„Nie piszę bynajmniej historycznych szkiców o Rosji, ani Carskiej, ani Sowieckiej. Podaję tylko szereg rysów i cieniów z życia i psychologii tego narodu, a mianowicie takich, które pozostawały poza kulisami rzeczywistości.” / ze wstępu autora/
Ossendowskiemu światową sławę przyniosła książka „Zwierzęta, ludzie, bogowie”, relacja z jego brawurowej ucieczki z Rosji ogarniętej rewolucją bolszewicką. Już na przełomie 1920 i 1921 roku książka ukazała się w Nowym Jorku i była jedną z pierwszych relacji z ogarniętą rewolucją Rosji. Świat i czytelnicy byli ciekawi informacji o narodzie rosyjskim i dlaczego właśnie tam wygrała rewolucja komunistyczna. Ossendowski był osobą, która znała naród rosyjski jak nikt inny. Po ukończeniu studiów w Petersburgu wziął udział w wyprawach naukowych przyrodniczych na Kaukaz, nad Dniestr, nad Jenisej i w okolice jeziora Bajkał. Później pracował w Tomsku na Syberii. W dalszym ciągu przemierzał Syberię i nie tylko prowadząc badania geologiczne w poszukiwaniu nowych surowców. Odwiedzał osady, gdzie nigdy nie pojawił się żaden urzędnik carski ani przedstawiciel cerkwi. Dlatego też w 1923 roku Ossendowski napisał cykl felietonów opisujących życie w Rosji. Odwiedzamy razem z nim nie tylko zapomniane wioski, ale też salony arystokracji, gdzie mentalność tych ludzi niewiele się między sobą różniła. Pierwsze rozdziały poświęcone są gusłom i czarom, poznajemy czarowników i wiedźmy. W kraju gdzie nie istnieli lekarze, ludzie mogli liczyć wyłącznie na wiedźmy i czarowników, którzy leczyli ludzi i zwierzęta, rzucali uroki i je zdejmowali, a jak trzeba było, to truli, podpierając się demonologią. Opisuje też sekty działające na terenie Rosji jak Sektę Chłystów, Skopaczy, Samopalacz, czy uprawiany rzekomo przez nienazwaną sektę z guberni permskiej, kult dziury w ścianie. Opisuje olbrzymie bezprawie dziejący się w Rosji jak między innymi piraci z Władywostoka. Fenomenem prawosławia rosyjskiego byli „ludzi Boży”. Opisuje najbardziej znanego z nich Grigorija Rasputina, którego poznał. Nie ocenia narodu rosyjskiego, ale bardzo ostro ocenia arystokrację rosyjską, która niestety w swoich poglądach niewiele się różnią od niepiśmiennego i biednego lud. Ten lud na początku XX wieku trafił do fabryk, gdzie łatwo dał się zmanipulować przez bolszewików, że rewolucja październikowa stanowi emanację mrocznych aspektów rosyjskiej świadomości zbiorowej.
Autor jest niezwykle uważnym obserwatorem, przemierzając najdalsze krańce tego państwa, stara się go zrozumieć i wniknąć w ciemne zakamarki duszy rosyjskiej. Dla mnie ten cykl reportaży jest genialny. O wielu sprawach czytałam już wcześniej, ale zgromadzenie wszystkich tych spostrzeżeń w jednej książce robi olbrzymie wrażenie. Niedawno czytałam powieść współczesnego rosyjskiego pisarze „Laur”, który opisuje historię „człowieka Bożego” żyjącego w średniowieczu. Porównując te dwie książki, można zauważyć, że mentalnie lud rosyjski nie zmienił się od średniowiecza do początków XX wieku. Książka, którą na pewno warto poznać, aby lepiej poznać naszego sąsiada.
Książka kwalifikuje się do „Czeskiego wyzwania na rok 2022”, punkt 14.” Literatura faktu”