Gdańsk od samego powstania był miastem znajdującym się na pograniczu trzech różnych kultur. Około XI wieku cały teren miasta należał do Królestwa Polskiego. W tragicznym dla Polski 1308 roku obszar ten dostał się pod panowanie Krzyżaków. Od tego czasu ziemie te z krótkimi przerwami należały do Niemiec. W roku 1793 Prusy dokonały zabory Gdańska. Od tego momentu sytuacja ludności polskiej była coraz gorsza...
Wolne miasto
Po pierwszej wojnie światowej Gdańsk w roku 1920 na nowo stał się wolnym miastem. Całe społeczeństwo oczekiwało szybkiego opuszczenia miasta przez Niemców i całkowitej polonizacji miejsca, w którym mieszkało. Do roku 1920 Disco, bo tak nazywało się wtedy miasto, posiadało niemiecką kulturę, oświatę, ulice... Polacy tak naprawdę nie byli polakami. Ich germanizacja trwała do momentu odzyskania przez kraj niepodległości.
Tragedia z roku 1933, w którym do władzy w mieście doszli narodowi socjaliści, przyczyniła się, do prawie całkowitej likwidacji systemu demokratycznego. W tamtym okresie bardzo mocno prześladowano opozycję, nasiliły się i tak już istniejące prowokacje antypolskie oraz prześladowanie działaczy i wszelkich organizacji krajowych.
III Rzesza w Gdańsku
Od września 1939 roku w Gdańsku znajdował się obóz przejściowy oraz między innymi trzy podobozy głównego Stutthof. Miasto ponownie znalazło się w rękach niemieckich. O ile uważa się, że podczas pierwszej wojny światowej ludność cywilna na tamtym obszarze jeszcze nie miała tak źle, o tyle już podczas okupacji niemieckiej głód, bieda, łapanki i masowe wywózki spędzały mieszkańcom sen z powiek.
Jaśminowa Saga
Na tle wydarzeń między rokiem 1916 kiedy Polska jeszcze walczyła o swoją wolność i powrót na mapę Europy. Po lata 1920 - 1939, które były okresem przejściowym, politycznej zawieruchy przed kolejnym konfliktem pani Anna Sakowicz stworzyła niesamowitą opowieść o rodzinie, która musiała walczyć o siebie, Czas grzechu - jaśminowa saga.
Trzy siostry, Katarzyna, Stanisława i Julia... Jedno miasto o trzech obliczach od niemieckiego Disco do dzisiejszego Gdańska... Marzenia, dramaty, nadzieje, oraz rodzina, która zawsze będzie najważniejsza.
Każdy rozdział tej sagi dzieje się w innych latach. Autorka na tle ważnych wydarzeń historycznych opowiada nam dzieje Antoniego jego żony Elżbiety oraz trzech córek i syna.
Ambitna pełna zapału i bardzo świadoma siebie oraz swoich potrzeba Katarzyna. Kobieta całkowicie nierozumiana przez resztę rodziny wyłamująca się odwiecznym tradycjom i konwenansom. Stasia, której marzeniem jest posiadanie męża i gromady dzieci. Przyjmująca odwieczny los bycia matką i żoną. Julia roztrzepana trzpiotka oraz Piotr, który od dziecka pragnie tylko jednego... Zostać księdzem.
Małżeństwo Antoniego i Elżbiety przeżywa kryzys po śmierci ich najstarszego syna. Do tego córki również sprawiają kłopoty zwłaszcza najstarsza Katarzyna, która niweczy plany ojca. Zakład introligatorski nie ma następcy, a życie w Gdańsku z powodów politycznych robi się coraz cięższe.
Czy rodzinie uda się ponownie odnaleźć do siebie drogę? Czy ojciec wybaczy Kasi? Jak Stasia i Julka spełnią swoje marzenia w patriarchalnym domu? Kim zostanie Piotr? Jak potoczą się dalsze losy Antoniego i Elżbiety?
Wspaniała saga rodzinna, w której możemy odnaleźć samych siebie.
Osobista refleksja
Nigdy nie czytam sag pisanych przez polskie autorki. Dlaczego? Głównie dlatego, że większość jest na jedno kopyto i nie mają żadnych wartości. Wydawnictwo Poradnia K nigdy mnie nie zawiodło żadną ze swoich pozycji, więc postanowiłam sięgnąć po publikacje pani Sakowicz.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej książki. Nigdy nie czytałam nic bardziej subtelnego a przede wszystkim prawdziwego jeśli chodzi o polskie powieści historyczno - obyczajowe. Znalazłam tutaj wszystko, czego zawsze brakowało mi w tego typu publikacjach, miłość, więzi rodzinne, kultywowane tradycje, patriotyzm, historię, codzienność zwykłych ludzi i przede wszystkim prawdę.
Największe wrażenie wraz z otwarciem książki zrobił na mnie język, jakim posługuje się autorka. To właśnie tak zwana tamta polszczyzna. Żadnych skrótów myślowych, współczesnej terminologii etc. właśnie to sprawia, że czytelnik od pierwszej strony całkowicie i bardzo głęboko przenika do świata powieści.
Rys historyczny
Pani Sakowicz zasługuje również na wielki szacunek z powodu rysu historycznego powieści. Przedstawiony bardzo dokładnie z wszelkimi detalami tamtej epoki. Bardzo dokładnie opisane tradycje, kultura, i wyznawane wówczas poglądy. Niesamowita dbałość o szczegóły i poważne podejście do opisywanego tematu, aż bije z publikacji.
Jeśli lubicie książki Elizy Orzeszkowej, w których znajdziemy wiele rozbudowanych opisów, to powieść tej pisarki jest ich godnym następcą. Osobiście kocham Orzeszkową i pierwsze moje skojarzenie po kilku stronach sagi to właśnie było jej nazwisko. Szczerze mówiąc, myślałam, że nikt już dziś tak nie pisze. Odkrycie książek Anny Sakowicz sprawiło, że moja biblioteczka stała się jeszcze bardziej wartościowa.
Kochani jeśli szukacie mądrej sagi o ludziach, którzy mieli wartości, a rodzinę traktowali jako dobro najwyższe, tej pozycji nie może zabraknąć na waszych półkach. Zapewniam, że nie będziecie mogli się oderwać od losów Jaśmińskich, które po prostu wciągają i zmuszają do naprawdę głębokiej refleksji nad naszym dzisiejszym życiem.
Czas grzechu to pierwszy tom tej publikacji. Obiecuję, że również drugim się nie zawiedziecie. Zachęcam Was do sięgania po mądre, polskie książki, które wiele wnoszą do naszej codzienności. Autorce natomiast gratuluję niesamowitej sagi, która podbiła moje serce.