Droga do L. recenzja

„Droga do L.” Joanna Lampka

Autor: @martyna748 ·2 minuty
2024-11-25
Skomentuj
1 Polubienie
Lubicie thrillery sensacyjne, w których jest pełno wrażeń? Ja uwielbiam, dlatego, postanowiłam przeczytać właśnie taki thriller. Tak więc dzisiaj mam dla Was recenzję książki „Droga do L.” Joanny Lampki. Zobaczmy zatem, o czym jest ta książka i jakich wrażeń mi dostarczyła!

Marla (zwana również między innymi Marleną, Sarą lub Joanną), Kay, Rei i Lucy bardzo różnią się od siebie. Mimo to wszystkie są tak samo skłonne do przekrętów, kradzieży i innych okrutnych i niebezpiecznych czynów. Oprócz przyjaźni łączy je sekret. Dziewczyny poznały się w londyńskim burdelu, gdzie spełniały zachcianki panów, którzy ze względu na swój majątek, stali ponad prawem. Pod wpływem dramatycznych wydarzeń zostały zmuszone zawalczyć o siebie i innych. Zaczęły dążyć do zemsty, która jedynie może dać im spokój i bezpieczeństwo. Czy uda im się to uda? Czy zdołają przerwać ten krąg przemocy, w którym się znalazły?

W książce narracja prowadzona jest w pierwszej osobie. Napisana jest z punktu widzenia jednej z czterech bohaterek, czyli Marli (której prawdziwego imienia nie znamy). Dzieli się ona na kilka części, w których Marla zazwyczaj posługuje się za każdym razem innym imieniem. Każda z tych części ma długie rozdziały i ogólnie książka ta ma bardzo dużą objętość, bo liczy aż około 470 stron. Jest w niej dużo opisów, ale na szczęście nie nudziły mnie podczas czytania, bo ciągle coś się działo. Bohaterki książki przeżywały pełno przygód, które w większości bywały niebezpieczne. Tak więc, w książce tej nie brakuje wrażeń oraz zwrotów akcji. Podczas czytania można spotkać wątki związane z przyjaźnią, miłością, którym towarzyszą przeróżne emocje. Występują też pikantne oraz drastyczne scenki, a także przemoc. Pojawia się również wątek handlu ludźmi, który nie należy do przyjemnych. Zakończenie było dla mnie smutne, jednak cieszę się, że na końcu wszystkie niejasne sprawy zostały wyjaśnione. Tak więc mimo wszystko książka ta zakończyła się dla mnie satysfakcjonująco.

„Droga do L.” jest świetnym thrillerem sensacyjnym, w którym nie ma czasu na nudę, mimo jego dużej objętości. Można w nim spotkać wiele różnych wątków i każdy z nich potrafi zaciekawić. Tak więc, jeśli lubicie thrillery, w których ciągle coś się dzieje i które dostarczają dużo wrażeń oraz emocji, to konieczne musicie sięgnąć po „Drogę do L.”. Z tą książką z pewnością nie będziecie się nudzić!


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-24
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Droga do L.
Droga do L.
Joanna Lampka
9/10

Jest ich cztery i różni je wszystko. Trudno uwierzyć, że razem tworzą drużynę od przekrętów z piekła rodem. Okradają uprzywilejowanych, podpalają tradycję i tańczą na jej zgliszczach, pokazując środk...

Komentarze
Droga do L.
Droga do L.
Joanna Lampka
9/10
Jest ich cztery i różni je wszystko. Trudno uwierzyć, że razem tworzą drużynę od przekrętów z piekła rodem. Okradają uprzywilejowanych, podpalają tradycję i tańczą na jej zgliszczach, pokazując środk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Życie to nie tylko suma oddechów” - no cóż, moje życie sumą oddechów się stało”. Droga do L., wyśmienity thriller sensacyjny, a zarazem jedna z lepszych książek, które czytałam, prawdziwy majsters...

@marcinekmirela @marcinekmirela

„Droga do L.” to moje drugie spotkanie z twórczością autorki, jest to zupełnie inna historia niż „Gwiazda północy, gwiazda południa”, ale bardzo chciałam ją przeczytać. Autorka przedstawiła tutaj his...

@snieznooka @snieznooka

Pozostałe recenzje @martyna748

Udupione przez matki
"Udupione przez matki"

Czytacie literaturę faktu? Ja rzadko, ale jak już w moje ręce wpadnie taka książka, to zawsze czytam ją z wielkim zainteresowaniem. Tak było z książką „Udupione przez ma...

Recenzja książki Udupione przez matki
Jak żyć bez lęku
„Jak żyć bez lęku”

Dzisiaj będzie post dla miłośników poradników. Właśnie przeczytałam jeden z nich, który porusza poważny, utrudniający życie problem, czyli „Jak żyć bez lęku”, którego au...

Recenzja książki Jak żyć bez lęku

Nowe recenzje

Środek ciężkości
Tak musiała zakończyć się ta seria...
@Uleczka448:

Są takie opowieści, którą muszą się zakończyć, po prostu. Zakończyć dobrze, źle, z niewiadomą względem przyszłości, al...

Recenzja książki Środek ciężkości
M*A*S*H
'Paragraf 22' to nie jest...
@almos:

Po książkę Hookera sięgnąłem, szukając przerywnika od innych, trudnych lektur. Od razu zaznaczam, że nie oglądałem ani ...

Recenzja książki M*A*S*H
Niechciane miasta
Trudna migracja
@almos:

W tej mało znanej i trudno dostępnej książce krakowski socjolog opisał powojenny proces zasiedlania Ziem Zachodnich na ...

Recenzja książki Niechciane miasta
© 2007 - 2025 nakanapie.pl