Pierwszy dzień wiosny recenzja

Dzieci kochane i niekochane - i co z tego wynika.

Autor: @maciejek7 ·3 minuty
2022-04-01
Skomentuj
28 Polubień
Ta książka bardzo mną wstrząsnęła. Tytuł "Pierwszy dzień wiosny" nie zwiastował aż takich tragicznych wydarzeń i to w dodatku z udziałem dzieci...
Nie można jej moim zdaniem oceniać na takiej samej zasadzie jak większość książek. Trudno bowiem określić czy się podoba czy nie, lecz z pewnością mogę powiedzieć, że na długo zostaje w pamięci. Trudno będzie zapomnieć o niej, gdyż dodatkowo fabuła książki przypomniała mi trochę moje dzieciństwo..., ja co prawda nie wychowywałam się w takiej rodzinie jak bohaterka tej opowieści, ale w podobnym środowisku i aż muszę przyznać , że to bardzo dobrze, że nie zdarzyło się to, co opisuje autorka...

Zabiłam dzisiaj małego chłopczyka. Ściskałam rękami jego szyję, czułam pod kciukami, jak pulsuje w nim krew.
Takimi słowami wciskającymi wręcz w fotel zaczyna się ta książka. A wydarzyło się to w pierwszy dzień wiosny, a opowiada nam o ty ośmioletnia dziewczynka, która zabiła brata swojej koleżanki. To zdanie samo w sobie jest przerażające, ale gdy wypowiada je tak swobodnie mała dziewczynka to już wtedy dosłownie nie wiadomo jak na to zareagować. Po skórze aż przechodzą ciarki. Co kierowało dziewczynką, aby zamordować małego chłopca, z którym się często bawiła? Czy zrobiła to z zazdrości, czy z zemsty, czy z nieświadomości takiego czynu? Czy tak małe dziecko może być świadome takiego postępowania? Ten pierwszy dzień wiosny zmienił w miasteczku wszystko.

Nasze miasto już nie będzie takie samo. Kiedyś było tu bezpiecznie, a teraz nie jest, wszystko z powodu jednej osoby, jednego poranka, jednej chwili. I ja to sprawiłam.
Historię opowiedzianą nam przez Nancy Tucker możemy śledzić dzięki narracji właściwie tylko głównej bohaterki Chrissie, lecz rozdziały podzielono na życie małej Chriesie oraz na relacje dorosłej już Julii (po zmianie tożsamości), więc możemy śledzić rozwój wypadków na przestrzeni kilkunastu lat niekochanego przez matkę dziecka. Chrissie wychowuje matka, która nie jest nią zupełnie zainteresowana, dziewczynka ciągle chodzi głodna i matka nie zauważa nawet tego, że dziecka nie ma w domu wieczorem. Chrissie bardzo często przebywa u swojej koleżanki Lindy, gdzie zawsze jest częstowana kolacją lub chociaż ciastem. Zbiera butelki i wymienia je na cukierki w pobliskim sklepie. Od czasu do czasu pojawia się w życiu małej dziewczynki tata, gdy go nie ma, Chriesie myśli, utwierdzana w tym przez matkę, że umarł a gdy ponownie się pojawia, to jest pewna , że zmartwychwstał. Może dlatego dziewczynka ma tak lekkie podejście do zabicia chłopca. Wydaje jej się, że on po prostu odżyje.

Tak czy owak, nauczyło mnie to, że ludzie nie umierają na zawsze. Ci, którzy mówili, że człowiek umiera na zawsze, albo kłamali, albo byli głupi, bo znałam co najmniej dwie osoby, które na pewno, na sto procent zmartwychwstały. Jedną był mój tata, a drugą Jezus.
Dorosła już Julia ma córeczkę Molly, bardzo przeżywa każde potknięcie, boi się, że mogłaby stracić dziecko. Jest pod ochroną kuratora, który sprawdza jak spełnia się w roli matki. Stara się być dobrą matką, lecz nie zawsze wie jak ma postępować, gdyż sama jako dziecko nie miała żadnego wsparcia ze strony matki. Brak rodzicielskiej miłości to na pewno dla dziecka traumatyczne przeżycie, tym, bardziej gdy wokół siebie widzi szczęśliwe i kochane przez swoje matki dzieci. Koszmar takiego dziecka z pewnością jest ogromny, lecz oczywiście nic nie tłumaczy takiego postępowania.
Jak Julia poradzi sobie w życiu? Czy przeszłość będzie miała wpływ na jej życie? Czy za błędy popełnione w dzieciństwie ma odpowiadać przez całe życie?

