Gdy pewnego marcowego dnia przed drzwiami każdego dorosłego mieszkańca naszej planety pojawia się tajemnicze pudełko, nikt nie przypuszcza, jak bardzo zmienią one świat. Te zagadkowe przesyłki zawierają w sobie różnej długości, niezniszczalne sznurki, które odzwierciedlają czas, jaki został obdarowanym do końca życia. To oczywiście bardzo mocno wpłynie nie tylko na poszczególne jednostki, ale też na różne grupy społeczne, a nawet całą ludzkość...
Ta pozycja została zakwalifikowana jako literatura piękna, ale ja odlazłam w niej również elementy dystopii czy thrillera psychologicznego. Akcja może nie pędzi niczym koń w galopie, ale pełna jest różnorodnych emocji i narastającego napięcia. Książka przedstawia wydarzenia z perspektywy różnych bohaterów, co pozwala czytelnikowi mieć lepszy ogląd całej sytuacji, poznać cały wachlarz odczuć, przemyśleń bądź zapoznać się z motywatorami podejmowanych przez nich decyzji. Ta książka pod warstwą ciekawej fabuły skrywa w sobie głęboko ukryty sens, który skłania do przemyśleń na wiele różnorodnych tematów, a jednocześnie potrafi tchnąć odrobinę nadziei i wiary w człowieczeństwo.
To zdecydowanie powieść mądra, ale w subtelny, a nie moralizatorski sposób, która przedstawia rzeczywistość bez lukru czy słodkiej otoczki. W intrygującym stylu i za sprawą poruszanych tematów zmusza odbiorcę do chwilowego zatrzymania się w codziennym biegu, zajrzenia w głąb siebie oraz refleksji nad wartością i sensem życia, które okazuje się zbyt krótkie na niepotrzebne waśnie lub spory. Pokazuje przy tym, że chwile są bardzo ulotne, więc trzeba cieszyć się każdą z nich, delektować się pięknem otaczającego nas świata, czerpać z naszej egzystencji pełnymi garściami czy doceniać każdy dany nam moment na tym ziemskim padole. Pozwala dostrzec także to, co powinno być najważniejsze, a czego zbyt często nie zauważamy przytłoczeni dniem powszednim i obowiązkami.
Ta wielowątkowa publikacja idealnie oddaje zawiłość relacji międzyludzkich oraz różnorodność charakterów, ukazując przy tym zarówno te dobre, jak i złe strony natury człowieka. Dzięki poruszanym kwestiom przestrzega czytelnika przed tragiczną skutkach krótkowzrocznością, objawiającą się egoizmem, dyskryminacją lub podziałami społecznymi. Każdy ludzkie istnienie jest szczególne, mające znaczenie, bez względu na jego długość, ponieważ to jego jakość i głębia, a nie liczba przeżytych dni mają wpływ na świat.
Autorka doskonale zarysowała także obraz amerykańskiego zindywidualizowanego społeczeństwa, w którym każdy myśli głównie tylko o samym sobie, ale też przekonany jest o tym, że jest zdany tylko i wyłącznie na siebie, czego powodem okazuje się brak systemowego wsparcia w sytuacji kryzysowej. Również świetnie widać stosunek mieszkańców zachodnich państw do śmierci. Często bowiem są oni przekonani o swojej niezniszczalności i wyższości w stosunku do innych narodowości.
Jedyne czego mi zabrakło w tej pozycji to właśnie brak przedstawienia wydarzeń z perspektywy innych nacji zasiedlających nasz glob. Co prawda znajdują się tu małe wzmianki na przykład o reakcji rządu Korei Północnej na pojawienie się pudełek, ale tak naprawdę są one znikome. Gdyby pisarka pokusiła się o rozwinięcie postrzegania "sznurkowej afery" przez różne społeczności myślę, iż wzbogaciłoby to całą treść oraz nadało jej szerszego kontekstu.
To lektura, która z pewnością zmusza do refleksji na wielu płaszczyznach. Ja sama podczas czytania tej książki doświadczyłam mnóstwa skrajnych emocji, a także niejednokrotnie musiałam zatrzymać się na dłuższą chwilę, by pochylić się w swoich rozmyślaniach nieco mocniej nad niektórymi aspektami. Ta publikacja to bardzo wartościowa powieść, która nie tylko dostarcza momentów relaksu czy wytchnienia, ale przede wszystkim pokazuje, czym w istocie jest ludzkie życie i jak należy z niego korzystać, by w pełni docenić jego wartość, a także co zrobić, żeby nie okazało się tylko "pustym przebiegiem".