, przez 22 lata kariery zrobiła badania ponad 5500 ciał.
Nie mam wątpliwości, że fiksacja na tej szczególnej pracy kompensowała jej brak chlania i ćpania. Pracoholizm wydaje się mniej destrukcyjny niż narkomania. Pod warunkiem, że ma się swoją pracę…

Dobra powieść biograficzna. Trupy i ich badanie nie tak odrażające, jak można by się spodziewać. Te akurat elementy, choć same w sobie wymagające pewnej odporności, autorka przedstawiała dość łagodnie. Znam mistrzów polskiej sensacji i królowe polskiego kryminału, które z powodu braku talentu, znacznie sprawniej epatują czytelników obrzydliwościami.





---
* Barbara Butcher, „Co wiedzą umarli”, przekład Tomasz Bieroń, Wydawnictwo Literackie, 2024, e-book, Konwersja: eLitera s.c.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-19
× 19 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Co wiedzą umarli
Co wiedzą umarli
Barbara Butcher
7/10

Nowy Jork oczami medyka sądowego – raj i koszmar jednocześnie. Miliarderzy otoczeni w penthause’ach dziełami sztuki czy bezdomni przemierzający podziemne tunele – ich martwe ciała za każdym razem ...

Komentarze
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · 2 miesiące temu
"Znam mistrzów polskiej sensacji i królowe polskiego kryminału, które z powodu braku talentu, znacznie sprawniej epatują czytelników obrzydliwościami".W punkt 👍


× 3
@zanetagutowska1984
@zanetagutowska1984 · 2 miesiące temu
ciekawa pozycja, recenzja mnie zachęciła, przeczytam :)
× 1
Co wiedzą umarli
Co wiedzą umarli
Barbara Butcher
7/10
Nowy Jork oczami medyka sądowego – raj i koszmar jednocześnie. Miliarderzy otoczeni w penthause’ach dziełami sztuki czy bezdomni przemierzający podziemne tunele – ich martwe ciała za każdym razem ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Śmierć może nastąpić na wiele sposób i na skutek wielu czynników. To właśnie dzięki śmierci Barbara Butcher mogła przez lata wykonywać zawód medyka sądowego, w ramach którego bezustannie oddawała gło...

@oczytanakryminolog @oczytanakryminolog

Pozostałe recenzje @Meszuge

Życie, starość i śmierć kobiety z ludu
Nasze życie, starość i śmierć

Didier Eribon, wybitny francuski pisarz, filozof, socjolog, wykładowca, napisał książkę tak smutną, tak pozbawioną nadziei, że lektura aż boli. Właściwie sam tytuł powin...

Recenzja książki Życie, starość i śmierć kobiety z ludu
Trans w Hawanie
Hawana, zabójstwo i pederaści

Za zakończoną rękoczynami sprzeczkę z innym policjantem porucznik Mario Conde – główny bohater powieści – zostaje na pół roku karnie skierowany do pracy papierkowej. Jeg...

Recenzja książki Trans w Hawanie

Nowe recenzje

Bagno Zgnilizny
Współczesne wampiry
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Katarzyną Jankowiak i Wydawnictwem Papierowy Smok* Książka jest debiutancką powieścią autorki,...

Recenzja książki Bagno Zgnilizny
Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
"Dlaczego najnaturalniejsze funkcje w życiu lud...
@maslowskima...:

Jakakolwiek próba oddania zachwytu nad książką Laurence’a Sterne’a jest z góry skazana na porażkę. Niemożliwym staje si...

Recenzja książki Życie i myśli JW Pana Tristrama Shandy
Serce w grze
Serce w grze
@zaczytana.a...:

„W tym meczu stawką będzie... miłość...” W swojej najnowszej książce „Serce w grze” Justyna Wnuk przedstawia pełną e...

Recenzja książki Serce w grze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl