Pragnienie zemsty recenzja

Ostatnio udaje mi się coraz częściej poznawać twórczość Autorów, z którymi nie miałam okazji spotkać się wcześniej. Książka Moniki jest kolejnym takim przykładem. "Pragnienie zemsty" - trzeba przyznać, że już sam tytuł niesie za sobą obietnicę historii pełnej napięcia. Jednak już od razu napiszę, że mi tego zabrakło. Tak zwyczajnie.

Skyler jest bohaterką, która nie może pogodzić się z pewnym incydentem ze swojej przeszłości. To naprawdę ciekawy motyw, zwłaszcza w momencie, gdy ktoś zaczyna grozić iż wyda jej największą tajemnicę. Jednak nie trwa to zbyt długo, więc czar niestety prysł. Sky jest dziewczyną, która pomaga innym, wtapia się pomiędzy mieszkańców ubogiej dzielnicy, aby zdobyć ich zaufanie.
Po drugiej strony barykady mamy Samuela - chłopaka, który odznacza się mroczną przeszłością, a i obecnie nie należy do grzecznego grona. Taki typ spod ciemnej gwiazdy wzbudzający strach. Jednak nie w każdym, nie w Sky. Ta dwójka nie pozostaje wobec siebie obojętna. Pragnienie zemsty z czasem zaczyna słabnąć, ponieważ zostaje zastąpione innymi odczuciami. Co się do tego przyczyni? Czy bohaterom uda się całkowicie wyzbyć negatywnych myśli?

Cóż, muszę przyznać, że trochę ciężko było mi czytać tę książkę. Nie jest ona długa, czuję niedosyt jeśli chodzi o rozwój wątków. Chociaż jest dograna stylistycznie, nie przypadł mi do gustu sposób, w jaki została napisana. Dlaczego? Historia przedstawiona jest z perspektywy naszych bohaterów. Mnóstwo przemyśleń, opisów tego, co się u nich dzieje, ale zdecydowanie za mało dialogów. Pewnie, myśli postaci pozwalają na dokładniejsze poznanie ludzi, ale brak większej komunikacji sprawił, że nie poczułam więzi, która połączyła tę dwójkę. Niestety to sprawiło, że każdą strona mi się dłużyła.

Uważam, że książka ma bardzo duży potencjał. Wiem, że wielu czytelników będzie nią zachwyconych. Nie ma co ukrywać - sam pomysł na historię, gdyby został bardziej rozwinięty - wkupiłby się w moje łaski. Jednak tym razem zabrakło mi iskry, której szukam. Nie dajcie się jednak zwieść moim poglądom i sami przekonajcie się, co w trawie piszczy.