Pozornie bez winy recenzja

Bombowy debiut!

Autor: @Rozchelstana_Owca ·2 minuty
2021-08-29
1 komentarz
4 Polubienia
Nadchodzi jesień, a za nią moje odwieczne pragnienie i mania czytanie powieści kryminalnych. Zaparzam największy kubek herbaty, dorzucam cytrynkę, chowam się pod kocyś obok śpiącego kocura i zasiadam do krwistych historii, które porządnie mnie rozgrzeją. Mam wrażenie, że taka nadchodząca trzecia pora roku, gdzie deszcz i chłód już nikomu nie są obce, zapowiada zdecydowanie #sezonzherbatą i kryminalnymi klimatami.

Znajdujemy się w Sobótce, małej miejscowości, ze swoimi mieszkańcami i takim lokalnym klimacie. Wszystkie takie kryminały są u mnie na pierwszym miejscu! To klimat, kóry jest nie do podrobienia i wprowadza nastrój, w którym nie wiadomo czy się już zacząć bać, czy jednak jeszcze zaczekać. Znaleziono tam zwłoki młodej kobiety, więc nasz komisarz Marcin Anders zostaje ściągnięty z urlopu, co jak możemy się domyśleć nie jest zadawalające dla naszego bohatera. Ma on swoje sprawy na głowie i nie widzi mu się praca, wtedy kiedy potrzebuje odpoczynku. Kobietę jednak rozpoznaje sierżant Szulc, która również będzie prowadziła dochodzenie w tej sprawie.

Podoba mi się w książkach nawiązanie do sprawy sprzed lat. Autorka tutaj również zastosowała taki myk i uważam, że zrobiła prawdziwą bombę czytelniczą! Przyznaję się przede wszystkim, że musiałam sprawdzić, czymże jest Masyw Ślęży, okazało się, że administracyjnie jest to obszar przypisany do Dolnego Śląska, więc to moje rewiry! Już moje serce szalało z radości! Mało tego, fabuła trzyma w napięciu, nasze podejrzenia odnośnie winnego, oczywiście spalą na panewce, a to chyba najlepsza nagroda dla Czytelnika. Dodatkowo nacisk przez dziennikarzy, presję czasu i samego w sobie strachu, pozwala na zatopienie się w powieści bez końca!

Bohaterowie są prawdziwi aż do szpiku kości – kolejny plus! Nie mieliśmy tutaj mamej, które tylko marudziły, jakie to życie jest niesprawiedliwe, bo muszą iść do roboty. Robią to, co do nich należy, a sprawa wbrew pozorom, wcale nie jest taka prosta, jakby to się wydawało. Całość jest idealnie wykreowana, wszystko płynnie przechodzi między wydarzeniami, nie ma nudy i nie ma opisów długich i wlekących się niczym flaki z olejem – dla mnie to najważniejsze! A mimo to, nie ukrywam, że wątki humorystyczne były dla mnie zupełnie zaskakujące, ale dodające swoistego wydźwięku powieści.

Mam nadzieję, ze pani Paulina nadal będzie tworzyć, a ja ponownie będę mogła spotkać naszych dochodzeniowców i przekonać się, jakiego trupa trafią! 🙂

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-29
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pozornie bez winy
Pozornie bez winy
Paulina Medyńska
8.3/10

Pełnokrwisty kryminał, od którego się nie oderwiesz! Pod Masywem Ślęży zostają znalezione dziwnie upozowane oszronione zwłoki młodej kobiety. Podkomisarz Marcin Anders odwołany z przymusowego urlopu...

Komentarze
@Iwona_Nocon
@Iwona_Nocon · około 3 lata temu
Bardzo mnie zachęciłaś swoją recenzją do przeczytania tej książki.
× 1
Pozornie bez winy
Pozornie bez winy
Paulina Medyńska
8.3/10
Pełnokrwisty kryminał, od którego się nie oderwiesz! Pod Masywem Ślęży zostają znalezione dziwnie upozowane oszronione zwłoki młodej kobiety. Podkomisarz Marcin Anders odwołany z przymusowego urlopu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Po ostatnio rozczarowującej książce dziś chciałabym przedstawić wam moją opinią o całkiem niezłym debiucie. Na stronie autorki można przeczytać, że dwa lata temu uczestniczyła w warsztatach literacki...

@Radosna @Radosna

Kolejny bardzo udany debiut. "Pozornie bez winy" porywa od pierwszych stron, wciąga i od początku zaskakuje. Autorka doskonale buduje napięcie, podrzuca nowe tropy, które odkrywają głęboko ukryte ...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

Pozostałe recenzje @Rozchelstana_Owca

Tłumacząc Hannah
Liczyłam na coś innego...

Znacie mnie doskonale i wiecie, że nie przepadam za wojennymi klimatami. Nigdy nie byłam fanką tego typu książek i nigdy nie będę i to się nie zmieni. Oczywiście mam kil...

Recenzja książki Tłumacząc Hannah
Hotel Pożądanie
Bardzo dobra powieść bez sztucznych bohaterów!

Upadek z wysoka – zawsze boli najbardziej. Ale czy zawsze potrzeba nam mocnego bodźca i porządnego kopa do zmian? Z własnego doświadczenia, uważam, że stuprocentowo – TA...

Recenzja książki Hotel Pożądanie

Nowe recenzje

Dziewczyna z przeklętej wyspy
Fantastyczna uczta: mroczna, niepokojąca, dynam...
@zkotemczytane:

Dziewczyna z przeklętej wyspy Anety Jadowskiej to drugi tom Kronik sąsiedzkich z Nikitą w roli głównej. Radziłabym zacz...

Recenzja książki Dziewczyna z przeklętej wyspy
Czas pogardy
recenzja 5/5
@monika.m.346:

Są takie książki, które po przeczytaniu odkładamy na półkę i szybko o nich zapominamy. Ale są też takie, po których nie...

Recenzja książki Czas pogardy
Z zimną precyzją
Z zimną precyzją
@Gosia:

„Z zimną precyzją” Michael Tsokos to książka, która była dla mnie pozycją obowiązkową. Od zawsze interesowała mnie medy...

Recenzja książki Z zimną precyzją
© 2007 - 2024 nakanapie.pl