Dla ciebie nawet recenzja

"Dla ciebie nawet" to debiut Krystiana Stolarza, I to bardzo udany debiut. To świetny, mocny i brutalny kryminał napisany przez policjanta wydziału kryminalnego, który wie jak jest naprawdę. Zna policyjną rzeczywistość.

Ale zacznijmy od tytułu.

Dla ciebie nawet… zjadłbym robaka
Dla ciebie nawet… posprzątałbym swój pokój
Dla ciebie nawet… ukradłbym gwiazdkę z nieba
Dla ciebie nawet… zabiłbym

Czy to dziecinna zabawa, przekomarzanka ? A może obietnica.

Przejdźmy do fabuły

Bohaterem jest policjant Marek Barczyński, który wspólnie z partnerem Czarnym chce złapać sprawcę tajemniczej śmierci naczelnika wydziału kryminalnego zwanego Witą. Chce dorwać mordercę za wszelką cenę. W życiu osobistym zmaga się z ciężką chorobą córki i brakiem pieniędzy na jej leczenie. Pomoc oferuje tajemniczy Alfa, ale cena za nią na zawsze odmieni los policjanta.
Czy są granice, których policjant nie powinien przekraczać? Czy są granice, których nie powinien przekraczać kochający ojciec dla ratowania życia swojego dziecka? Co zrobi Marek ?
O tym przekonacie się sięgając po książkę "Dla ciebie nawet". To doskonale skonstruowana historia. Historia, która trzyma w napięciu. Od początku wkręciłam się w tę historię. Nie potrafiłam odłożyć czytania na potem. Nie było miejsca na nudę. Krystian Stolarz ukazał czytelnikowi, jak wygląda praca w wydziale kryminalnym. Obnażył prawdę na temat moralności. Możemy także wyobrazić sobie, jak mogą wyglądać rozmowy między policjantami. Dużym plusem tej powieści jest umieszczenie dużej ilości terminologii używanej przez policjantów. Dla niektórych mogą okazać się niezrozumiałe. Ale bez obaw. Są wyjaśnienia. Bohaterowie są doskonale wykreowani. Są prawdziwi, z krwi i kości. Można ich polubić. Ja polubiłam. Akcja jest bardzo dynamiczna.
Sprawa kryminalna to tylko jeden z głównych wątków. Drugi to wątek dotyczący życia Marka Barczyńskiego i jego walki o życie ciężko chorej córki. Był bardzo emocjonalny. Momentami wzruszał i wywołał łzy. Autor pokazał, że policjant to też człowiek. Ma uczucia, ma wolę walki o najbliższych i kiedy pojawi się problem zrobi wszystko, żeby uratować rodzinę. Możemy więc zrozumieć jego decyzję. Nie oceniajmy go jednak, bo sami nie wiemy jakbyśmy zachowali się na miejscu Marka.
Czy polecam ? Tak. Nie będziecie żałować. To był mile spędzony czas z lekturą

Dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka za możliwość przeczytania książki i napisania recenzji
@proszynski.emocje @policjant_czytaipisze @proszynski_wydawnictwo