Wewnętrzne urazy kierowane pod czyimś adresem z latami mogą przybierać na sile i ewentualna konfrontacja może okazać się nieprzyjemna dla każdej ze stron. Jednym z najczęstszych, a zarazem najgorszych powodów przez które powstają takie uczucia jest nieodwzajemniona miłość lub brak jej okazania z innych powodów. W takich sytuacjach trudno o pojednanie i wybaczenie, gdyż lata udręki i niezrozumienia cały czas dają w myślach o sobie znać i musi minąć trochę czasu, by w ogóle było to możliwe.
Zarys fabuły
W książce spotykamy czasy po śmierci króla Jana III Sobieskiego, w których to trwa spór o to kto powinien zostać jego następcą. Do Polski wraca po latach wdowa Barbara van der Berg wraz z dwiema córkami, by dbać o interesy kandydata do tronu księcia Contiego. Nikt nie wie o jej tragicznej przeszłości, gdyż dawniej była znana jako Wanda Schulz, a jeszcze wcześniej Sobótko, toteż wszelki kontakt z ludźmi oraz miejscami z którymi była wcześniej związana wywołuje u niej nieprzyjemne uczucia. Natomiast przeciwnikami popierającymi Sasa byli wdowa po królu Sobieskim oraz chorąży Konrad Jezierski, który niegdyś był wielką miłością Barbary. Kobieta ma do niego żal, że dwukrotnie zostawił ją samą, tylko dlatego, że była z gorszego od niego stanu. Podczas wizyty w Gdańsku córki poznają syna Jezierskiego, co nie spodobało się matce. Jakie przeciwności losu czekają wdowę van der Berg? Co dalej ze sporem powstałym w Rzeczpospolitej? Jakie wydarzenia będą miały miejsce w życiu córek Barbary? Jak zakończy się ta historia? O tym w książce „Kolce dzikiej róży” autorstwa Ewy Popławskiej.
Odczucia
Jednym z motywów powieści jest nienawiść Wandy do Konrada, co jest zrozumiałe po wszelkich nieszczęściach, jakie spotkały bohaterkę, o których możemy przeczytać na kartach poprzednich tomów. Można zauważyć, że życie bohaterki mogłoby się zdecydowanie inaczej potoczyć, gdyby nie uczucie kierowane ku szlachcicowi, a kolejną przyczyną tego stanu rzeczy było jawne tchórzostwo ze strony Jezierskiego, który tłumił prawdziwe uczucie zasłaniając się różnicą dotyczącym pochodzenia jej i jego. Przecież mezaliansy bywały w tamtych latach, ale widocznie Konrada nie było stać na taką odwagę, by przeciwstawić się woli swej rodziny. W takim wypadku uczucia, które możemy spotkać opisywane w tym tomie nie powinny być zaskoczeniem, bo ile można czekać na ukochanego. Bardzo ciekawym zjawiskiem jest zachowanie bohaterki oraz jej córki Ludwiki, które obecnie będąc patrycjuszkami nie zapomniały o swym pochodzeniu i traktowały swą służbę łagodnie i z szacunkiem w przeciwieństwie do najmłodszej córki, która nic o przeszłości swej matki i siostry nie wiedziała. Takie zachowanie Wandy jest raczej rzadko spotykane, ale na pewno godne naśladowania. Te i inne uczucia, czy też zachowania bohaterów sprawiają, iż książka jest bliższa czytelnikowi, co zresztą jest widoczne w poprzednich tomach.
Podsumowanie
Zarówno tę książkę, jak i całą serię czytało mi się z wielką przyjemnością, gdyż dreszczyk emocji, nieprzewidywalność zdarzeń, a wszystko to w odległych czasach sprawiało, iż lektura była bardzo wciągająca. Moim zdaniem dla pełnego obrazu uczuć głównych bohaterów, serię należy czytać po kolei, gdyż zawarte wydarzenia w poprzednich tomach współgrają z tym, co wydarzyło się w tej książce. W tym wypadku nie ma na końcu słowniczka, jak miało to miejsce poprzednio, ale doskonałe pióro autorki nie powinno nikomu sprawić problemu w odbiorze. Okładka pasuje do poprzednich części i dzięki swej kolorystyce przyciąga wzrok potencjalnego odbiorcy. Gorąco polecam książkę fanom sag rodzinnych, którzy lubią klimat dawnych czasów, gdyż oprócz doskonałej opowieści pełnej uczuć, mogą w przystępny sposób uzyskać trochę wiedzy na temat obyczajowości, zwyczajów i architektury występujących w tamtych latach.
Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl