Dom na granicy recenzja

Dom na granicy

Autor: @ewelina.czyta ·2 minuty
2023-09-08
Skomentuj
6 Polubień
**PATRONAT MEDIALNY**
Dziś chciałabym opowiedzieć o książce, która mnie niezwykle oczarowała, i nie dlatego, że jest to mój patronat medialny, ale dlatego, że w historii Ani odnalazłam dużo z siebie samej, i przyznam, że kosztowało mnie to naprawdę sporo emocji i wzruszeń.

Pani Anna stworzyła historię szczerą do bólu, obnażającą ludzkie słabości, pokazującą, jak łatwo jest ocenić drugiego człowieka, a zarazem jak trudno jest przyznać się do popełnionego błędu. W tej historii musimy zmierzyć się z niepełnosprawnością, chorobą i śmiercią- zmusza to nas do refleksji nad stratą i radzeniem sobie z żałobą- gdy wydaje nam się, że nikogo obok nas już nie ma. Kiedy przychodzi ten moment, że człowiek nie dostrzega wyciągniętej w swoją stronę pomocnej dłoni, zatraca się w swym bólu... chce zniknąć... na szczęście w odpowiednim czasie pojawia się przyjaciel z "kołem ratunkowym". Tak właśnie odbieram relację dwóch głównych bohaterek po pewnej scenie przy torach, w której moje serce stanęło na kilka dobrych sekund.
"Dom na granicy" to historia, która uderza w nas swą autentycznością i (wbrew pozorom) głębią przekazu. Jest to książka, która niesie w sobie wiarę i nadzieję. Wiarę w to, że każde marzenie i pragnienie jesteśmy w stanie spełnić. Nadzieję, że na końcu wszystko się jakoś poukłada, a prawdziwa miłość zawsze nas odnajdzie. Nie ważne, jaką drogą do nas idzie, ale zawsze przyjdzie...
Autorka porusza w swej powieści także wiele innych trudnych tematów, między innymi takich jak: rodzicielska miłość, porzucenie i odrzucenie, zaufanie, odpowiedzialność za innych...
Pokazuje, jak ważne jest łapanie dobrych chwil i wspomnień, by później czerpać z nich siłę napędową do dalszych działań. Zmusza również do zastanowienia się nad własnym życiem i odpowiedzeniem sobie na kilka zasadniczych pytań, chociażby na to czy zrobiłam/zrobiłem wszystko, co było możliwe, by być naprawdę szczęśliwym człowiekiem?

Ciekawa fabuła, wartka akcja, autentyczni bohaterowie- te wszystkie składniki składają się na bardzo wciągającą lekturę. Trudno jest odłożyć książkę na bok, nie wiedząc, jak się potoczą dalsze losy głównych postaci.
Autorka w doskonały sposób buduje napięcie, emocje uderzają w nas już od pierwszych stron, motywy, które targają bohaterami, sprawiły, że nieraz pojawiły się łzy wzruszenia, przeplatane szczerym uśmiechem. Istna emocjonalna huśtawka, od uśmiechu aż po łzy. Intryga, którą wymyślił podopieczny Ani i Krzysztofa to po prostu mistrzostwo świata. Bawiłam się przednio, czytając, jak wychodzi na jaw to, co uknuł Marcin, choć późniejsze zachowanie Emmy mocno mnie zaskoczyło. Niejednokrotnie płakałam przy scenach, w których siostry stają "oko w oko" i nie mogą się porozumieć. Niezwykle smutne to były momenty.

Jestem niesamowicie dumna, że mogę patronować tej powieści. Jest ona niesamowita, mądra i niesie w sobie przepiękne przesłanie.
Jestem zachwycona stylem i lekkością pióra pani Anny, choć porusza niezwykle trudne tematy, jej książki czyta się naprawdę doskonale. Być może dzięki temu problemy ukryte na kartach książki nie wydają się tak bardzo przytłaczające i pozwalają, by bohaterowie stawili im czoło i wyszli z tego obronną ręką.

Czy polecam?
Oczywiście, że tak. "Dom na granicy" to nietuzinkowa opowieść o miłości, przyjaźni, samotności i walce o siebie. Każdy z Czytelników znajdzie w niej coś dla siebie.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-25
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dom na granicy
Dom na granicy
Anna Wojtkowska-Witala
8.2/10

Ania wiedzie skromne, zwyczajne życie. Kiedyś postanowiła poświęcić się rodzinie: zrezygnowała z wymarzonych studiów i wielkich planów, po to by zaopiekować się niepełnosprawnym bratem. Teraz, kilkan...

Komentarze
Dom na granicy
Dom na granicy
Anna Wojtkowska-Witala
8.2/10
Ania wiedzie skromne, zwyczajne życie. Kiedyś postanowiła poświęcić się rodzinie: zrezygnowała z wymarzonych studiów i wielkich planów, po to by zaopiekować się niepełnosprawnym bratem. Teraz, kilkan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sięgnęłam po książkę "Dom na granicy" ze względu na nieco intrygujący tytuł, ale przede wszystkim z powodu... pięknej okładki. Tak, jestem niepoprawną sroką i przyciągają mnie różne ciekawe widoki, a...

@maciejek7 @maciejek7

"Dom na granicy" to moje drugie spotkanie z twórczością Autorki. Jakiś czas temu przeczytałam "Potknięcia miłości", które bardzo mi się podobały, więc tym chętniej sięgnęłam po najnowszą powieść spod...

@viki_zm @viki_zm

Pozostałe recenzje @ewelina.czyta

(Nie)odnalezione
(Nie)odnalezione

Dzień dobry serdeczne! Dziś przychodzę do Was z kolejnym bardzo ciekawym i wciągającym kryminałem, który nie pozwolił mi się odłożyć na bok bez poznania zakończenia. Jeś...

Recenzja książki (Nie)odnalezione
Dziadek
Kiedy przeszłość wpływa na przyszłość

Dziś przychodzę do Was z kolejnym niezwykłym debiutem, który totalnie mnie zaskoczył i zburzył wszystkie założenia, które miałam wobec tej historii. Spodziewałam się zwy...

Recenzja książki Dziadek

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl