Rój recenzja

Poruszająca

Autor: @zaczytanaangie ·2 minuty
2025-01-08
Skomentuj
3 Polubienia
W ostatnich latach zebrałam sobie grono autorów, których książki traktuję wyjątkowo. I tu nie chodzi o niesamowite fabuły, niestandardowe konstrukcje czy eksperymenty z narracją, choć oczywiście się w nich pojawiają. Najważniejsze są jednak emocje. Emocje najtrudniejsze, rozdzierające, niekończące się wcale na ostatniej stronie. Tak mnie dewastować potrafią Izabela Janiszewska, Przemysław Żarski, Ewa Przydryga i Weronika Mathia.
"Rój" to trzecia powieść ostatniej z wymienionych autorek. "Żar", czyli jej debiut zachwycał, ale dla mnie był aż za bardzo przesycony wątkami, za to "Szept" był już absolutnie doskonały i sprawił, że zaczęłam oczekiwać jeszcze więcej. Zdradzę już teraz, że nie jestem rozczarowana.
Książki Weroniki Mathii zupełnie się od siebie różnią, a jednocześnie są tak bardzo jej - łączą je wspomniane we wstępie emocje. Te emocje przytłoczyły mnie na tyle, że po lekturze nie byłam w stanie ubrać ich w słowa. Kilka miesięcy później wiem już, że tego się zrobić po prostu nie da. "Rój" każdy musi przeczytać i przeżyć po swojemu.
Oprócz emocji jest też fabuła. Nie potrafiłam podejść do niej na chłodno, ale doceniam jej złożoność. Autorka przeprowadza nas przez kilka wyjątkowych historii, które w przedziwny dla mnie sposób zaczynają się splatać w jedną. W przedziwny nie dlatego, że nielogiczny, wręcz przeciwnie - szokuje mnie to, jak drobiazgowo musiała zostać zaplanowana akcja, by tak idealnie się zazębiać.
Oprócz emocji jest też Bajka Zouszki. Ona też zostanie ze mną na zawsze. Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że jedną z istotnych cech bajki powinno być szczęśliwe zakończenie, a jeśli miałyby się pojawić łzy to tylko te ze wzruszenia a nie z rozpaczy.
Oprócz emocji jest też zakończenie, przy którym otworzyłam szeroko oczy. Trudno się z nim pogodzić, trudno je nawet zrozumieć, ale nie mogłoby być inne, bo jest tą kropką nad i, która decyduje o tym, czy książka jest dobra, czy jednak wybitna.
"Rój" to powieść, którą przeczytałam emocjami. Weronika Mathia poturbowała mnie w sposób, którego się nie spodziewałam, ale myślę, że bardzo potrzebowałam. Wciąż wracam myślami do tej niezwykle smutnej historii, w której tak wiele prawdy o ludzkiej naturze. A mimo całego zła, cierpienia i bólu, gdzieś na końcu zatliła się nadzieja - liczę więc na to, że tam dalej, w tym co niezapisane, jej płomień buchnął pełną mocną, ogrzewając to, co pozostało, a nie spalając tego do cna.
Moje 10/10.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-09-24
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rój
Rój
Weronika Mathia
8.2/10

W iławskiej kamienicy dochodzi do morderstwa Kamili Witz. W tym samym czasie bez śladu znikają najbliżsi sąsiedzi kobiety. Czy widzieli coś, czego nie powinni? Te wydarzenia sprawiają, że niespodz...

Komentarze
Rój
Rój
Weronika Mathia
8.2/10
W iławskiej kamienicy dochodzi do morderstwa Kamili Witz. W tym samym czasie bez śladu znikają najbliżsi sąsiedzi kobiety. Czy widzieli coś, czego nie powinni? Te wydarzenia sprawiają, że niespodz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Weronika Mathia to dosyć nowe nazwisko w świcie kryminałów. Autorka ma na swoim koncie już trzy książki (wszystkie już za mną). Zachwyciła mnie swoim świetnym debiutem literackim — Żar, który stał si...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Też sięgacie jesienią częściej po kryminały i thrillery ? Pamiętajcie, że nasi polscy autorzy, w tym Weronika Mathia, też potrafią zaimponować swoją twórczością. Szacuje się, że gdy wymrą pszczo...

@marta.boniecka @marta.boniecka

Pozostałe recenzje @zaczytanaangie

Profesorka
Zaskakująca

Czasami mam tak, że wystarczy mi rzut oka na jakąś książkę i zaczynam odczuwać przyjemne ciarki na myśl o tym, że będę ją czytać. Okładka, opis, jakieś opinie, które już...

Recenzja książki Profesorka
Ty, ja, ona
Przewidywalna

Zastanawiał mnie zawsze fenomen thrillerów małżeńskich, zwłaszcza że w większości z nich pojawia się po prostu ktoś trzeci. Nie rozumiem tego nadal, ale sama lubię uracz...

Recenzja książki Ty, ja, ona

Nowe recenzje

Sekrety nigdy nie umierają
Trzymająca w napięciu
@przyrodazks...:

Nie wiem jak wy, ale ja czasami czuję, że jakaś książka będzie niesamowita i wtedy zawsze biorę ją poza kolejnością. Ju...

Recenzja książki Sekrety nigdy nie umierają
Zabiorę cię do domu
"Zabiorę cię do domu"
@nsapritonow:

Katarzyna Fiołek w swojej powieści "Zabiorę cię do domu" zabrała mnie w malownicze Bieszczady, gdzie rzeczywistość prze...

Recenzja książki Zabiorę cię do domu
Bławatek
Bławatek
@a.buchmiet:

"Bławatek" to debiut Magdaleny Buraczewskiej - Świątek, który skradł moje serce! 💠💙 XIX-wieczny Paryż to miasto marzeń...

Recenzja książki Bławatek
© 2007 - 2025 nakanapie.pl