„Mamy prawo oczekiwać czegoś od siebie nawzajem i od siebie. Nie inaczej jest z macierzyństwem. Wszyscy spodziewamy się, że nasze matki, nasze żony i my sami będziemy dobrymi rodzicami”.
Nie pamiętam, kiedy ostatnio lektura książki pochłonęła mnie tak bardzo i wprawiła przy tym w taką konsternację. Na początku nic nie zapowiadało tego, co nastąpi później. Historia życia Blythe, zachęconej przez męża i teściową, by zostać matką, a w roli, której nie potrafi się odnaleźć.
Blythe z mężem z wielką ekscytacją czekają narodzin ich pierwszego dziecka, ale w niej czai się ukryty lęk. Dzięki retrospekcjom czytelnik dowiaduje się, jak przez pokolenia w jej rodzinie matki znęcały się nad swoimi dziećmi. Blythe postanawia być inna, ale niestety nie udaje jej się nawiązać więzi ze swoim dzieckiem. W miarę upływu czasu, zamiast poczucia bliskości, coraz bardziej się oddala od córki, nie potrafi jej kochać, dostrzega ciemne strony charakteru. Brak miłości i empatii ze strony Bluthe powodują, że Violet jest coraz bardziej krnąbrna i nieznośna.
Były chwile, że potępiałam Blythe, a były takie, kiedy jej współczułam. Traumatyczne dzieciństwo rzutuje na jej osobowość i zachowania. Jest osobą niepewną siebie, która nie wierzy, że może być dobrą matką. Macierzyństwo nie wygląda tak, jak sobie wymarzyła, nie potrafi nawiązać więzi z córką, jest wyczerpana, brakuje jej wsparcia ze strony męża. Fox natomiast widzi w córce cały świat, nie dostrzegając prawdziwej natury dziecka, lekceważy obawy Blythe, a jej spostrzeżenia traktuje jako wytwory wyobraźni. Prawdziwy instynkt macierzyński budzi się w kobiecie dopiero po narodzinach syna, ale to nie jest koniec jej problemów.
Audrain w swojej książce w poruszający sposób dotyka problemu trudnego macierzyństwa, przedstawia jego ciemne strony. Dzieci maltretowane i zaniedbywane przez swoich rodziców mają trudności w radzeniu sobie w życiu, gdy dorosną. Niecodzienny debiut kanadyjskiej autorki matki dwójki dzieci. Rewelacyjnie skonstruowany thriller psychologiczny, który zostanie na długo w głowie każdego, kto go przeczyta, szczególnie gdy jest się rodzicem. Złowrogi tajemniczy z krótkimi rozdziałami. Wielowarstwowy, złożony mrożący krew w żyłach dramat rodzinny, wkraczający momentami w obszary horroru. Narracja pierwszoosobowa brzmi jak spowiedź bohaterki i pozwala czytelnikowi poznać co myśli i czuje Blythe oraz częściowo poznać osoby ją otaczające.
Autorka przedstawia, bardzo złożony portret Bluthe, która jest ofiarą, a zarazem swoim największym wrogiem. Czy jest w depresji poporodowej, czy nie potrafi być matką ? Paranoja czy słuszne spostrzeżenia ? Nie ma znaczenia, do jakich wniosków dojdzie się na koniec, ponieważ obie opcje są druzgocące. „Odruch”, to trzymający w napięciu, pełen niepokoju dramat psychologiczny o tworzeniu i rozpadzie rodziny. O kobiecie, która zastanawia się, czy jest złą matką, czy urodziła złe dziecko.
To nie jest książka o szczęśliwym macierzyństwie, a także moim zdaniem nie jest to typowy thriller, ale mroczny, okrutny, surowy, porywający i pełen napięcia, dramat. Autorka przedstawiła rozpad rodziny w najbardziej przerażający sposób. Powieść jest brutalnie szczera, surowa, czuje się ten ból matki, która nie radzi sobie ze swoimi myślami i emocjami.
Prowokacyjny i odważny temat macierzyństwa. Nie bez powodu obwołano tę książkę jako najbardziej niezwykły thriller w 2021 r. Ta książka wprawi wiele matek w zakłopotanie. Wzdragam się na myśl o tym, że kobieta mogłaby mieć takie uczucia, poza depresją poporodową, do któregokolwiek ze swoich dzieci.
„Takie jest właśnie macierzyństwo – istnieje tylko teraźniejszość. Rozpacz tu i teraz. Ulga tu i teraz”.
Książkę przedpremierowo przeczytałam dzięki Wydawnictwu Prószyński i S-ka
Mistrzowsko skonstruowany thriller psychologiczny, który zostanie w twojej głowie już na zawsze… Znakomita, wnikliwa i wstrząsająca powieść, której nie sposób porównać z żadną inną. Zapisaną w naszy...
Dziękuje za tę recenzję, to jest bardzo ważny i bardzo bliski mi temat. Niewielu rzeczy byłam w życiu tak pewna jak tego, że nie powinnam i nie chcę być matką. Książkę oczywiście przeczytam.
Świetna recenzja, dodaje do biblioteczki, tylko boję się czy dam radę przeczytać. W temacie krzywdy dziecka czy braku miłości rodzica jestem taka słaba klucha.
Mistrzowsko skonstruowany thriller psychologiczny, który zostanie w twojej głowie już na zawsze… Znakomita, wnikliwa i wstrząsająca powieść, której nie sposób porównać z żadną inną. Zapisaną w naszy...
"Ludzie czasem mogą o tobie myśleć w taki sposób, który nie jest prawdą. Liczy się tylko to, co sama o sobie sądzisz." Odruch mianowany jest thrillerem. Może i po części tak jest, ale nie jest to ...
Ten rok pod względem czytelniczym zaczął się dla mnie bardzo dobrze, książki, po które sięgam, napisane są na bardzo wysokim poziomie. Na chwilę obecną na czołówce zakwalifikował się "Odruch", jest m...
@ksiazka_ukryta_w_puszczy
Pozostałe recenzje @gala26
𝗘𝗰𝗵𝗼 𝘇𝗯𝗿𝗼𝗱𝗻𝗶
Małgorzata Starosta to moja niekwestionowana królowa komedii kryminalnych i powieści wszelakich. To autorka zdolna, empatyczna i otwarta na ludzi. Kobieta o wielu twarza...
𝐾𝑖𝑚 𝑗𝑒𝑠𝑡𝑒ś, 𝑀𝑖𝑘𝑜ł𝑎𝑗𝑢? to była niezwykła przygoda – autorka oczarowała mnie wzruszającą historią, która miejscami była pełna niewymuszonego humoru. To piękna, pełna refle...