Demon i mroczna toń recenzja

Coś wisi w powietrzu...

Autor: @Pani_Ka ·1 minuta
2021-08-01
Skomentuj
1 Polubienie
Ta książka to literatura idealna na letni czas, na letnie upały, na letnie fascynacje. Bo od "Demona i mrocznej toni" oderwać się nie można a jeśli pokusicie się o wersję audio w wykonaniu Macieja Kowalika, przepadniecie z kretesem.

Na deskach pokładu spiera się rzeczywistość i magia, wiara w marynarskie rzemiosło i w Starego Toma, który opętawszy jednego z pasażerów, będzie siał zniszczenie. Który to pasażer - nie wiadomo, podobnie jak zagadką są trzy przekleństwa, które mają zniszczyć pasażerów, załogę i cały statek.

W małej, ciasnej klitce podróżuje oskarżony o szpiegostwo mistrz rozwiązywania zagadek a jego dzielny opiekun okazuje się być rodzinnie powiązany z celem demona - gubernatorem. Marynarze i muszkieterowie, tajemniczy ładunek, niesamowite - mądre i piękne kobiety, zły gubernator podróżujący z żoną, córką i kochanką, ukryta przed oczami innych podróżnych hrabina - ależ się dzieje w tej powieści! A to, jak Stuart Turton plecie ze sobą losy, jak wyobraźnią okrasza coraz to nowe pomysły, jest ze wszech miar mistrzowskie.

Należę do miłośników "Siedmiu śmierci Evelyn Hardcastle" więc nie zaskoczył mnie poziom językowy ani fantazja autora ale siedemnastowieczna przygoda na morskich falach całkowicie mnie oczarowała. Były momenty, gdy jak dziecko otwierałam usta ze zdumienia i gdy skłonna byłam uwierzyć we wszystko, co zrzucano na karb magicznej zemsty przepowiedzianej przez płonącego trędowatego.

Z Batawii do Amsterdamu wiedzie szlak ludzkich złych czynów, kłamstw i oszustw. Miłość wybucha wbrew zakazom, trup się ściele a detektyw Pipps odkrywa niewiarygodne wyjaśnienia. Katastrofa, lęk, niepewność i czary - wszystko udziela się dzięki płynnym opisom autora w znakomitym tłumaczeniu Jacka Żuławnika. Pozostaje mi radzić: spakujcie do walizki demona, odkrycie mroczną toń morza i ludzkich dusz, pozwólcie sobie na podroż, która poniesie Was przez wody, światy i tajemnicze zło.
Dla mnie rewelacja! Przednia zabawa w znakomitym stylu. Tyleż w niej dramatu co uległości wobec uczuć. Tyle kryminału co magii i przygoda. Znakomicie się to plecie na pokładzie jednego z siedmiu (a może ośmiu?) statków. Nuda nie ma tutaj wstępu. Polecam.

Pani_Ka Czyta

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Demon i mroczna toń
Demon i mroczna toń
Stuart Turton
7.4/10

Nowa śmiała powieść autora kryminalnej zagadki z książki „Siedem śmierci Evelyn Hardcastle”. „Demon i mroczna toń” nadaje nowy wymiar duetom detektywistycznym w stylu Holmesa i Watsona! Spodziewajcie...

Komentarze
Demon i mroczna toń
Demon i mroczna toń
Stuart Turton
7.4/10
Nowa śmiała powieść autora kryminalnej zagadki z książki „Siedem śmierci Evelyn Hardcastle”. „Demon i mroczna toń” nadaje nowy wymiar duetom detektywistycznym w stylu Holmesa i Watsona! Spodziewajcie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książka "Demon i mroczna toń" porwała mnie od samego początku i wciągnęła w wir przeplatającego się ze sobą napięcia i zaskoczenia. Od pierwszych stron zachwyciłam się stylem pisania Stuarta Turtona,...

@asvmoyy @asvmoyy

[[Rok 1634. Z Batawii wyrusza do Amsterdamu siedem statków należących do Holenderskiej Kompanii Wschodnio-indyjskiej. Na pokładzie jednego z nich, Saardama, płyną znamienici pasażerowie: gubernator k...

@guzemilia2 @guzemilia2

Pozostałe recenzje @Pani_Ka

Nazwij to snem
Amerykańska jawa.

To nie był czas na wielkie dzieło imigranckie. Był 1934 rok, pełen rozgardiaszu, karier i upadków, kryzysu i tego co po nim, amerykańskich przeciwstawności. Aż przyszedł...

Recenzja książki Nazwij to snem
Powrotny z Wrocławia
Fragmenty

Nieszczęścia chodzą parami a jeśli ich powodem będą pokłady kłamstwa, starych grzechów i chciwości, przetną nam drogę całe ich stada. Śmierć zagląda Annie w oczy z każd...

Recenzja książki Powrotny z Wrocławia

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl