BUM! recenzja

czy można odczarować lekcje chemii

Autor: @daka_portal ·1 minuta
3 dni temu
Skomentuj
10 Polubień
Po co pisać książkę o chemii? Już podtytuł próbuje dać odpowiedź na pytanie, na co nam się to może przydać.

Czy to jest podręcznik, poradnik? W mojej opinii jest to sposób odczarowania chemii, pokazanie ogromu wiedzy z tej dziedziny nie od strony negatywnej, jak w szkole.

Jest to książka napisana z polotem, ale nie jest łatwa w odbiorze. Bo o naukach ścisłych nie można opowiadać bez konkretów. Pojawiają się więc wzory i równania chemiczne, symbole pierwiastków, przydługie nazwy związków chemicznych – nie ma bata! To wszystko powoduje, że trochę jest jak w szkole. Jednocześnie autor wciąż konfrontuje swoją opowieść z tzw. szkolną podstawą programową.

Autor próbuje pokazać nam praktyczną stronę znajomości chemii. Dlaczego jedną plamę na ubraniu zmywa się wodą, a drugą nie? Co to są detergenty i kiedy zostały wynalezione? Jakie było pierwsze tworzywo sztuczne?

Mimo że Wojciech Orliński pisze w tonie żartobliwym, myślę, że nie wszyscy uczący się latami bez zrozumienia tego przedmiotu zaakceptują taką konwencję.

Są tu zagadnienia bardzo istotne z punktu widzenia nauki, jednak prawdopodobnie osoby nielubiące chemii nadal nie przyjmą tej wiedzy.

Autor jednak sprytnie próbuje 😊, pisze np. o związkach węgla, omawia szereg praw chemicznych i wplata w to … np. poezję Norwida.

Książka jest bardzo praktyczna, bo ma podkreślone kolorem definicje, są ładne rysunki równań chemicznych czy reakcji (dla wzrokowców), autor poszedł też w kierunku rysunków satyrycznych. Jednym słowem autor dużo zrobił, by zachęcić do tej gałęzi wiedzy.

Dostajemy bardzo szeroki przegląd zagadnień z zakresu chemii – bo poza chemią organiczną i nieorganiczną jest jeszcze ciekawy rozdział o chemii jądrowej.

Żeby przyswoić wszystkie walory tej książki, nie wystarczy przeczytać ją jeden raz.

Wabikiem dla czytelnika może być fakt, że zawiera ona wiele cennych sformułowań, którymi można błysnąć w towarzystwie. Mimo że praktycznie nie jest się znawcą chemii 😊.

Ciekawym wątkiem jest rodzaj współczucia dla uczniów, którzy, żeby „zaliczyć” przedmiot, muszą tak wiele wykuć na blachę.

Za egzemplarz recenzencki dziękuję Pani Bognie Piechockiej z PRart oraz Wydawnictwu Znak.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-11-03
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
BUM!
BUM!
Wojciech Orliński
7.1/10

Które elektrony mogłyby korzystać z Tindera? Dlaczego nie myjemy się już piaskiem i popiołem? Po co chemia dawnym królom i współczesnym politykom? I czy kiedykolwiek przyda się nam ona w życ...

Komentarze
BUM!
BUM!
Wojciech Orliński
7.1/10
Które elektrony mogłyby korzystać z Tindera? Dlaczego nie myjemy się już piaskiem i popiołem? Po co chemia dawnym królom i współczesnym politykom? I czy kiedykolwiek przyda się nam ona w życ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Chemia! Zmora wielu uczniów. Przedmiot spędzający sen z powiek. Wiedza trudna w przyswajaniu i skomplikowana. Ale czy dla każdego i w każdym wydaniu? Niekoniecznie. Przekonajcie się, czy do chemii mo...

@malgosialegn @malgosialegn

Uczciwie przyznaję, że o chemii wiem niewiele. Jasne, skończyłam liceum i to nawet w klasie matematyczno-fizycznej, przetrwałam na studiach ale czy coś z tego wyniosłam? Średnio! Pamiętam podstawowe ...

@deana @deana

Pozostałe recenzje @daka_portal

Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii
Londyn z pasją

Maciej Woroch ma tak charakterystyczny głos oraz sposób przekazywania treści, że czytając jego książkę „Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii” trochę czułam, ...

Recenzja książki Londyn po mojemu. Spacerem po mieście i historii
Jak dawniej jadano
kulinarne historie

Andrzej Fiedoruk, autor dotąd mi nieznany – jest autorem ponad 40 książek! Fakt - ich tematem jest głównie kuchnia regionalna, choć nie tylko. „Jak dawniej jadano. Hi...

Recenzja książki Jak dawniej jadano

Nowe recenzje

Stroiciel fortepianów
Nastrojowa, melancholijna opowieść
@maitiri_boo...:

„Stroiciel fortepianów” to wyjątkowa, chociaż zaledwie 100-stronicowa opowieść, która w subtelny i poetycki sposób ukaz...

Recenzja książki Stroiciel fortepianów
Pan Mercedes
DIABEŁ Z SĄSIEDZTWA
@mrocznestrony:

Trochę upłynęło wody w kranie od mojego ostatniego spotkania z twórczością Stephena Kinga. Aż musiałem sprawdzić ile do...

Recenzja książki Pan Mercedes
Iskra Wiecznego Płomienia
Intrygująca, obfitująca w sekrety lektura
@maitiri_boo...:

Opowieść rozgrywa się w świecie podzielonym pomiędzy zwykłych śmiertelników i potomków bogów, co tworzy wyraźne społecz...

Recenzja książki Iskra Wiecznego Płomienia
© 2007 - 2024 nakanapie.pl