Mord recenzja

,,Mord" to już trzeci tom serii z Lizą Langer i Orestem Rembertem. Max Czornyj porusza w nim kontrowersyjny temat, jakim jest aborcja. Sposób, w jaki tego dokonuje, robi wrażenie. Jak przystało na autora jest bardzo krwawo, brutalnie i nie brak tutaj, czasem wręcz obrzydliwych i dokładnych, opisów.

W domku kempingowym zostaje zamordowany mężczyzna, a kobieta zostaje poddana wbrew swojej woli zabiegowi aborcji i cudem unika śmierci. Na miejscu zbrodni Liza Langer i Orest Rembert znajdują upiorną maskotkę zawierającą wiadomość od sprawcy. Rozpoczyna się bardzo trudne dla policjantów śledztwo. Czy uda im się rozszyfrować wiadomość i odnaleźć mordercę?

Nasi bohaterowie niesamowicie się uzupełniają i czuć między nimi więź. Przez to, są bardzo wiarygodni. Liza i jej problemy w pierwszych tomach odrobinę mnie denerwowały. Natomiast w tym, byłam w stanie uwierzyć w jej wszystkie myśli. Niezwykle podoba mi się sposób, w jaki autor wykreował postać Oresta. Z każdym tomem jego postępowanie i sposób myślenia podoba mi się coraz bardziej. Nasz antagonista była bardzo wyrazisty, choć początkowo nie wiedzieliśmy o nim za wiele.

Akcja od samego początku biegnie szybkim tempem. Zdarzają się momenty spowolnienia, by zaraz przyspieszyć ze zdwojoną siłą, za pomocą licznych podrzucanych przez autora plot twistów i wskazówek. Poruszony przez autora temat aborcji został bardzo dobrze ograny, choć bałam się, że autor może trochę przesadzić. Myślę jednak, że ukazanie emocji matek było ogromnym atutem książki. Mamy tutaj również poruszony wątek sekty, który miał duży wpływ na fabułę, ale też dawał do myślenia i pokazywał, jak ogromny wpływ mają ich założyciele na ludzi.

Książka miała pewne zauważalne minusy, takie jak kończenie się większości rozdziałów telefonem lub e-mailem z zaskakującą lub szokującą wiadomością. Wiem, że miało to na celu budowanie napięcia, ale taka powtarzalność wprowadzała nutę przewidywalności. Niemniej jednak samo zakończenie było bardzo dobre, a rozwiązania zagadki domyśliłam się tylko po części. Ostatnie strony złamały mi serduszko i czekam z niecierpliwością na kolejny tom, aby dowiedzieć się, jak dalej potoczy się sytuacja!