Się żyje. Kora recenzja

Czekam na wiatr, co rozgoni...

Autor: @Zaczytane_koty ·1 minuta
2024-07-22
Skomentuj
7 Polubień
Jedna z najbarwniejszych postaci, charyzmatyczna ikona muzyki, prawdziwa artystka, która czarowała swym głosem i świetnymi tekstami. Choć od jej śmierci minęło kilka lat, to nadal jej największe przeboje nie odeszły do lamusa. Nie porosły kurzem, nie trafiły do szuflady. Nadal chętnie wykonywane są przez artystów młodego pokolenia. Kora, nasze dobro narodowe, które za wcześnie zgasło.

Katarzyna Kubisiowska zabrała czytelnika do krainy muzyki, blasku fleszy i rzeszy fanów. Na podstawie rozmów, artykułów prasowych i wspomnień utkała bardzo ciekawą, a jednocześnie dość chłodną opowieść o Korze. Poznajemy jej rodzinę, znajomych i najbliższe otoczenie. Śledzimy jej artystyczne dokonania, towarzyszymy jej na koncertach i spotkaniach. W busie, garderobie i domowym zaciszu. Towarzyszymy jej podczas posiłków, relaksu i spędzaniu czasu na łonie niezwykle sielskiej natury. Wszędzie tam, gdzie jest Kora, jesteśmy my, zwykli, szarzy czytelnicy, jej fani i ci, którzy dopiero poznają jej twórczość.

Zabrakło mi jedynie takie ciepła, takie prawdziwej Olgi. Nie czułam jej obecności na kartach książki, poznałam ją prywatnie, ale to wszystko było takie chłodne wręcz pozbawione emocji, czy jakiś głębszych odczuć. Po prostu było, nie poruszyło serca, czy duszy. Nie wywołało poruszenia, czy ścisku w żołądku. Było, przeszło i tyle. Owszem można poznać Korę od nie co innej, bardziej prywatnej strony. Zobaczyć, z czym mierzyła się na co dzień, co ukształtowało jej charakter i przede wszystkim, co skrywała głęboko w sercu. Nie jest to zła pozycja, ale mam poczucie, że nie do końca autorce udało się przekazać, to co chciała pokazać czytelnikom. Mimo całej barwnej opowieści nie było się bez kontrowersji, bo synowie artystki mieli kilka zarzutów co do autentyczności książki. Zarzucali, że kilka wątków zostało przeinaczonych, albo wręcz naciągniętych. Weźcie to pod uwagę sięgająca po " Się żyje. Kora ".

"Czekam na wiatr, co rozgoni. Ciemne, skłębione zasłony. Stanę wtedy na raz ze słońcem twarzą w twarz"...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-07-14
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Się żyje. Kora
Się żyje. Kora
Katarzyna Kubisiowska
5.8/10

Ola. Olga. Kora. Jedyna taka biografia Nie ma jednej Kory. Każdy z jej bliskich, przyjaciół, znajomych, kto kiedykolwiek z nią się zetknął, mówi o innej osobie. Kobieta – żywioł. Ikona. Spraw...

Komentarze
Się żyje. Kora
Się żyje. Kora
Katarzyna Kubisiowska
5.8/10
Ola. Olga. Kora. Jedyna taka biografia Nie ma jednej Kory. Każdy z jej bliskich, przyjaciół, znajomych, kto kiedykolwiek z nią się zetknął, mówi o innej osobie. Kobieta – żywioł. Ikona. Spraw...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Prawdziwym czytelniczym wyzwaniem jest przeczytanie książki o życiu odważnej, bezkompromisowej wokalistce o czarującym głosie, podążającej dzielnie za marzeniami nie tylko tymi muzycznymi. Z twórczo...

@Anna30 @Anna30

Pozostałe recenzje @Zaczytane_koty

Ziemianki
Co poszło nie tak?

Po rewelacyjnie przyjętych "Chłopkach", które nie tylko podbiły listy sprzedażowe, ale przede wszystkim serca czytelników przyszedł czas na "Ziemianki". Niejako trochę w...

Recenzja książki Ziemianki
Zaginieni
Gdzie jesteś?

Masz plany, marzenia, cele. Pewnego dnia znikasz, nikt nie wie, co się stało, ani dlaczego tak się stało. Pozostawiłeś po sobie tylko żal, smutek, niedokończone sprawy. ...

Recenzja książki Zaginieni

Nowe recenzje

Nie ma kto pisać do pułkownika
Życie na zgliszczach rewolucji
@DZIKA_BESTIA:

Krótkie i bez ceregieli. Wprost do celu. Portret pułkownika i jego żony po klęsce rewolucji. Portret nędzarzy, choć dum...

Recenzja książki Nie ma kto pisać do pułkownika
Dziennik pokojówki
Jak daleko się posuniesz, aby chronić sekret, k...
@pannajagiel...:

Opis: Czy myślisz, że znasz tę idealną rodzinę z najbogatszego domu przy twojej ulicy? Nie próbuj im zazdrościć, bo za...

Recenzja książki Dziennik pokojówki
Zygmunt III Waza
Pisząc biografię w sytuacji, gdy nie ma się umi...
@Bartlox:

Ta książka ma bardzo źle zrobiony rytm. I nie mam tu na myśli faktu, że np. Zygmunta poznajemy już jako dorosłego fac...

Recenzja książki Zygmunt III Waza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl