Długie beskidzkie noce recenzja

Długie beskidzkie noce

Autor: @meryluczytelniczka ·1 minuta
2024-12-24
Skomentuj
6 Polubień
Sięgając po "Długie beskidzkie noce" nastawiłam się na powieść z górami w roli głównej lub tworzącymi wyraziste tło, współgrającymi z bohaterami. Jak się okazało Beskidy zostały wspomniane zaledwie kilka razy, chociaż przeważająca część akcji rozgrywa się właśnie tam. Nie jestem jednak zawiedziona powieścią Izabeli Skrzypiec-Dagnan, gdyż dostałam ciekawą i jakże odmienną od innych powieść obyczajową z niemałymi aspiracjami do miana powieści psychologicznej. Mamy tutaj bowiem studium kobiety opuszczonej przez męża w ważnym momencie ich wspólnego życia, kobiety z dnia na dzień zostającej samej z domem i dwójką dzieci. Jej partner nie umiera, lecz odchodzi bez zapowiedzi, bez żadnych wczesnych oznak, że przygotowuje się na ten krok. Jak więc żyć dalej? Jak pogodzić opuszczenie, zaskoczenie, zdziwienie, bunt, samotność, tęsknotę, niezrozumienie i te wszystkie uczucia, które nagle wybuchły w głównej bohaterce ze zdwojoną siłą? Jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości, jak zaufać innym? Czy bohaterce się to uda i czy dowiemy się dlaczego Jakub opuścił Jaśminę? To w wszystko w "Długich beskidzkich nocach".

Powieść toczy się w dwóch płaszczyznach czasowych: teraz i kiedyś. Obserwujemy jak Jaśmina radzi sobie po podjęciu pewnej ważnej decyzji, uzupełnieniem jest wspomniane kiedyś, a więc początki znajomości Jaśminy i Jakuba, pojawienie się ich wspólnych dzieci, budowa domu w Beskidach. Przeszłość przeplata się z teraźniejszością, na jaw wychodzą skrywane sekrety, tłumione emocje. Jaśmina walczy nie tylko z tym, co zafundował jej Jakub, ale także sama ze sobą. Ma wokół siebie kochających i wspierających ją ludzi. Jest słaba, ale też pokazuje siłę. Jest człowiekiem, który upada i podnosi się. Przy okazji potrafi też pomóc innym - młodej matce, która nie radzi sobie w zupełnie odmiennej od Jaśminy samotności.

"Długie beskidzkie noce" zostały napisane pięknym, literackim językiem. Podoba mi się styl autorki, który nie jest nachalny, lecz subtelny i silnie wpływający na emocje swoją głębią. Bohaterowie zostali ciekawie skonstruowani, a Jaśmina, choć momentami mogła denerwować, w pełni oddała stan kobiety porzuconej, próbującej podnieść się z kolan, na które rzucił ją odchodzący mężczyzna. Gdyby jeszcze autorka bardziej zaakcentowała góry, ich obecność w życiu bohaterów, powieść byłaby dla mnie bliska ideałowi. Z pewnością sięgnę po inne powieści Izabeli Skrzypiec-Dagnan, autorka trafiła w mój gust czytelniczy.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-12-24
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Długie beskidzkie noce
Długie beskidzkie noce
Izabela Skrzypiec-Dagnan
8.3/10

Mam inne tempo sklejania się w całość. Wiem, że muszę zrobić to sama. Nikt mnie nie uleczy, jeśli ja sama siebie nie uzdrowię. Nawet po najdłuższej nocy nadchodzi wreszcie świt. Późną jesienią Ja...

Komentarze
Długie beskidzkie noce
Długie beskidzkie noce
Izabela Skrzypiec-Dagnan
8.3/10
Mam inne tempo sklejania się w całość. Wiem, że muszę zrobić to sama. Nikt mnie nie uleczy, jeśli ja sama siebie nie uzdrowię. Nawet po najdłuższej nocy nadchodzi wreszcie świt. Późną jesienią Ja...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Jak ja lubię te mroczne, pełne głębi, gwiaździste beskidzkie noce. Bez świateł. Ciągnące się w nieskończoność. W moim mieście noce nigdy nie były ciemne." Wielokrotnie już pisałam, że lubię nasze g...

@maciejek7 @maciejek7

„Bez rozpaczy życie jest płytkie. Kiedy boli to się żyje.” Jaśmina Mazur, po bolesnym rozstaniu, od którego minęło sporo czasu, próbuje stanąć na nogi, zmierzyć się z trudną, bolesną codziennością. ...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy
Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy

Powieść Fabiane Guimarães wybrałam przez przypadek. Nie wiem, czy spodobał i się tytuł, czy kolorystyka okładki, ale coś mnie do niej zachęcało. I nie żałuję, że przeczy...

Recenzja książki Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy
Sklepik ze słodkimi marzeniami
Miła powieść, ale bez ikry

„Sklepik ze słodkimi marzeniami” Hannah Lynn to miła powieść. Pozbawiona skomplikowanej fabuły, dość przewidywalna i słodziutka niczym słodycze sprzedawane przez Holly B...

Recenzja książki Sklepik ze słodkimi marzeniami

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl