„ Każdy bunt wymaga odwagi, by znieść jego konsekwencje, które bywają bardzo bolesne.” (str.442)
Jest to pierwsza część Jaśminowej sagi, która ma miejsce w Danzing w latach 1916-1939. Opowiadająca historię rodziny Jaśmińskich na tle ważnych wydarzeń historycznych w kraju i za granicą. Wszystkie wydarzenia przedstawione w powieści są fikcyjne. Autorka oparła się na literaturze wspomnieniowej i reportażowej, a także na opracowaniach dotyczących dwudziestolecia międzywojennego. Rodzina Jaśmińskich to postaci fikcyjne, ale pojawiają się też autentyczne.
Rodzina przeżyła tragedię po śmierci najstarszego syna, który miał przejąć cieszący się uznaniem i popularnością zakład introligatorski. Najstarsza córka Kasia była buntowniczką. Sprzeciwiała się decyzji rodziców wyjścia za mąż. Chciała być niezależna. Była ciekawa świata i pragnęła decydować o swoim życiu. Uciekając z domu przed niechcianym narzeczonym naraziła się na jego gniew i boleśnie to odczuła.
Uciekła do stolicy, gdzie otrząsnęła się z koszmaru jaki ją spotkał i zaangażowała się w walkę kobiet. Brała udział w pikiecie kobiet domagających się równouprawnienia i prawa wyborczego , która zakończyła się sukcesem.
Młodsza córka Stasia miała nieprzeciętny zmysł artystyczny. Była posłuszna i ułożona, zupełne przeciwieństwo starszej siostry. Zastąpiła siostrę w zakładzie ojca. Uwielbiała swoją pracę, kochała książki. Poznała starszego od siebie mężczyznę, w którym się zakochała. Jednak ojciec wybrał już dla niej kandydata na męża, a ona jako uległa córka zgodziła się. Nie była w małżeństwie szczęśliwa. Z czasem mąż stał się brutalny wobec niej, lecz ona go usprawiedliwiała.
Najmłodsza córka Julia nie odziedziczyła urody po siostrach, ale miała wesołe usposobienie. Kochała muzykę w każdym wydaniu. Miała odwagę przeciwstawić się ojcu i wyjść za mąż za człowieka, którego pokochała.
Polakom trudno się żyło w Gdańsku, gdyż niemieccy mieszkańcy obwiniali ich za oderwanie miasta od Rzeszy. Z biegiem czasu sytuacja gospodarcza w mieście się pogarszała. Szalała inflacja, marka traciła na wartości. Ludzie mieli dosyć głodu, pustych półek i wyszli na ulicę. Rodzina Jaśmińskich z trudem wiązała koniec z końcem.
W rodzinie różnie się układało. Raz było lepiej raz gorzej. Zakład introligatorski funkcjonował zapewniając środki do życia. Siostry starały się wspierać wzajemnie w trudnych chwilach i były blisko ze sobą. W ich życiu gościła radość i smutek, miłość i przemoc. Mimo iż rodzice wychowali swoje córki kładąc nacisk na uległość i posłuszeństwo, najstarsza i najmłodsza córka zdecydowały o swoim losie, przez co były szczęśliwe i robiły to o czym zawsze marzyły. Średnia robiła to co jej kazano, najpierw ojciec, później mąż. Każda ułożyła sobie swoje życie.
Z upływem czasu Gdańsk stawał się coraz bardziej niemiecki. Na ulicach odbywały się nacjonalistyczne wiece. Zalały je flagi ze swastyką. Narastała nienawiść do Polaków i Żydów. Potem wybuchła II Wojna Światowa. Lektura warta polecenia.