Demony miłości recenzja

Czy mi wybaczysz?

Autor: @Patiopea ·2 minuty
2014-02-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Anglia Tudorów. Przepych, intrygi na dworze i walka o chociażby kapkę uwagi królowej Elżbiety I. Każdy chce tutaj zabłysnąć i przybywają tutaj nie tylko nowi słudzy, ale także kobiety, które szukają wysoko postawionego małżonka, czy też jak to się dzieje w przypadku Lady Jane, potrzebują ochrony i liczą, że wśród dwórek królowej, będą bezpieczne. Ten niecodzienny klimat i niezwykłe czasy nadają powieści charakteru, ale także i pewnej nutki autentyczności.

Znana fanom autorki, jeszcze z poprzedniej, a zarazem pierwszej części trylogii, Lady Jane nie miała zbyt łatwego życia. Wymagano od niej, aby była posłuszna ojcu i wypełniała jego wolę, żeby całkowicie się podporządkowała. Teraz owdowiała Jane otrzymała po swoim mężu tytuł i została uwolniona od wpływów rodziny. Ale za to jej serce jest zniewolone i nadal bije tylko dla Jamesa Laceya. Przeszłość próbuje dogonić młodą kobietę. Czy uda jej się uniknąć zaaranżowanego przez jej ojca małżeństwa? Czy Jamesowi i Jane uda się ocalić ich trudną miłość?

Na wydanie książki czekałam od momentu ukończenia pierwszej części trylogii. Jeszcze czytając "Alchemię Miłości" Jane zdobyła moją sympatię i szczerze kibicowałam jej, oraz Jamesowi, żeby odnaleźli szczęście i zostali małżeństwem. Już od pierwszych stron powieść mnie wciągnęła i z zapartym tchem śledziłam wszystkie losy bohaterów. Historia okazała się lekko dramatyczna, czego moim zdaniem jest odrobinę za dużo, jednak akcja trzyma w napięciu ani razu nie zwalniając, a wydaje mi się, że to jest najważniejsze.

Wątek miłosny Jane i Jamesa jest w centrum wydarzeń, ale wokół niego kręci się także wiele innych zdarzeń, które dzielą fabułę także między innych bohaterów. Historia jest dosyć mocno przewidywalna, nie zmienia to jednak faktu, że przyjemnie i szybko się ją czyta. Znajomość fabuły tutaj nie przeszkadza.

Bohaterowie przez całą opowieść kształtują swoje osobowości. Kiedy kończymy czytać opowieść, są oni całkowicie różni od tych, których poznajemy na samym początku lektury. Wpływają na nich zdobyte doświadczenia i przeżyte przygody, co sprawia, że wydają się bardziej realni. Nie miałam problemu z utożsamianiem się z Jane i jej postać do mnie przemawiała. Rozumiałam jak może się ona czuć. Z całej książki, właśnie to, najbardziej mi się spodobało, bo autorka bardzo realistycznie opisała te wydarzenia i miałam wrażenie, jakbym przeniosła się do tamtych czasów.


Za możliwość poznania dalszych losów Lady Jane i Jamesa Lanceya (których naprawdę nie mogłam się doczekać) serdecznie dziękuję wydawnictwu Egmont! :*

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-02-03
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Demony miłości
Demony miłości
Eve Edwards
8.6/10
Cykl: Kroniki rodu Lacey, tom 2

Drugi tom „Kronik rodu Lacey” przenosi czytelników w barwne i fascynujące czasy Anglii Tudorów. Lady Jane Rievaulx, dwórka królowej Elżbiety I, oczekuje przybycia na dwór Jamesa Laceya. Uczucie tych d...

Komentarze
Demony miłości
Demony miłości
Eve Edwards
8.6/10
Cykl: Kroniki rodu Lacey, tom 2
Drugi tom „Kronik rodu Lacey” przenosi czytelników w barwne i fascynujące czasy Anglii Tudorów. Lady Jane Rievaulx, dwórka królowej Elżbiety I, oczekuje przybycia na dwór Jamesa Laceya. Uczucie tych d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Młoda lady Jane Rievalux po stracie swojego męża przenosi się na dwór królowej Elżbiety I. Chęć schowania się przed demonami, które ją prześladują, nie sprawia jednak, że one dają jej spokój. Jej rodz...

@Black_Vampire @Black_Vampire

Tym razem autorka przybliża losy młodszego z braci Lacey – Jamesa oraz lady Jane. Poprzednia część nie pozostawiła złudzeń, że tych dwoje zapałało do siebie głębszym uczuciem, jednak po raz kolejny mł...

@malaM @malaM

Pozostałe recenzje @Patiopea

Ród
Czarodziejska sieć kłamstw

Po książki sięgamy w zależności od dnia, humoru i tego z czym w danym momencie najchętniej chcielibyśmy się spotkać. Coś lekkiego, żeby się odprężyć, coś śmiesznego, żeby...

Recenzja książki Ród
Czarne skrzydła
Walka o wolność

Niewolnictwo jest tematem, który przez wiele wieków budził kontrowersje. "Posiadanie niewolników" szczególnie znane było w starej Ameryce. Nie wiem, jak Was, ale mnie tem...

Recenzja książki Czarne skrzydła

Nowe recenzje

Metempsychoza
GARNKI Z KAMBODŻY I "METEMPSYCHOZA" CZYLI JAK W...
@mrocznestrony:

Łooo matko elektryczna, ale to było złe! Naprawdę złe, choć sądziłem, że po wyjątkowo słabej drugiej części cyklu "Kron...

Recenzja książki Metempsychoza
Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
© 2007 - 2024 nakanapie.pl