Bikini recenzja

Dwoje fotografów w ekstremalnych warunkach

TYLKO U NAS
Autor: @adam_miks ·2 minuty
2020-08-11
Skomentuj
3 Polubienia
Powieść składa się z dwóch części. Pierwsza opowiada o Niej, druga należy do Niego. W pewnym momencie obie połówki opowieści "spotykają się" tworząc nowy wątek. Spotkanie odbywa się sto pięćdziesiąt stron ( mniej więcej) przed końcem "Bikini".
Tak można w wielkim skrócie streścić powieść Janusza L. Wiśniewskiego. Lecz ze względu na objętość "Bikini" te cztery powyższe zdania zapewne nie wystarczą. Trzeba przyjrzeć się "Bikini" dokładniej. Ona jest Niemką, mieszkanką Drezna. Akcja powieści rozpoczyna się w marcu 1945 roku, gdy miasto zostało już zbombardowane przez Aliantów. Bohaterka fotografuje ruiny miasta, trupy, wszelakiego rodzaju ścierwo. Poszukuje lekarstwa dla ukochanego. Poznaje chłopaka, któremu zaufa w najbardziej przełomowym w momencie życia.
On to amerykański dziennikarz, który zna II Wojnę Światową z filmowych kronik. Pracuje dla elitarnego czasopisma, jest uznanym dziennikarzem, a jego szef wpada na niezwykły pomysł. Wysyła swego ulubionego pracownika z aparatem fotograficznym do zbombardowanego Drezna, aby Amerykanie dowiedzieli się jak wygląda "prawdziwa wojna". On niezbyt zadowolony - zostawić musi liczne kochanki i ... kota, w końcu zgadza się na lot do Drezna.
Akcja powieści toczy się równolegle. Jak wspomniałem w pierwszym akapicie składa się z dwóch części. Ona ma "swoje" rozdziały, on "swoje". Naprzemiennie przeplatane niby warkocz dziewczyny. Czytelnik, jest to oczywiste, domyśla się, że te dwa wątki kiedyś połączą się. Ktoś niecierpliwy być może zrobi dziwną minę. "Dopiero pod koniec powieści?" Rzeczywiście, dosyć rzadko spotykany zabieg. Lecz otwieram jedną z klapek w mózgu i widzę tytuł "Nędznicy". Wiktor Hugo w swojej życiowej powieści przedstawił dwa światy. Osobne do pewnego momentu. Tak, "Nędznicy" mogą być przywołane jako wzorzec do naśladowania. Jednak we współczesnej literaturze trudno wskazać podobne powieści do "Bikini". Chyba że jestem nieoczytany w literaturze współczesnej. Bo tak być też może.
To że spotkanie Jej z Nim odbywa się "aż tak późno", jeśli tak się zastanowić, ma swój urok. A tym samym jest uzasadnione narracyjnie. Dwoje ludzi, którzy mają wspólne zainteresowanie i cel. W dodatku kobieta i mężczyzna. Muszą kiedyś się spotkać. Aby zawiązać romans. W między czasie poznajemy ich życiowe krajobrazy; tak różne, i tak dynamiczne jednocześnie, że aż się prosi. Aż się kleją ręce do klaskania. I tu uwaga merytoryczna: na czwartej stronie okładki powinno być napisane: w powieściach Janusza L. Wiśniewskiego wszystko jest możliwe. Romans lub jego brak. Romans z głównym bohaterem lub z kimś z jego otoczenia.
Ręce opadają? Absolutnie. Jeszcze bardziej się kleją. Bo to powieść nietuzinkowa, nieobliczalna. Nawet taki stary wyga ( 30 lat bezustannego czytania) jak ja dał się oczarować. To znaczy wyprowadził mnie Autor w pole. Nie spodziewałem się takiej pointy, którą zakończył powieść. A to dobrze. Widać świeżość umysłową u Janusza Leona Wiśniewskiego. Chciałbym przeczytać coś więcej tego pisarza.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-08-05
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bikini
8 wydań
Bikini
Janusz Leon Wiśniewski
8.7/10

Najnowsza powieść autora "Samotności w sieci", rozgrywająca się w Europie i Ameryce końca II wojny. Anna, młoda Niemka z antyfaszystowskiej rodziny, błąka się po zbombardowanym Dreźnie, dokumentując s...

Komentarze
Bikini
8 wydań
Bikini
Janusz Leon Wiśniewski
8.7/10
Najnowsza powieść autora "Samotności w sieci", rozgrywająca się w Europie i Ameryce końca II wojny. Anna, młoda Niemka z antyfaszystowskiej rodziny, błąka się po zbombardowanym Dreźnie, dokumentując s...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Przed paroma sekundami były tu drzwi i dom z twoim pokojem i piętrowym łóżkiem, na którym spałaś na górze. Kiedyś była tu lalka, którą dostałaś od babci, trochę gałganiasta z niebieskimi guzikami ...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

„Spotykamy kogoś na swojej drodze, zupełnie przypadkowo, jak przechodnia w parku lub na ulicy, przeważnie darujemy mu tylko spojrzenie, ale nie raz całe życie.” Właśnie skończyłam czytać „Bikini” Ja...

KS
@ksiazkimojakofeina

Pozostałe recenzje @adam_miks

Przysłona
Przysłona - co odsłoni tym razem?

Fotografia. Ta jedna fotografia. Gdyby jej nie było, Jadwiga Malina nie napisałaby swej debiutanckiej powieści, której tytuł sugeruje aparat fotograficzny. Przysłona to ...

Recenzja książki Przysłona
Córy państwowych gospodarstw rolnych
PGR. A cóż to takiego?

Do tej książki przyciąga tytuł. Chodzi bardziej o drugi człon – „Państwowych Gospodarstw Rolnych”. Interesuje się współczesną historią Polski, i dlatego oczy mi się zaśw...

Recenzja książki Córy państwowych gospodarstw rolnych

Nowe recenzje

Sznur. Krwawe namiętności
Sznur. Krwawe namiętności
@magdalenagr...:

🔪🔪🔪🔪 Recenzja 🔪🔪🔪🔪 Izabella Frej " Sznur. Krwawe namiętności "#2 Cykl: True monster #2 Wydawnictwo: Oficynka @wydaw...

Recenzja książki Sznur. Krwawe namiętności
Kazalnica
Gdzieś w Kaczawach... makabryczna zbrodnia
@biegajacy_b...:

Kazalnica to wzniesienie górskie położne w zachodnim fragmencie Południowego Grzbietu Górach Kaczawskich, w południowo-...

Recenzja książki Kazalnica
Zanim zasnę
Trudne przywracanie pamięci
@almos:

Thriller psychologiczny pani Watson zaczyna się jak film 'Dzień świstaka'. Bohaterka książki, Christine, kobieta w śred...

Recenzja książki Zanim zasnę
© 2007 - 2024 nakanapie.pl