Rój recenzja

Czytałem i milczałem. Milczałem i odczuwałem przeszywający moje ciało ból. Ból tak mocny, że nie masz ochoty żyć... Ból, który chciałoby się schować na dnie niepamięci.

Autor: @krzychu_and_buk ·2 minuty
6 dni temu
Skomentuj
2 Polubienia
Zdarza mi się, że zaczynając czytać jakąś książkę, już od pierwszych stron wiem, że to będzie niesamowicie emocjonująca czytelnicza podróż. Tutaj tak miałem. Od pierwszych zdań poczułem ten dreszczyk napięcia jaki rozpościerał się na stronach tej książki. Skoncentrowałem się na czytanym tekście, by nawet najdrobniejszy szczegół mi nie umknął. Oraz na oddechu, który zapierał mi dech. Siliłem się na spokój, gdy w środki we mnie tłukły się ogromne emocje...

Krok.
Oddech.
Myśli.

Tutaj wszystko było bardzo ważne. Dlatego skupiłem się i rozkładałem na części wszystko, co uważałem za istotne.
"W emocjach ludzie mówią o wiele więcej". Trzeba ryć póki wszystko jest świeże. Więc ryłem odsłaniając trudne sprawy. Doświadczenia przeszłych czasów mieszały się z tym co teraźniejsze. Przykrywał mnie mrok. Ciężar płynący z czytanych literek przytłaczał. Wszystko wirowało wokół mnie. Traciłem siły. Otulało mnie... przeznaczenie.

Nagle się zatrzymałem. Przestałem czytać. Zamknąłem oczy. Nade mną rozpościerało się ciemne i gęste od chmur niebo, z którego zaczął padać mocny deszcz. Miał słony posmak, bo... bo to był deszcz łez bohaterek i bohaterów tej opowieści.

Czekać.
Wybaczyć.
Przyjąć.

Historia Karmenki stała się dla mnie intymną podróżą ku pamięci. Pamięci o tych, których już nie ma. Ku duchom przeszłości, bo... bo nie wolno zapominać! Ta historia cały czas pojawia się przed moimi oczami. Choć jest noc ja wyraźnie widzę tory i nadjeżdżający pociąg. A potem... potem gaśnie wszystko i jest tylko gęsty, przejmujący mrok. A w nim jakieś nieokreślone plamy, kształty, błoto...
Smutek i tajemnice schowane głęboko przed światem towarzyszyły mi nieustannie podczas lektury tej książki. Oddychałem nimi. Dotykałem ich. Trawiłem w sobie. Krztusiłem się nimi...

Czytałem i milczałem. Milczałem i odczuwałem przeszywający moje ciało ból. Ból tak mocny, że nie masz ochoty żyć... Ból, który chciałoby się schować na dnie niepamięci.

Ogarnięty amokiem poszukiwałem drogi ku prawdzie. To ona stała się moim drogowskazem. To ona była moim czytelniczym napędem. Brnąłem więc dalej. Szybko. Zachłannie. Bez opamiętania. "To było jak bolesna podróż w czasie w ramiona ukochanej osoby". Nie chciałem jej i chciałem jednocześnie...

"Rój" autorstwa Weroniki Mathia to świetnie skonstruowana historia z przeszłością w tle, "która upomina się o człowieka"; która zmusza do zajrzenia pod spód; która rozdrapuje dawne rany... To wreszcie "po prostu straszna historia o śmierci i zemście".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-16
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rój
Rój
Weronika Mathia
8.3/10

W iławskiej kamienicy dochodzi do morderstwa Kamili Witz. W tym samym czasie bez śladu znikają najbliżsi sąsiedzi kobiety. Czy widzieli coś, czego nie powinni? Te wydarzenia sprawiają, że niespodz...

Komentarze
Rój
Rój
Weronika Mathia
8.3/10
W iławskiej kamienicy dochodzi do morderstwa Kamili Witz. W tym samym czasie bez śladu znikają najbliżsi sąsiedzi kobiety. Czy widzieli coś, czego nie powinni? Te wydarzenia sprawiają, że niespodz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Też sięgacie jesienią częściej po kryminały i thrillery ? Pamiętajcie, że nasi polscy autorzy, w tym Weronika Mathia, też potrafią zaimponować swoją twórczością. Szacuje się, że gdy wymrą pszczo...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Mamy kryminał, a więc jest i sprawa do rozwiązania. Tym razem dotyczy ona morderstwa Kamili Witz. To jednak tylko preludium do skomplikowanej i gęstej niczym pajecza sieć sieci powiązań i tajemnic, k...

@beata.stefanek @beata.stefanek

Pozostałe recenzje @krzychu_and_buk

Bezdomność all inclusive
Tę historię musiałem odchorować. Bolało mnie wszystko. Moje całe ciało było jednym wielkim bólem. Nie miałem siły z tym walczyć. Organizm mnie nie słuchał. Myśli gdzieś się pogubiły. "Pozostało mi zwinąć się w kłębek i odpłynąć w niebyt"...

Ta książka to wspomnienia Piotra, przyjaciela Marcina Halskiego, autora , który ich wysłuchał i ubrał w literki tej opowieści. Krok. Jeden. Drugi. Kolejne. Odwlekanie p...

Recenzja książki Bezdomność all inclusive
Loft
Pajęczyna kłamstw i matactw oplatała mnie dość ciasno podduszając mnie aż do końca tej opowieści.

Niespiesznie. Krok po kroku. Strona po stronie Magda Stachula przedstawiała mi historie Dominiki i Ilony. Dwóch kobiet. Niby różnych, a jednak... Obie pełne tajemnic i m...

Recenzja książki Loft

Nowe recenzje

Do grobowej deski
Dom pogrzebowy na wesoło
@beatazet:

"Do grobowej deski" Moniki Wawrzyńskiej to trzecia część serii, która z humorem i dystansem podchodzi do tematyki śmier...

Recenzja książki Do grobowej deski
Na psa urok, ości śledzia
Nowe przygody Tekli
@beatazet:

"Na psa urok, ości śledzia" Olgi Rudnickiej to przewrotna komedia kryminalna, która łączy w sobie absurdalny humor z el...

Recenzja książki Na psa urok, ości śledzia
Natalii 5
Doskonała komedia kryminalna
@beatazet:

"Natalii 5" Olgi Rudnickiej to nietypowa komedia kryminalna, której centralnym punktem jest zaskakujące spotkanie pięci...

Recenzja książki Natalii 5
© 2007 - 2024 nakanapie.pl