Rzeźnik z Niebuszewa. Seryjny morderca i kanibal czy kozioł ofiarny władz PRL-u recenzja

Czy Józef Cyppek był Rzeźnikiem z Niebuszewa?

Autor: @biegajacy_bibliotekarz ·2 minuty
2020-06-04
Skomentuj
3 Polubienia
Co skłoniło mnie do przeczytania książki Jarosława Molendy pt: Rzeźnik z Niebuszewa - Seryjny morderca i kanibal czy kozioł ofiarny władz PRL-u? Nie tak dawno przeczytałem historię Józefa Cyppka w książce Maxa Czornyja. Stworzył on przerażający thriller psychologiczny. Historia ta wydarzyła się w Szczecinie pod koniec lat 40. i początku lat 50. ubiegłego stulecia. W dzielnicy Niebuszewo w tym czasie doszło do makabrycznych zbrodni. Jesteście już po jedzeniu? To dobrze..., bo "bohater" książki mordował swoje ofiary, a potem przerabiał je na mięso, które to później sam próbował, a sporą część oddawał do sprzedaży, i która była przerabiana na bigos czy kiełbasę. Tak rzeźnika przestawił Czornyj.

Zastanawiałem się ile w tym było prawdy, a ile dobrej, ba wręcz niesamowitej prozy pisarza, który postać Cyppka wykreował na mordercę-kanibala? Dlatego też zdecydowałem się na przeczytanie dziennikarskiego śledztwa Jarosława Molendy, podróżnika, pisarza i publicysty.

Przypomnę. Józef Cyppek, mieszkaniec szczecińskiego Niebuszewa, Niemiec, ale z polskim obywatelstwem. Późnym wieczorem 11 września 1952 roku (ten przeklęty 11 września!), po wezwaniu do mieszkania Cyppka wkraczają milicjanci. Zastają w nim poćwiartowane zwłoki kobiety. Jak się okazuje, jest to młoda Irena Jarosz, która mieszkała w tej samej kamienicy. Aresztowany szybko zostaje skazany na karę śmierci, którą wymierzono 3 listopada 1952 roku.

Dlaczego Jarosław Molenda przeprowadził swoje śledztwo? Dlatego, że od początku uważał, że w tamtych czasach błyskawiczne skazanie winowajcy nie było przeprowadzone rzetelnie? Czy aby Cyppek nie stał się kozłem ofiarnym ówczesnych władz? To właśnie próbuje wyjaśnić Molenda. Robi to nader skrupulatnie. Dzięki temu poznajemy Szczecin z czasów wojny i tuż po jej zakończeniu. Autor dokładnie opisuje historię miasta i dzielnicy, w której dochodziło do wielu zbrodni i przestępstw. Wszystko dlatego, że na tym terenie po zakończeniu działań wojennych nadal mieszkali Niemcy, a do tego Polacy, Żydzi, Cyganie i Rosjanie. To była mieszanka wybuchowa. Nie brakowało brutalnych morderstw, nie wychodziło się na dwór po zmroku. To na pewno duży walor książki, bo możemy sobie wyobrazić wszelkie patologie i stosunki międzyludzkie i między różnymi społecznościami, które musiały odnaleźć się w obliczu nowej władzy, w obliczy nędzy i braku perspektyw.

Jedynym minusem jest to, że autorowi nie udało się całkowicie wyjaśnić sprawy rzeźnika. Niestety brakowało dokumentów, akta sprawy były niekompletne, a działania prokuratury dramatycznie nierzetelne. Nie dowiemy się, czy Rzeźnik z Niebuszewa, dokonał tych wszystkich zbrodni, za którym się ciągnie straszna legenda zbrodniarza i kanibala.

Warto zwrócić na czarno-białe fotografie i faksymilia. Polecam tym, którzy interesują się tematyką kryminalistyki.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-06-04
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rzeźnik z Niebuszewa. Seryjny morderca i kanibal czy kozioł ofiarny władz PRL-u
Rzeźnik z Niebuszewa. Seryjny morderca i kanibal czy kozioł ofiarny władz PRL-u
Jarosław Molenda
7/10

TEJ PRZERAŻAJĄCEJ HISTORII NIKT NIE WYMYŚLIŁ! 11 września 1952 roku, godzina 22:30. Wezwani do mieszkania cieszącego się w okolicy złą sławą Józefa Cyppka milicjanci napotykają makabryczny widok - p...

Komentarze
Rzeźnik z Niebuszewa. Seryjny morderca i kanibal czy kozioł ofiarny władz PRL-u
Rzeźnik z Niebuszewa. Seryjny morderca i kanibal czy kozioł ofiarny władz PRL-u
Jarosław Molenda
7/10
TEJ PRZERAŻAJĄCEJ HISTORII NIKT NIE WYMYŚLIŁ! 11 września 1952 roku, godzina 22:30. Wezwani do mieszkania cieszącego się w okolicy złą sławą Józefa Cyppka milicjanci napotykają makabryczny widok - p...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ta pozycja została wydana dobre kilka lat temu, sporo czasu upłynęło też od momentu, gdy czytałam ją po raz pierwszy. Jednak zainspirowana spotkaniem autorskim z Przemkiem Kowalewskim, twórcą min. "K...

@whitedove8 @whitedove8

Ostatnio z mojej osiedlowej biblioteki wyszłam z naręczem książek. W imponującym stosiku znalazła się również, polecona mi przez znajomego bibliotekarza pozycja autorstwa Jarosława Molendy "Rzeźnik z...

@Jezynka @Jezynka

Pozostałe recenzje @biegajacy_biblio...

Lucek
Lucek i jego pani

Często się zdarza, że starsze osoby, np.: babcie czy dziadkowie są sami na świecie i ich jedynym towarzyszem na dobre i na złe jest jakiś pupil. Może być to kotek, może ...

Recenzja książki Lucek
Stryczek dla Rączki
Karą była śmierć

10 sierpnia 1960 roku w Gdańsku, w tamtejszym zakładzie karnym został stracony Tadeusz Rączka. Człowiek ten dokonał okrutnej zbrodni. Skazano go za zabójstwo Gabrieli i ...

Recenzja książki Stryczek dla Rączki

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wybór nie zawsze jest oczywisty...
@ewelina.czyta:

Dzień dobry serdeczne! Zauważyłam, że ostatnio na blogu pojawiło się sporo naprawdę dobrej fantastyki i przyznać muszę,...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Dziadek
Dziadek
@ewusiaw:

Wybitna... Mega smakowita czytelnicza uczta. Przyprawiona nostalgią, miłością i prozą życia. Niestety nie dane mi był...

Recenzja książki Dziadek
Gra o miłość
Gra o miłość
@CzarnaLenoczka:

Piorun sycylijski, który trafił Shy’a Gardeneradalej sieje spustoszenie w jego organizmie. Miłość od pierwszego wejrzen...

Recenzja książki Gra o miłość
© 2007 - 2024 nakanapie.pl