“Pochodzę z rodziny, w której posługiwanie się nożem i bronią jest na porządku dziennym. Od małego widziałem, co robił mój ojciec, a potem jak szkolił Antonio. To było straszne, nie rozumiałem tego, ale potem stałem się taki sam jak oni.”
Jeśli czytaliście poprzednie tomy serii Dzieło Mafii, to wiecie, że jednak nie do końca Matteo jest taki sam jak Antonio. Po uprowadzeniu czy przyjęciu Wiki, po tym jak Antonio oszalał na jej punkcie, Matteo z uporem wyśmiewał brata i jego uczucia. Dla niego miłość i wierność jednej kobiecie były absurdalne. Do chwili gdy na jego drodze stanęła Ania… Oj te Polki potrafią zawrócić w głowie.
Zatwardziały bawidamek, prawa ręka brata - mafijnego bossa, wykonawca nie jednej egzekucji, mężczyzna torturujący wrogów bez litości, nagle ku własnemu zaskoczeniu, potrafi być empatyczny, troskliwy i opiekuńczy... Nawet cierpliwość potrafi okazać. A wszystko dlatego, że ta jedna kobieta już przy pierwszym spotkaniu niesamowicie zaskoczyła go swoją siłą i charakterem. I gdy później życie powaliło ją na kolana, nie potrafił jej zostawić z wszystkimi problemami.
“Czasami w życiu wystarczy jeden człowiek, który sprawi, że twoje problemy staną się kolejną lekcją. Nawet jeśli wspomnienia będą bardzo bolesne, to będziesz mieć obok kogoś, kto pomoże ci zmyć każdą łzę, którą uronisz. Będzie twoim murem oraz twierdzą.”
Ania to przyjaciółka znanej z poprzednich tomów Wiki. Dziewczyna wychowywana przez babcię, odpowiedzialna, pracowita, umiejąca walczyć o swoje, jednak nie ma szczęścia do facetów. Igor - brat Wiki, nie tylko swoją siostrę wpędził w kłopoty. Lecz mimo wszystko dla niej skończyło się to odnalezieniem tej jedynej, prawdziwej miłości. Czy Ania, skrzywdzona przez Igora, ze złamanym przez niego sercem, pozwoli by ten arogancki Włoch - Matteo, je posklejał ?
Ciężko być tym drugim, tym który jest w cieniu swojego poprzednika. Szczególnie gdy mężczyzna nigdy nie musiał walczyć o kobietę, bo każda dotychczas rzucała mu się do stóp. Jednak nie Anna, ona nie będzie taka łatwa. Jest dla Matteo wyzwaniem i …ryzykiem, bo budzi w nim coś czego nigdy wcześniej nie doświadczył. Czy ta kobieta udowodni mu, że jednak posiada serce?
Poprzednie dwie części serii stworzonej przez Karolinę, niezmiernie mi się podobały. Autorka pokazała, że potrafi zaskoczyć czytelnika oraz obudzić w nim emocje. Tu pod tym względem nic się nie zmieniło. Co prawda skupiamy się na innych bohaterach, a znane nam już wydarzenia rozgrywają się w tle i są wręcz wzmiankami i dodatkami. Ale też zarazem historia Matteo i Ani uzupełnia te tomy o Wiki i Antonio. Obie historie zazębiają się, choć też na upartego można czytać ten tom niezależnie. Ja tego nie polecam, bo uważam, że warto poznać wszystkie części.
To jak wiele na barki bohaterki zwaliła autorka, wyzwala cały ogrom emocji. Jednak prócz wzruszenia, nie brak pożądania, budzących się uczuć, takiej silnej miłości, której oboje zupełnie się nie spodziewali. Zrozumiałe jest, że Ania boi się zaufać Matteo, nie tylko dlatego, że jest z rodziny mafijnej ale i przez to jaką rolę dotychczas w jej życiu odgrywali mężczyźni. Ponadto on sam nie jest łatwy, mimo że dba o nią, troszczy się to robi to w dość specyficzny sposób, wzbudzający wątpliwości kobiety. Niestety - nikt nie nauczył go jak obchodzić się z kobietą, która nie ma być tą tylko na jedną noc. Ale czy będzie potrafił związać się na całe życie ?
Tego dowiecie się sami jeśli przeczytanie książkę. Uważam, że warto i serdecznie polecam. Jestem wybredna, szczególnie w przypadku książek mafijnych, lubię się czepiać i narzekać, a jednak tu nie mam ku temu powodów. A to o czymś świadczy.
Dziękuję autorce za egzemplarz do recenzji i …wyjątkową cierpliwość. Polecam !