Przez 1/4 książki psioczyłem na polskiego wydawcę, no bo jak biografię Heinza Hohera można sprzedawać jako historyczne opracowanie o Bundeslidze?
-Biografię kogo?
Ano właśnie. Czy sięgnąłbym po tę książkę gdyby nosiła tytuł: "Biografia Heinza Hohera".
Wolne żarty.
Przez 1/4 książki psioczyłem i wylewałem jad na swój notatniczek, by przez kolejne 3/4 czytać z rozdziawioną gębą. "Bundesliga" jest przede wszystkim świetną biografią, owszem dosyć hermetyczną i raczej "dla konesera" ale jednak. Jest to świetne studium ludzkiego życia, wzlotów i upadków, przemijania i rozrachunków z własnym ego u progu starości. Ronald Reng świetnie się spisał, wyciągając z opowieści Hohera momenty przełomowe, skupiając się nieraz na faktach pozornie absolutnie nieistotnych. Czytając te pierwsze 1/4 książki, często zastanawiałem się: no dobra, ale czemu nam to opisujesz autorze? by potem, na przykład trzy rozdziały dalej, płynnie połączyć kropki i zobaczyć jak wybory z przeszłości determinują teraźniejszość i przyszłość - Reng mistrz!
Oczywiście jest to też (w dużym stopniu) książka o niemieckiej piłce, o tym jak się zmieniała, jaki wpływ miały na nią pieniądze, jak ewoluowała taktyka, czy marketing i mentalność ludzi piłki od samych piłkarzy, działaczy, dziennikarzy po kibiców i wreszcie jaki wpływ te zmiany miały na naszego bohatera, bo razem z Hoherem podróżujemy w czasie od wzlotu do upadku, od odrodzenia, po starość, cały czas starając się zaadaptować do płynnie zmieniającej się rzeczywistości i utrzymać na powierzchni, przy czym Reng odmalowuje portret Hohera bardzo szczerze i bez upiększeń, potrafi docenić jego dokonania, ale w równie szczegółowo opisuje jego porażki. Często oddaje również głos ludziom z przeszłości, zawodowo bądź osobiście związanym z emerytowanym trenerem.
"Bundesliga" to na pewno książka na swój sposób wybitna, ale raczej nie zainteresuje każdego czytelnika. Pomimo, iż dotychczas skupiałem się głównie nad ludzkim aspektem biografii Hohera, i mogliście ulec wrażeniu, że ta książka może was wciągnąć, jak każda inna biografia - jako historia o człowieku - to zastanówcie się, czy określenia takie jak: krycie strefą, podania diagonalne, spalony i 1 FC Nuernberg to wasza bajka, bo jest ich w książce multum i radzę wziąć na to poprawkę, wszak życiem Heinza Hohera przez ponad 50 lat była piłka nożna.
Podsumowując nadal uważam, że SQN wykonało cios poniżej pasa nadając jej tłumaczeniu taki tytuł, z drugiej strony z pewnością nie sięgnąłbym po tę książkę, gdyby tego nie zrobili. Czy im wybaczam? Nie, bo istniała duża szansa, że ta książka po prostu mnie nie zainteresuje - sięgając, jak sugerował tytuł, po opracowanie o historii niemieckiej ligi piłkarskiej liczę na historię niemieckiej piłki: statystyki, anegdotki i tak dalej, z drugiej strony jestem bardzo wdzięczny wydawnictwu, za to, że przeczytałem najlepszą sportową książkę w tym roku. I weź tu bądź mądry człowieku.