Thriller ten jest bardzo, bardzo emocjonujący, skłaniający do refleksji i bardzo mocno wciągający czytelnika w fabułę.
Mimo tego, że bohaterka wydawałaby się bezdusznym, rozwydrzonym, odpychającym wręcz dzieciakiem, to jednak mam jakieś poczucie, ze coś mnie do tej dziewczynki ciągnie, chciałabym ją przytulić, pocieszyć, wysłuchać jej. Może to naiwne z mojej strony, lecz może właśnie to, że wychowywałam się w podobnym środowisku, więc mam być może inny stosunek lub sentyment do takich dzieci, ona po prostu pewnie chciała zwrócić na siebie uwagę innych.
Myślę, że zupełnie inaczej by się rozwinęła sytuacja, gdyby Chrissie wychowywała się w normalnej rodzinie.

POLECAM!!!

Dziękuję bardzo Grupie Wydawniczej Publicat S.A. za otrzymany egzemplarz!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-01
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pierwszy dzień wiosny
Pierwszy dzień wiosny
Nancy Tucker
8/10

Szokujący thriller, który wciska w fotel od pierwszego zdania. Ośmioletnia Chrissie skrywa wielką tajemnicę: właśnie zabiła małego chłopca i nie ma z tego powodu poczucia winy. Cała okolica żyje pop...

Komentarze
Pierwszy dzień wiosny
Pierwszy dzień wiosny
Nancy Tucker
8/10
Szokujący thriller, który wciska w fotel od pierwszego zdania. Ośmioletnia Chrissie skrywa wielką tajemnicę: właśnie zabiła małego chłopca i nie ma z tego powodu poczucia winy. Cała okolica żyje pop...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czytając tę książkę, po mojej głowie chodziło zdanie, że człowiek nie rodzi się zły z natury, że to środowisko, w jakim się wychowujemy i dorastamy, ma na nas istotny wpływ i to właśnie ono nas ...

@angela_czyta_ @angela_czyta_

Ośmioletnia Chrissie dokonała strasznego czynu, swoimi małymi rączkami zamordowała małego chłopca. I jest jej z tym dobrze. Nie odczuwa żadnych skrupułów. W żaden sposób nie czuje się winna. W całej ...

@malgosialegn @malgosialegn

Pozostałe recenzje @maciejek7

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skręci w zupełnie innym kierunku. I jak jednak wiele ...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Niewinna
Winna czy... niewinna...

Nie znałam wcześniej tej autorki, więc dla mnie lektura tej książki była okazją do poznania jej twórczości. I chociaż "Niewinna" jest książką dla młodzieży, to jej temat...

Recenzja książki Niewinna

Nowe recenzje

Piąty akt
KULISY NAMIĘTNOŚCI
@renata.chico1:

Wojciech Wójcik to jeden z tych autorów, na których książki czekam zawsze z utęsknieniem. Nie ma znaczenia jaką ...

Recenzja książki Piąty akt
My Beautiful Ugly Love
Recenzja
@paulinagras...:

Recenzja Premiera 20.11.202 r. „My beautiful ugly love” – Maja Haber Współpraca reklamowa z wydawnictwo papierowe se...

Recenzja książki My Beautiful Ugly Love
Nieposkromiona. Alex
Nieposkromiona. Alex
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥OPINIA BOOKTOUR 🔥🔥🔥 Dobry wieczór. Zapraszam Was na moją opinię na temat drugiej części książki @agnieszkakotunska_...

Recenzja książki Nieposkromiona. Alex
© 2007 - 2024 nakanapie.pl