Pozornie bez winy recenzja

Dobry debiut

Autor: @Radosna ·2 minuty
2021-08-30
Skomentuj
2 Polubienia
Po ostatnio rozczarowującej książce dziś chciałabym przedstawić wam moją opinią o całkiem niezłym debiucie. Na stronie autorki można przeczytać, że dwa lata temu uczestniczyła w warsztatach literackich na Festiwalu Kryminału pod okien Wojciecha Chmielarza, a w 2021 oddała w ręce czytelników jak sama przyznała lekki kryminał.

Historia „Pozornie bez winy" rozpoczyna się, gdy wiernie z parafii wraz z księdzem odkrywają ciało młodej kobiety. Wskutek czego z przymusowego urlopu do Sobótki przyjeżdża Marcin Anders, podkomisarz z Wrocławia, który rozpoczyna współpracę z miejscową policją. W celu rozwiązania tajemniczej śmierci. Tropów jest wiele, podobnie jak podejrzanych, czas ucieka, a liczba ofiar rośnie.

Co najbardziej pozytywnie mnie zaskoczyło to kreacja bohaterów i relacje pomiędzy nimi, ponieważ bardzo łatwo w paść w pewien schemat z dwójką bohaterów, którzy się przekomarzają. Tutaj ta relacja nie poszła oczywistą drogą. Dwójka głównych bohaterów ma nieuporządkowaną przeszłości i zabawa słowem w tej historii wprowadza lekki tom do dość mrocznych wydarzeń. Przez ci opisywane zbrodnie nie są tak przytłaczające.

Marcin Anders jest doświadczonym policjantem, któremu praca w policja raz pomogła znaleźć równowagę w życiu, ale ostatnia sprawa zostawiła go z traumą. Dlatego po przyjeździe do Sobótki bywa odpychający i mało przyjazny. Patrzy na kolegów z małej miejscowości, z góry. Florianna to młoda kobieta, która ma nadzieje dużo się od niego nauczyć, ponieważ chciałaby się kiedyś przenieś do Wrocławia. Nie zawsze wiązała swoje życie z pracą w policji, ale pewne wydarzenia skierowały ją na tę ścieżkę. Bardzo dużo mówi i przy pierwszym kontakcie wydaje się niezdarna.

Tam, gdzie jest tragedia czasami znajdują się ludzie, którzy żerują na czymś nieszczęściu w celu zyskania korzyści. Nie inaczej jest w tym przypadku. Problem w tym, że to negatywnie wpływa ma przebieg śledztwa.

Czytając kilka pierwszy rozdziałów miałam wrażenie jakbym czytała kontynuacje jakiejś książki. Bohaterowie odnosili się do wydarzeń sprzed kilku lat i miesięcy, ale na szczęście wszystko wyjaśniło się w tej powieści, a ten zabieg miał na celu budować charakter postaci.

Śledztwo było prowadzone bardzo ciekawie ze względu na kilka perspektyw i ciekawy podział zadań. Wszystko wynikało z czegoś. Było kilka momentów mrożących krew w żyłach i zaskoczeń.

W „Pozornie bez winy” zdecydowanie czuć mało miasteczkowy klimat. Sobótka to miejsce, gdzie każdy każdego zna, a plotki rozchodzą się błyskawicznie po całej miejscowości. Istnieje bardzo blisko pokrewieństwo pomiędzy mieszkańcami

„Pozorne bez winy” Pauliny Medyńskiej to dobry i wciągający kryminał. Wszystkie wydarzenia i relacje zostali bardzo dobrze umotywowane nic nie zostało zostawione przypadkowi. Ja z chęcią przeczytałbym jeszcze o kolejnych sprawach Marcina Andersa i Florianny Szulc a samo zakończenie zostawia na to otwartą furtkę.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozornie bez winy
Pozornie bez winy
Paulina Medyńska
8.3/10

Pełnokrwisty kryminał, od którego się nie oderwiesz! Pod Masywem Ślęży zostają znalezione dziwnie upozowane oszronione zwłoki młodej kobiety. Podkomisarz Marcin Anders odwołany z przymusowego urlopu...

Komentarze
Pozornie bez winy
Pozornie bez winy
Paulina Medyńska
8.3/10
Pełnokrwisty kryminał, od którego się nie oderwiesz! Pod Masywem Ślęży zostają znalezione dziwnie upozowane oszronione zwłoki młodej kobiety. Podkomisarz Marcin Anders odwołany z przymusowego urlopu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nadchodzi jesień, a za nią moje odwieczne pragnienie i mania czytanie powieści kryminalnych. Zaparzam największy kubek herbaty, dorzucam cytrynkę, chowam się pod kocyś obok śpiącego kocura i zasiadam...

@Rozchelstana_Owca @Rozchelstana_Owca

Kolejny bardzo udany debiut. "Pozornie bez winy" porywa od pierwszych stron, wciąga i od początku zaskakuje. Autorka doskonale buduje napięcie, podrzuca nowe tropy, które odkrywają głęboko ukryte ...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Pozostałe recenzje @Radosna

Peter Jackson i jego Śródziemie
Książka od fana dla fanów

Fantastyka zarówno w literaturze, jak i przemyśle filmowym nie jest zbyt docenianym przez krytyków gatunkiem. Jest kilka dzieł, którym udało się odnieść komercyjny, jak ...

Recenzja książki Peter Jackson i jego Śródziemie
Trzy siostry. Burza
Nadeszła burza

W życiu bohaterów dalej sporo się zmienia, ale powoli w tym wszystkim odnajdują swoją nową rutynę. Ponowne spotkanie z rodzeństwem Sowy następuje miesiąc po epilogu ,,Is...

Recenzja książki Trzy siostry. Burza

Nowe recenzje

Chłopiec z Kresów
Chłopiec z Kresów
@Malwi:

Zdarza się, że książka nie tylko opowiada historię, ale wręcz rozbija serce na drobne kawałki, by potem z mozołem je po...

Recenzja książki Chłopiec z Kresów
Błękitny koliber. Studnia życia
Magia powinna być prawdziwa
@Utopia:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Błękitny Koliber "Studnia Życia" jest drugą częścią przygód wspaniałe...

Recenzja książki Błękitny koliber. Studnia życia
Wymazać z pamięci
Wymazać wspomnienia
@Moncia_Pocz...:

Zachęcona udanym debiutem literackim Joanny Zając postanowiłam sięgnąć po drugi tytuł autorki. Powieść "Wymazać z pamię...

Recenzja książki Wymazać z pamięci
© 2007 - 2025 nakanapie.pl